Formy pienne i krzaczaste
Krzysztof Pinkosz (fot. 1) z miejscowości Mnich koło Bielska-Białej od 1986 roku produkuje pienne oraz krzaczaste formy agrestu i porzeczek. Jeszcze trzy lata temu w szkółce produkowano krzewy róż, z uwagi jednak na dużą produkcję tych roślin w kraju i niskie ceny krzewów zaprzestano tej działalności.
Fot. 1. Krzysztof Pinkosz na kwaterze z piennymi formami agrestu
Do niedawna w szkółce produkowano wyłącznie formy pienne agrestu i porzeczki (formy te obecnie dominują), którymi co roku interesuje się wielu ogrodników-amatorów. Obniżenie cen oferowanych przez zakłady przetwórcze za owoce i trudności z pozyskaniem nowych odmian agrestu przyczyniły się bowiem do tego, że na rynku nie przetrwały szkółki specjalizujące się wyłącznie w produkcji krzaczastych form agrestu.
W szkółkach tych zachowały się jednak mateczniki, dzięki którym stosunkowo szybko udaje się odbudować produkcję form krzaczastych agrestu. Jak uważa K. Pinkosz, w następstwie wejścia Polski do UE łatwiej będzie także sprowadzić do reprodukcji nowe odporne na choroby i plenne odmiany. W gospodarstwie od tego roku przechodzi się zarazem na produkcję roślin zgodną z normami CAC.
Problemy z mączniakiem
Konieczność wprowadzenia do uprawy odmian odpornych na amerykańskiego mączniaka agrestu doskonale pokazuje np. ten rok, w którym — pomimo intensywnej ochrony — choroba wystąpiła w dużym nasileniu na plantacjach w całym kraju. Często brak specjalistycznego sprzętu do opryskiwania krzewów jagodowych przyczynia się do porażania roślin przez grzyb Sphaerotheca mors-uvae, sprawcę tego mączniaka. Problemów z tą chorobą nie mają plantatorzy czy szkółkarze, którzy uprawiają odmiany odporne, takie jak 'Invicta’ (fot. 2) czy późno dojrzewająca bezkolcowa 'Speinfree’. Dobra na plantacje towarowe powinna być, także odporna na amerykańskiego mączniaka agrestu, odmiana 'Niesłuchowski’. Jej krzewy mają wzniosły pokrój (fot. 3), przez co owoce można łatwo zbierać kombajnem. Jest plenna, należy do najwcześniej u nas dojrzewających i ma duże, atrakcyjne owoce.
Fot. 2. 'Invicta’ to jedna z najlepiej zapowiadających się
odmian agrestu odpornych na amerykańskiego mączniaka
Fot. 3. 'Niesłuchowski’ ma krzewy o wyniosłym pokroju
Matecznik
Agrest można rozmnażać przez odkłady poziome, pionowe, sadzonki zielne i szczepienie. W gospodarstwie K. Pinkosza pędy agrestu do szczepienia i produkcji form krzaczastych rozmnaża się w mateczniku przez odkłady pionowe. Zdecydowano się na tę metodę ze względu na przeważającą produkcję form piennych, co pozwala na wykorzystanie odkładów w 100%. Dolny, 5-centymetrowy odcinek pędu stanowi sadzonkę do produkcji form krzaczastych, pozostała część pędu jest cięta na zrazy i służy do produkcji form piennych.
Rośliny w mateczniku sadzi się w rozstawie 1,2 m x 0,4 m (fot. 4). Rozstawa ta jest dopasowana do posiadanego w gospodarstwie parku maszynowego. Zarówno matecznik, jak i plantacje agrestu najlepiej zakładać jesienią, z uwagi na wczesne rozpoczynanie wegetacji przez tę roślinę. Wczesną wiosną pogoda bardzo często uniemożliwia posadzenie roślin. W pierwszym roku po posadzeniu przycina się je wczesną wiosną na wysokości 2 lub 3 oczek nad ziemią, aby spowodować dobre rozkrzewienie. Dopiero w drugim roku, jeśli krzew jest silny i dobrze rozrośnięty, można przystępować do podbierania odkładów. W drugim roku po założeniu matecznika wszystkie wyrośnięte pędy przycina się pod koniec lutego na 2 lub 3 oczka. Rośliny w mateczniku obsypuje się średnio trzy razy w sezonie. Pierwszy raz — po osiągnięciu przez młode pędy długości około 12–15 cm — obsypuje się je mechanicznie. Ma to zapobiec rozkładaniu się w międzyrzędziu nowo wyrastających pędów. Kolejne obsypywanie przeprowadza się ręcznie i polega ono głównie na wsypywaniu ziemi z międzyrzędzi w rzędy roślin. Obsypywanie należy prowadzić dopiero, gdy młode pędy są na wpół zdrewniałe — zbyt wczesny zabieg może być przyczyną wyłamywania pędów.
Fot. 4. Rośliny w mateczniku w pierwszym roku po posadzeniu
Nowe pędy powinny być obsypane na wysokość 8–10 cm. W celu lepszego ukorzeniania się odkładów agrestu w mateczniku ziemię można mieszać z trocinami. Odkłady pobierane są z matecznika późną jesienią lub zimą w okresach odwilży. Z jednej rośliny w drugim roku po posadzeniu pobiera się od 8 do 10 odkładów, a w okresie pełnej wydajności szkółkarskiej można uzyskiwać z nich średnio kilkanaście wyrośniętych pędów. Liczba pozyskiwanych odkładów zależy także od odmiany. Mało wydajny w mateczniku jest, na przykład, 'Niesłuchowski’, większą liczbę pędów uzyskuje się np. z odmiany 'Invicta’ (fot. 5), której krzewy zaczynają dominować w strukturze produkowanych roślin agrestu w szkółce w Mnichu. Zwiększać się będzie także udział w produkcji odmiany 'Speinfree’.
Fot. 5. 'Invicta’ jest bardzo wydajna w mateczniku
Na podkładkach
Szczepienie (fot. 6) pozwala na szybkie uzyskanie dużej liczby roślin. Odmiany agrestu szczepi się na porzeczce złotej (Ribes aureum). Najlepsze są wyselekcjonowane typy, które dobrze się korzenią. Rośliny w gospodarstwie szczepi się w ręku 3-oczkowymi zrazami przez stosowanie zimą (od stycznia do marca). W zależności od sytemu przyjętego w szkółce, rośliny można sadzić poniżej lub powyżej miejsca szczepienia. Według K. Pinkosza, szczepienie — z powodu małej liczby przyjęć — jest praktykowane tylko w niewielu szkółkach rozmnażających agrest.
Fot. 6. Agrest można także rozmnażać przez szczepienie
Decydując się na formy pienne (fot. 7) należy mieć w ofercie szkółki sadowniczej agrest, porzeczkę czerwoną, czarną i białą. Jak uważa K. Pinkosz, najwięcej powinno być agrestu, mniej porzeczki czerwonej i czarnej, a najmniej białej.
Fot. 7. W szkółce dominuje produkcja piennych form agrestu
Zaszczepione pędy przechowywane są w magazynach, skąd wiosną sadzi się je do szkółki na głębokość 15 cm, w rozstawie 10 cm x 60 cm. Dzięki bardzo dobrym warunkom wodnym i wysokiemu poziomowi wód gruntowych w tym rejonie — przez wielu okolice te nazywane są „żabim krajem” — K. Pinkoszowi udaje się wyprodukować rośliny z silnie rozbudowanym systemem korzeniowym.
W szkółce produkującej formy pienne chwasty zwalcza się mechanicznie oraz chemicznie, wczesną wiosną używa się herbicydów parzących (m.in. Basta 150 SL). W późniejszym okresie, kiedy kora na podkładkach zdrewnieje i usunięte zostaną pędy wyrastające poniżej miejsca szczepienia, do zwalczania chwastów wykorzystuje się herbicydy, których substancją czynną jest glifosat. Do usuwania pędów wyrastających z pnia porzeczki złotej używa się frotowych ręczników, które przesuwa się wzdłuż podkładki.
Poszczególne odmiany różnią się przydatnością do produkcji szkółkarskiej. Według K. Pinkosza, w przypadku odmian agrestu i porzeczek czarnych nie ma problemów z uzyskaniem w szkółce roślin z zadowalającą liczbą pędów, która u roślin sprzedawanych w pierwszym wyborze wynosi 3. Najtrudniej zadowalającą liczbę pędów uzyskać u odmian porzeczki czerwonej. Większość rozmnażanych w gospodarstwie i sprzedawanych jako pienne krzewów porzeczki czerwonej to odmiany 'Jonkheer van Tets’ i 'Losan’. Ta ostatnia w szkółce tworzy ładne korony z dużą liczbą bocznych pędów, a rośliny po posadzeniu na stałe miejsce szybko przyrastają na grubość i często nie wymagają prowadzenia przy paliku.