PĘDZENIE TULIPANÓW – część II

    W pierwszej części (HO 10/2000) Autorka przedstawiła informacje o tendencjach odmianowych oraz wiadomości dotyczące przygotowania cebul do przyspieszonej uprawy (red.).
























    Pędzenie w szklarni
    O ile to możliwe, skrzynki z pędzonymi tulipanami ustawia się na ażurowych stołach z rur lub kątowników, aby umożliwić odpływ nadmiaru wody i zapewnić korzeniom dobry dostęp powietrza.
    Po przeniesieniu skrzynek czy doniczek do szklarni rośliny obficie się podlewa, natomiast nie powinno się ich przykrywać czarną folią. Ten zabieg, praktykowany przez niektórych producentów w bardzo wczesnym terminie pędzenia dla przyspieszenia wydłużania się pędów, powoduje gromadzenie się etylenu i sprzyja rozwojowi szarej pleśni. Rośliny odmian słabo rosnących, jak 'Arma’, 'Prinses Irene’, 'Fire King’ czy 'Couleur Cardinal’, można natomiast w pierwszym tygodniu pędzenia przykrywać papierami. Pędy tulipanów przygotowanych do późnego pędzenia są dostatecznie długie i takie cieniowanie jest konieczne tylko dla ochrony przed silnym słońcem.
    Po kilku dniach od rozpoczęcia pędzenia powinno się usunąć rośliny, które rosną bardzo słabo bądź wcale. Nawet jeżeli cebule były zaprawiane przed sadzeniem, to podczas pędzenia przeprowadza się zabiegi przeciwdziałające szarej pleśni. W Holandii najczęściej odparowuje się w szklarni Ronilan. Zabieg wykonuje się wieczorem, a rano pomieszczenie silnie wietrzy. Po 10 dniach można odparowywanie powtórzyć.
    Długość okresu pędzenia (fot. 1) zależy od odmiany i terminu pędzenia, a także od warunków uprawy, czyli przede wszystkim temperatury oraz intensywności oświetlenia. W grudniu i styczniu temperatura powinna wynosić w ciągu dnia 18°C i tylko w dni słoneczne może dochodzić do 21°C. W nocy utrzymuje się ją tylko o 1–2°C niższą, aby nie zmieniała się gwałtownie wilgotność powietrza. Wczesne pędzenie trwa 25–30 dni, natomiast w marcu zbiór kwiatów przypada już po 16–18 dniach od wniesienia skrzynek do szklarni. W tym ostatnim terminie wystarczy ogrzewanie szklarni do temperatury 16°C. Jakość roślin zależy także od wilgotności podłoża i powietrza. W miarę wzrostu roślin trzeba zwiększać ilość dostarczanej wody. Najpierw wystarczy podlewanie 2–4-krotnie w tygodniu, a później należy to robić codziennie. Szybko rosnące tulipany mają duże zapotrzebowanie na wapń i dlatego dwa razy na tydzień wskazane jest podlewanie roślin roztworem saletry wapniowej o stężeniu 0,2%. Nawet po zbiorze połowy plonu nawadnianie musi być nadal systematyczne, aby pozostałe kwiaty też były dobrej jakości, jednak dawki wody znacznie się ogranicza. Pędy nie są wtedy zbyt sztywne i nie łamią się podczas zbiorów. Wilgotność powietrza w szklarni powinna wynosić 75–80%, gdyż wtedy transpiracja jest dostatecznie silna i rośliny dobrze pobierają wodę z podłoża. Przy zbyt dużej wilgotności powietrza, szczególnie zimą, w okresie słabego nasłonecznienia, u niektórych odmian wyraźnie występuje tak zwane pocenie się roślin i wówczas trzeba staranniej wietrzyć szklarnię. Szklarnia do pędzenia tulipanów powinna być wyposażona w cieniówki, aby w razie potrzeby chronić rośliny przed słońcem. W przeciwnym razie korzenie nie nadążają z pobieraniem wody, liście się przegrzewają i może dojść nawet do więdnięcia roślin.





    FOT. 1. RÓŻNE FAZY WZROSTU TULIPANÓW PĘDZONYCH METODĄ STANDARDOWĄ (PO PRAWEJ – W TRZECIM TYGODNIU UPRAWY, W ŚRODKU – KILKA DNI PO WNIESIENIU SKRZYNEK DO SZKLARNI, PO LEWEJ – PO ZAKOŃCZENIU ZBIORÓW KWIATÓW)


    Kwitnienie można nieco opóźnić przez obniżenie temperatury, jednak ochładzanie pomieszczenia musi być stopniowe i nigdy nie powinna ona spadać poniżej 5°C.
    W czasie słonecznej pogody zbiera się kwiaty dwa razy dziennie, rano i po południu. Rośliny powinny być suche, a pąki zamknięte, ale zabarwione. Tylko u odmian pełnych pąk ma być nieco rozluźniony, aby tulipany w wazonie w pełni się rozwinęły. Zbyt wczesny zbiór odmian dwubarwnych jest także niewskazany, gdyż jasna obwódka na brzegach płatków może się nie wybarwić. Kwiaty wyrywa się z cebulami, aby jeszcze przez kilka godzin woda i związki pokarmowe zgromadzone w cebulach przemieszczały się do łodyg i liści. Zaraz po zbiorze kwiaty umieszcza się w chłodni i dopiero po schłodzeniu przygotowuje je do sprzedaży, czyli sortuje, wiąże w pęczki oraz obcina cebule tak, aby zyskać jeszcze około 2 cm nasady pędu (biała część ukryta w cebuli). W pęczku układa się kwiaty tak, aby pąki były na tej samej wysokości, natomiast różnica pod względem długości pędów może dochodzić do 3 cm (fot. 2). Gumki lub taśmy nie można założyć za wysoko, gdyż łatwo zgniata się liście. Jeżeli przechowuje się tulipany „na sucho”, to przed ułożeniem na półce w chłodni (o temperaturze 2°C i wilgotności powietrza 90%) muszą być co najmniej na godzinę włożone do naczyń z wodą. Niektóre odmiany bardzo dobrze przechowują się z cebulami i wtedy pęczki trzeba ustawić pionowo, aby pędy się nie wyginały. Po transporcie „na sucho” trzeba końce pędów przyciąć ostrym nożem i pęczki zawinięte w papier włożyć do wody.





    FOT. 2. LINIA DO SORTOWANIA I WIĄZANIA KWIATÓW W PĘCZKI


    Firma Pokon & Chrysal opracowała do kondycjonowania tulipanów preparat o nazwie BVB plus, który zapobiega nadmiernemu wydłużaniu się pędów i żółknięciu liści, a także przedłuża trwałość o kilka dni. Bezpośrednio po zbiorze umieszcza się kwiaty w naczyniach z małą ilością roztworu BVB plus, o stężeniu 0,2% i przechowuje przez co najmniej 8 godzin w temperaturze 2–5°C. Możliwe jest też krótsze kondycjonowanie, przez 1–2 godzin, w temperaturze pokojowej, ale wtedy trzeba zwiększyć koncentrację preparatu do 1%.
    Zamiast w skrzynkach, można tulipany na późne terminy pędzić także na zagonach w szklarni. Cebule sadzi się jesienią i podczas ukorzeniania utrzymuje stosunkowo niską temperaturę — tylko 5–7°C. Dopiero po odpowiednio długim okresie chłodu podnosi się ją do 16–18°C. Można też słabiej ogrzewać szklarnię, ale wtedy zbiór kwiatów opóźnia się o kilkanaście dni. Zwiększa się też niebezpieczeństwo wystąpienia szarej pleśni, gdyż niska temperatura w nocy powoduje kondensację wody na liściach. Dlatego konieczne jest systematyczne opryskiwanie roślin preparatami grzybobójczymi, a także unikanie zbyt gęstego sadzenia cebul (nie więcej niż 280 szt./m2). Ten sposób uprawy nie gwarantuje jednak zbioru kwiatów w ściśle określonym terminie.



    Pędzenie metodą +5oC
    Cebule do pędzenia metodą +5°C chłodzone są tylko „na sucho” przez 9–14 tygodni i bezpośrednio po wyjęciu z chłodni sadzone na zagony lub do palet z wodą. Skrócenie okresu chłodzenia sprawia, że tulipany słabiej rosną oraz tworzą za krótkie pędy. Do pędzenia na bardzo wczesne terminy najpierw preparuje się cebule, następnie traktuje je temperaturą przejściową, zgodnie z wymaganiami odmiany, i dopiero umieszcza w chłodni.
    W pomieszczeniach do chłodzenia klimat jest w pełni kontrolowany, a wymiana powietrza zapobiega gromadzeniu się etylenu, który nawet w niewielkich ilościach powoduje zamieranie zawiązków kwiatów. Podłoże, w którym będą sadzone cebule, musi być bardzo starannie przygotowane, głęboko spulchnione, a także odkażone. Raz w roku powinno być parowane tak, by temperatura na głębokości 30 cm przez godzinę wynosiła 70°C. Można też odkażać podłoże preparatami chemicznymi, które miesza się z 20-centymetrową warstwą podłoża. W Holandii zaleca się Ridomil 5G, Fongarid 25 WP (4–5 g/m2), a także Aliette 80 WP (20–30 g/m2). Najważniejsze cechy dobrego podłoża na zagonach w szklarni to zawartość substancji organicznych nie mniejsza niż 30%, duża pojemność wodna, małe zasolenie i odczyn powyżej pH 6.
    Do pędzenia metodą +5°C przeznacza się tylko bardzo duże cebule, o obwodzie co najmniej 12,5 cm. Po długotrwałym chłodzeniu „na sucho” ubytek wody jest dość znaczny i z mniejszych cebul uzyskuje się kwiaty złej jakości. Przed sadzeniem zdejmuje się suchą łuskę oraz zaprawia cebule w preparacie grzybobójczym. Gęstość sadzenia wynosi w Holandii nawet 300–500 cebul na 1 m2. W naszych warunkach lepsze jest mniejsze zagęszczenie, aby rośliny miały dostatecznie grube i sztywne pędy. Wierzchołki cebul powinny być widoczne na powierzchni zagonu. Przez kilka dni po posadzeniu utrzymuje się w szklarni temperaturę 9–10°C, a potem podwyższa tak, aby na głębokości korzeni wynosiła 16°C, a wokół liści 18°C. Im późniejszy termin pędzenia, tym temperatura może być niższa (od połowy stycznia 13°C). Zbiór kwiatów produkowanych na koniec listopada i początek grudnia następuje po 40–50 dniach od posadzenia cebul, natomiast w późniejszych terminach uprawa trwa zwykle 30–35 dni.



    Pędzenie w wodzie
    W Holandii już w sezonie 1993/94 wprowadzono na skalę wielkotowarową pędzenie tulipanów w wodzie (opisywaliśmy je w HO 4/95 — red.) i obecnie uzyskuje się tą metodą około 200 milionów kwiatów rocznie. Z ważniejszych zalet pędzenia w wodzie warto wymienić mniejszy koszt podłoża i jego sterylność, a także czystość kwiatów.
    Cebule chłodzone „na sucho” w temperaturze +5°C umieszcza się w specjalnych paletach (fot. 3–5).





    FOT. 3. NOWY TYP PALETY DO PĘDZENIA W WODZIE, Z POLIPROPYLENU








    FOT. 4. TULIPANY W PALECIE UMIESZCZONE NA STOLE








    FOT. 5. JEDEN Z TYPÓW PALETY NIEKALECZĄCEJ PIĘTEK CEBUL


    Ukorzenianie cebul odbywa się zwykle w chłodnym magazynie, w którym skrzynki z paletami ustawiane są w wysokich stertach. Dopiero po kilku dniach, gdy korzenie zaczynają silnie rosnąć, a wierzchołki liści sięgają dna wyżej ustawionej skrzynki, przewozi się tulipany do szklarni i umieszcza na stołach. Woda musi być uzupełniana do wysokości otworów przelewowych, dlatego też na powierzchni skrzynek są rozłożone perforowane węże. Gdy rośliny mają wysokość 5–10 cm, wszystkie tulipany, które nie podjęły wzrostu, trzeba usunąć. U wielu odmian pędzenie takie jest o kilka dni krótsze niż w tradycyjnym podłożu, a jakość kwiatów i ich trwałość po zbiorze także bardzo dobra. Można przypuszczać, że pędzenie w wodzie stanie się wkrótce bardzo popularną metodą. Dostępne są już bowiem palety, w których nie kaleczy się piętek cebul. Lekkie palety Flexi-Tray mają po 96, 108, 117 lub 130 otworów dopasowanych do wielkości cebul. Udało się też wyjaśnić przyczyny wielu dotychczasowych niepowodzeń. Dzięki zwiększeniu przewodnictwa wody (EC) można ograniczyć jej pobieranie i wtedy nie występuje „pocenie się” roślin, a nawet pękanie liści. Słabszy jest też wzrost korzeni, co znacznie ułatwia wyjmowanie roślin z palet podczas zbiorów.

    Dr Joanna Krause pracuje w Katedrze Roślin Ozdobnych Akademii Rolniczej w Poznaniu

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułCZTERDZIEŚCI CZTERY NOWOŚCI
    Następny artykułGRA O PODWÓJNE ZERO

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.