W województwie skierniewickim uprawia się około 700 hektarów tego warzywa, głównie na bezpośrednie zaopatrzenie Łodzi i Warszawy, rozszerza się również produkcja dla przemysłu przetwórczego, m.in. na mrożonki i soki. W RZD w Żelaznej, w którym gościliśmy, marchew zajmuje 18 hektarów, a wraz z współpracującymi z tym zakładem gospodarstwami uprawa prowadzona jest łącznie na 26 hektarach.
Uczestnicy spotkania mieli okazję obejrzeć kolekcję odmian firm Bejo Zaden, Nunhems Zaden i Seminis Vegetable Seeds oraz zapoznać się z wynikami badań zawartości azotanów i B-karotenu w korzeniach. Uprawa prowadzona była na glebie IV klasy, o pH 6,1, przedplonem było pszenżyto i poplon ścierniskowy. Nawożenie azotowe – 87 kg – podano w formie saletrzaku borowanego, 89 kg fosforu – jako fosforan amonu, 90 kg potasu dostarczono w granulowanej soli potasowej. Marchew wysiano 9 maja, po dwa rzędy na redlinach odległych od siebie o 75 cm (900 tys. nasion na hektar). Warto dodać, że plantacja ta od maja do sierpnia była pięciokrotnie nawadniana – łącznie dostarczono około 78 mm wody, razem z opadami atmosferycznymi rośliny miały do dyspozycji 465 mm wody. Dyrektor RZD Żelazna, Zygmunt Czarniak, dobrze ocenił uprawę na redlinach – plony są wówczas o 30%, a nawet 35% wyższe, niż w uprawie tradycyjnej (chociaż początkowo trudniejsze są warunki wschodów. Przy takiej technologii uprawy wśród prezentowanych najlepiej plonowały przemysłowe odmiany: Bangor F1 – około 140 ton z hektara, Kingston F1 – 135 ton, nie zarejestrowany jeszcze na naszym rynku NUN 6710 – prawie 130 ton, a także konsumpcyjne Futuro F1 – 126 ton oraz Tango F1 – prawie 125 ton. Z kolei najniższą zawartością azotanów* w korzeniach charakteryzowały się odmiany NUN 7152 – 18,4 (mg NaNO3/kg ś. m.), NUN 5205 – 30,4 oraz NUN 7149 – 35,1 Najwięcej tych związków zawierały z kolei Merida F1 – 471,8 Caropack F1 – 468,2 oraz NUN 6710 – 313,9.
Na zawartość poszczególnych związków w korzeniach marchwi zwracał również uwagę Włodzimierz Kowalczyk – reprezentujący stowarzyszenie Interland. Radził on, aby w początkowym etapie uprawy, zwłaszcza w okresie wschodów, unikać chlorków w glebie, gdyż marchew jest wówczas szczególnie wrażliwa na ich obecność (najlepiej w ogóle nie używać nawozów zawierających te związki). Poziom azotanów w korzeniach podnosi się, gdy na długo przed wykopaniem (nawet 2 tygodnie) ścina się nać marchwi. Ze względu na przetwórczą przydatność marchwi zbiór najlepiej przeprowadzać przy temperaturze około 15-17oC – duża jest wówczas zawartość B-karotenu. W walce z chwastami – którą omówił prof. Stanisław Gawroński – niewskazane jest, aby herbicydy długo zalegały w glebie, gdyż mogą być wówczas pobierane przez marchew. Bezpieczniej jest używać dzielonych dawek preparatów, co jest droższą metodą, za to – poza innymi zaletami – zapobiega kumulowaniu się w korzeniach trujących związków i nie prowadzi do zahamowania wzrostu marchwi.
Z pozauprawowych temató˘w bardzo dużo uwagi poświęcono organizacji rynku rolnego. Profesor Wojciech Ciechomski rozwiązanie widzi w kooperacji bardzo aktywnych jednostek – gospodarstw produkujących rocznie do 2 tys. ton (lub więcej) towaru – z mniejszymi, w ten sposób łącznie oferować mogą one od 5 do 10 tys. ton towaru w ciągu roku. W polskich warunkach mało prawdopodobne jest powołanie typowych spółdzielni czy grup marketingowych. Jedną z przyczyn niepowodzeń, pomimo propagowania od kilku lat takiego modelu gospodarowania, jest, między innymi, niski poziom wykształcenia rolników – tylko 2% spośród nich ma wyższe wykształcenie, a 6% średnie. Nie ma więc kto zakładać i prowadzić takich grup. Również nie napawa optymizmem analiza źródeł dochodów polskich gospodarstw, z których 38% utrzymuje się z działalności rolniczej, a dla aż 21% rolników głównym źródłem utrzymania są emerytury i renty, tyle samo żyje z pracy najemnej. Dużo, bo aż 33% polskich gospodarstw produkuje tylko na własne potrzeby. Można więc przypuszczać, że bez podjęcia współpracy między sobą wiele gospodarstw wypadnie z produkcji towarowej. Tymczasem powoli zaczyna się u nas kształtować rynek hurtowy. W Żelaznej wystąpił prezes Warszawskiego Rolno-Spożywczego Rynku Hurtowego, Jacek Kaliński, który zapowiedział, że przez tę wkrótce rozpoczynającą działalność placówkę rocznie będzie przepływać około 0,5 mln ton towaru. Będzie to atrakcyjne miejsce zbytu dla tych, którzy dysponują dużą ilością warzyw, a więc dla producentów prowadzących zorganizowaną sprzedaż oraz dla hurtowników.
* Marchew przeznaczona na przetwory dla dzieci powinna zawierać do 250 mg NaNO3 na kilogram świeżej masy, dla dorosłych dopuszczalna zawartość wynosi 500 mg NaNO3 – Monitor RP 22/93
”ŻELAZNA” KOLEKCJA MARCHWI
W Rolniczym Zakładzie Doświadczalnym w Żelaznej, 16 października pod patronatem rektora warszawskiej SGGW oraz wojewody skierniewickiego zorganizowano II Ogólnopolski Dzień Marchwi.