Normalne roczne zużycie tego surowca w Europie wynosi, według danych brytyjskich, około 1,8 mln ton. W tym roku podaż zaspokoi prawdopodobnie jedynie 50% zapotrzebowania. Brytyjskie firmy produkujące podłoża przypuszczają, że na wiosnę ceny substratów torfowych mogą wzrosnąć o 20%. Oprócz tego ogrodnicy są też narażeni na pogorszenie jakości, między innymi na zwiększoną do 70% zawartość wody w torfie (normalnie wynosi ona 65%). Ponadto jest on dłużej składowany na polach (dla dosuszenia) i przez to narażony na przyspieszony – w wyniku zagrzewania – rozkład (np. siła kiełkowania nasion w zagrzanym torfie może spaść o połowę). Rozwiązaniem awaryjnym mógłby być import z Kanady, dysponującej nadmiarem surowca dobrej jakości, ale, jak oceniają eksperci, wtedy torf byłby dwukrotnie droższy ze względu na wysokie koszty transportu morskiego. Zmniejszoną podaż torfu próbują wykorzystać firmy produkujące gotowe mieszanki podłożowe, wprowadzając do nich zwiększoną zawartość takich materiałów jak na przykład włókno kokosowe. Przy użyciu tych mieszanek w produkcji należy jednak zachować ostrożność, szczególnie gdy kupuje się podejrzanie tani produkt niewiadomego pochodzenia. Wiele firm, wykorzystując dobrą koniunkturę, usiłuje sprzedać tanie podłoże kokosowe (pochodzące z Indii), o wysokim stopniu zasolenia (zamiast brązowych włókien z dojrzałych owoców wykorzystywane są zielone łupiny kokosów). Idealnie – nawet dobry jakościowo – surowiec kokosowy powinien przez dwa lata dojrzewać, a przez trzy ostatnie miesiące być przepłukiwany wodą w celu usunięcia substancji toksycznych. Na podstawie Horticulture Week 16.07., 3.09., 12.11/98
PROBLEMY Z TORFEM W EUROPIE
W bieżącym sezonie Europa może stanąć przed widmem kryzysu torfowego. Główną przyczyną jest deszczowa pogoda, która przez dwa ostatnie lata utrudniała wydobycie tego surowca w Irlandii, Wielkiej Brytanii, Polsce i krajach bałtyckich.