Z Plantpress związana „od zawsze” – zaczęła pracę w 1992 roku jako świeżo upieczona maturzystka, w międzyczasie ukończyła studia wyższe. To dzięki jej trosce i zaangażowaniu nasze czasopisma i książki docierały do Czytelników w Polsce i za granicą. Niezwykle lubiana przez Czytelników, z którymi przez te wszystkie lata spotykała się podczas targów, szkoleń czy konferencji.
Byłaś stałym Punktem w tej firmie, odkąd pamiętamy… Z najdłuższym stażem z nas wszystkich, chociaż przecież taka młoda wciąż, przystojna, wesoła, elegancka… Tyle sama osiągnęłaś, tyle samozaparcia…! Obserwowaliśmy jak zdobywasz kolejne życiowe szczyty, jak realizujesz plany, jak rozwijają się Twoje zainteresowania historią, sztuką…
Moc znajomych koło Ciebie, bo w nawiązywaniu kontaktów byłaś błyskawiczna, bezpośrednia…
Nie możemy tego pojąć, że zgasła tak nagle… Przecież to nie tak miało być! Mieliśmy czekać na sms od Ciebie, że już, że po wszystkim…, że jest dobrze! Gdy ten czas oczekiwania się przedłużał wszyscy, wraz z naszymi rodzinami prosiliśmy w modlitwach, aby to Twoje ziemskie życie jeszcze trwało… Tak bardzo ufaliśmy, że wszystko będzie jak planowaliśmy… Gracja, nikt się z Tobą nie żegnał, bo przecież to rozstanie było tylko na chwilę! … Na chwilę…! Zaraz miałaś wrócić…!
Zarząd, Rada Nadzorcza i pracownicy Plantpress