12 września w Kiezmarku koło Pruszcza Gdańskiego gościliśmy w gospodarstwie Andrzeja Kalinowskiego (fot. 1) na Dniu Warzyw zorganizowanym przez firmy Nickerson-Zwaan oraz BASF. W gospodarstwie tym można było obejrzeć kolekcję marchwi konsumpcyjnej oraz szeroką gamę odmian warzyw kapustnych (kapusty włoskie i głowiaste białe oraz czerwone i kalafiory), cebulowych (cebule, pory), liściowych (różne rodzaje sałat) i korzeniowych (marchew, pasternak) firmy Nickerson-Zwaan oraz Vilmorin. Przybyli goście mogli zapoznać się również z nowościami z zakresu nawożenia, ochrony chemicznej, nowych technologii uprawy, a także wysłuchać wykładów prof. dr. hab. Jerzego Szwejdy oraz prof. dr. hab. Adama Dobrzańskiego.
Fot. 1. Andrzej Kalinowski — gospodarz spotkania (po lewej) oraz Oskar Uszyński — dyrektor Nickerson-Zwaan Sp. z o.o.
A. Kalinowski uprawą i przetwórstwem warzyw zajmuje się od roku 1980, obecnie gospodaruje na gruntach o łącznej powierzchni 350 ha. Dwie części jego przedsiębiorstwa położone są w Gdańsku — jedna nastawiona jest na przetwarzanie warzyw (kwaszenie ogórków i kapusty), w drugiej znajduje się myjnia, pakowalnia, sortownia i chłodnia. Tam organizowana jest też wysyłka towaru. Trzecią część — pola uprawne w Kiezmarku A. Kalinowski zakupił trzy lata temu. W gospodarstwie tym wybudowana jest również chłodnia (fot. 2), w której podczas wrześniowego spotkania nie było jeszcze agregatów chłodniczych, gdyż właściciel czekał wówczas na dofinansowanie tej inwestycji z funduszy UE. Nowoczesna chłodnia będzie przystosowana do przechowywania 4 tysięcy ton warzyw w skrzyniopaletach.
Fot. 2. Nowo wybudowana chłodnia może pomieścić 4 tysiące ton warzyw w skrzyniopaletach
Gospodarstwo w Kiezmarku położone jest na bardzo dobrych ziemiach, na których poprzednio znajdowały się pastwiska, więc gleby są bogate w substancje odżywcze i wolne od pozostałości środków chemicznych. Uprawiana tam jest głównie marchew i kapusta, ale też inne warzywa — seler czy pietruszka. Zbiór warzyw prowadzony jest mechanicznie. Marchew zbierana jest kombajnem (fot. 3) o dużej wydajności — do 300 ton dziennie (w Polsce pracują dotąd tylko dwa takie). Wykopane korzenie od razu są ładowane do skrzyniopalet, w których są przechowywane.
A. Kalinowski swoje warzywa sprzedaje poprzez platformy logistyczne, które zaopatrują sieci supermarketów w całej Polsce. Eksportuje też część produkcji na Zachód i Wschód. Ostatnio wysyła także towar do Rumunii i na Węgry. Ze względu na wysoką jakość i niską zawartość metali ciężkich w korzeniach także brytyjscy odbiorcy, mający siedzibę swojej firmy w Polsce, są zainteresowani zakupem marchwi od A. Kalinowskiego na przetwory dla dzieci. Kontrolują oni uprawę począwszy od analizy gleby, poprzez analizę marchwi w początkowych fazach wzrostu (kiedy to w czasie intensywnego rozwoju rośliny pobierają najwięcej metali ciężkich), a skończywszy na kontroli dojrzałych korzeni. Nadzorowany jest także program nawożenia i ochrony roślin.
Fot. 3. Nowoczesny kombajn do zbioru marchwi, o wydajności do 300 ton dziennie
Producent ocenia ten sezon uprawy warzyw jako raczej dobry — nie było problemów ze szkodnikami i chorobami, jedynie ze względu na dużą ilość opadów na północy Polski pogorszeniu mogły ulec stosunki powietrzno-wodne. Niestety, w uprawie marchwi nie jest możliwe wzruszanie gleby i rozwiązaniem takiej sytuacji może być uprawa na redlinach, na których gleba łatwiej i szybciej przesycha.
Na kolekcji marchwi w Kiezmarku można było oglądać znane już odmiany: Bolero F1, Maestro F1, Tito, a także nowe — Eskimo F1, Tino F1, Soprano F1 (fot. 4). Bolero F1 jest uznaną odmianą typu nantejskiego. Plon był bardzo wyrównany, a korzenie odznaczały się intensywnym wybarwieniem, gładką skórką i dużą zdrowotnością. Jest to odmiana o naci ciemnozielonej, wysokiej i bardzo mocnej, co jest ważne przy zbiorze mechanicznym. Oskar Uszyński — dyrektor firmy Nickerson-Zwaan Sp. z o.o. — podkreślał, że A. Kalinowski stawia na wysoką jakość uzyskanego plonu, dlatego marchew z tego gospodarstwa trafiająca na półki sklepowe stanowi ogromną konkurencję dla produktów innych ogrodników. Odmiana Maestro F1 na poletkach w Kiezmarku również prezentowała się znakomicie. Marchew ta tworzy wyrównane, cylindryczne, tępo zakończone korzenie. Są to rośliny o mocnej naci. Bardzo dobrze prezentowała się również nowa odmiana — Tino F1 — przeznaczona na zaopatrzenie rynku świeżych warzyw oraz do krótkotrwałego przechowywania. Charakteryzuje się wysokim i wyrównanym plonem, nawet na glebach o gorszej jakości. Równie obiecująca wydaje się nowa odmiana — Soprano F1 — nantejska, o gładkiej skórce, cylindrycznym kształcie korzeni i wysokiej odporności na choroby. Odmiany Soprano F1 i Tino F1 są w początkowej fazie testów, ale w opinii Arkadiusza Andrzejewskiego przedstawiciela firmy Nickerson-Zwaan, obie bardzo dobrze rokują na przyszłość.
Fot. 4. Na kolekcji marchwi w Kiezmarku prezentowano nowe odmiany, między innymi Soprano F1
W ochronie marchwi do zwalczania zgorzeli siewek lub mączniaka rzekomego (w późniejszej fazie wzrostu roślin) przedstawiciel firmy BASF Radosław Ogrodnik polecał Polyram 70 WG.
Przeciwko najwcześniejszym stadiom larwalnym szkodników (m.in. połyśnicy marchwianki, śmietki kapuścianej i śmietki cebulanki) na warzywach można zastosować Nomolt 150 SC. Działa on selektywnie w stosunku do owadów pożytecznych, dlatego też może być polecany w integrowanych programach ochrony roślin. Do walki ze szkodnikami ssącymi i gryzącymi — mszycami, połyśnicą marchwianką, śmietką cebulanką i kapuścianą poleca się Bi 58 NOWY. Preparat Aztec 140 EW o działaniu żołądkowym i kontaktowym zalecany jest do zwalczania mszyc. W przypadku stosowania go na rośliny (np. kapustę) lub szkodniki pokryte woskiem (np. mszycę kapuścianą) należy dodać do cieczy użytkowej środka zwilżającego. Do zwalczania jednorocznych chwastów dwuliściennych i jednoliściennych na plantacji warzyw firma BASF proponuje herbicydy Stomp 400 EC oraz Stomp 330 EC.
12 września w Kiezmarku koło Pruszcza Gdańskiego gościliśmy w gospodarstwie Andrzeja Kalinowskiego (fot. 1) na Dniu Warzyw zorganizowanym przez firmy Nickerson-Zwaan oraz BASF. W gospodarstwie tym można było obejrzeć kolekcję marchwi konsumpcyjnej oraz szeroką gamę odmian warzyw kapustnych (kapusty włoskie i głowiaste białe oraz czerwone i kalafiory), cebulowych (cebule, pory), liściowych (różne rodzaje sałat) i korzeniowych (marchew, pasternak) firmy Nickerson-Zwaan oraz Vilmorin. Przybyli goście mogli zapoznać się również z nowościami z zakresu nawożenia, ochrony chemicznej, nowych technologii uprawy, a także wysłuchać wykładów prof. dr. hab. Jerzego Szwejdy oraz prof. dr. hab. Adama Dobrzańskiego.
Fot. 1. Andrzej Kalinowski — gospodarz spotkania (po lewej) oraz Oskar Uszyński — dyrektor Nickerson-Zwaan Sp. z o.o.
A. Kalinowski uprawą i przetwórstwem warzyw zajmuje się od roku 1980, obecnie gospodaruje na gruntach o łącznej powierzchni 350 ha. Dwie części jego przedsiębiorstwa położone są w Gdańsku — jedna nastawiona jest na przetwarzanie warzyw (kwaszenie ogórków i kapusty), w drugiej znajduje się myjnia, pakowalnia, sortownia i chłodnia. Tam organizowana jest też wysyłka towaru. Trzecią część — pola uprawne w Kiezmarku A. Kalinowski zakupił trzy lata temu. W gospodarstwie tym wybudowana jest również chłodnia (fot. 2), w której podczas wrześniowego spotkania nie było jeszcze agregatów chłodniczych, gdyż właściciel czekał wówczas na dofinansowanie tej inwestycji z funduszy UE. Nowoczesna chłodnia będzie przystosowana do przechowywania 4 tysięcy ton warzyw w skrzyniopaletach.
Fot. 2. Nowo wybudowana chłodnia może pomieścić 4 tysiące ton warzyw w skrzyniopaletach
Gospodarstwo w Kiezmarku położone jest na bardzo dobrych ziemiach, na których poprzednio znajdowały się pastwiska, więc gleby są bogate w substancje odżywcze i wolne od pozostałości środków chemicznych. Uprawiana tam jest głównie marchew i kapusta, ale też inne warzywa — seler czy pietruszka. Zbiór warzyw prowadzony jest mechanicznie. Marchew zbierana jest kombajnem (fot. 3) o dużej wydajności — do 300 ton dziennie (w Polsce pracują dotąd tylko dwa takie). Wykopane korzenie od razu są ładowane do skrzyniopalet, w których są przechowywane.
A. Kalinowski swoje warzywa sprzedaje poprzez platformy logistyczne, które zaopatrują sieci supermarketów w całej Polsce. Eksportuje też część produkcji na Zachód i Wschód. Ostatnio wysyła także towar do Rumunii i na Węgry. Ze względu na wysoką jakość i niską zawartość metali ciężkich w korzeniach także brytyjscy odbiorcy, mający siedzibę swojej firmy w Polsce, są zainteresowani zakupem marchwi od A. Kalinowskiego na przetwory dla dzieci. Kontrolują oni uprawę począwszy od analizy gleby, poprzez analizę marchwi w początkowych fazach wzrostu (kiedy to w czasie intensywnego rozwoju rośliny pobierają najwięcej metali ciężkich), a skończywszy na kontroli dojrzałych korzeni. Nadzorowany jest także program nawożenia i ochrony roślin.
Fot. 3. Nowoczesny kombajn do zbioru marchwi, o wydajności do 300 ton dziennie
Producent ocenia ten sezon uprawy warzyw jako raczej dobry — nie było problemów ze szkodnikami i chorobami, jedynie ze względu na dużą ilość opadów na północy Polski pogorszeniu mogły ulec stosunki powietrzno-wodne. Niestety, w uprawie marchwi nie jest możliwe wzruszanie gleby i rozwiązaniem takiej sytuacji może być uprawa na redlinach, na których gleba łatwiej i szybciej przesycha.
Na kolekcji marchwi w Kiezmarku można było oglądać znane już odmiany: Bolero F1, Maestro F1, Tito, a także nowe — Eskimo F1, Tino F1, Soprano F1 (fot. 4). Bolero F1 jest uznaną odmianą typu nantejskiego. Plon był bardzo wyrównany, a korzenie odznaczały się intensywnym wybarwieniem, gładką skórką i dużą zdrowotnością. Jest to odmiana o naci ciemnozielonej, wysokiej i bardzo mocnej, co jest ważne przy zbiorze mechanicznym. Oskar Uszyński — dyrektor firmy Nickerson-Zwaan Sp. z o.o. — podkreślał, że A. Kalinowski stawia na wysoką jakość uzyskanego plonu, dlatego marchew z tego gospodarstwa trafiająca na półki sklepowe stanowi ogromną konkurencję dla produktów innych ogrodników. Odmiana Maestro F1 na poletkach w Kiezmarku również prezentowała się znakomicie. Marchew ta tworzy wyrównane, cylindryczne, tępo zakończone korzenie. Są to rośliny o mocnej naci. Bardzo dobrze prezentowała się również nowa odmiana — Tino F1 — przeznaczona na zaopatrzenie rynku świeżych warzyw oraz do krótkotrwałego przechowywania. Charakteryzuje się wysokim i wyrównanym plonem, nawet na glebach o gorszej jakości. Równie obiecująca wydaje się nowa odmiana — Soprano F1 — nantejska, o gładkiej skórce, cylindrycznym kształcie korzeni i wysokiej odporności na choroby. Odmiany Soprano F1 i Tino F1 są w początkowej fazie testów, ale w opinii Arkadiusza Andrzejewskiego przedstawiciela firmy Nickerson-Zwaan, obie bardzo dobrze rokują na przyszłość.
Fot. 4. Na kolekcji marchwi w Kiezmarku prezentowano nowe odmiany, między innymi Soprano F1
W ochronie marchwi do zwalczania zgorzeli siewek lub mączniaka rzekomego (w późniejszej fazie wzrostu roślin) przedstawiciel firmy BASF Radosław Ogrodnik polecał Polyram 70 WG.
Przeciwko najwcześniejszym stadiom larwalnym szkodników (m.in. połyśnicy marchwianki, śmietki kapuścianej i śmietki cebulanki) na warzywach można zastosować Nomolt 150 SC. Działa on selektywnie w stosunku do owadów pożytecznych, dlatego też może być polecany w integrowanych programach ochrony roślin. Do walki ze szkodnikami ssącymi i gryzącymi — mszycami, połyśnicą marchwianką, śmietką cebulanką i kapuścianą poleca się Bi 58 NOWY. Preparat Aztec 140 EW o działaniu żołądkowym i kontaktowym zalecany jest do zwalczania mszyc. W przypadku stosowania go na rośliny (np. kapustę) lub szkodniki pokryte woskiem (np. mszycę kapuścianą) należy dodać do cieczy użytkowej środka zwilżającego. Do zwalczania jednorocznych chwastów dwuliściennych i jednoliściennych na plantacji warzyw firma BASF proponuje herbicydy Stomp 400 EC oraz Stomp 330 EC.