Szkodliwość mączlików
Warunki klimatyczne panujące w Polsce uniemożliwiają zimowanie mączlika na chwastach, dlatego w warunkach naturalnych nie występuje on na roślinach uprawianych w polu. Niekiedy można mączlika szklarniowego spotkać na warzywach uprawianych w polu w wyniku jego wyniesienia ze szklarni na rozsadzie, na przykład pomidora. Długie i ciepłe lata mogą czasami sprzyjać wzrostowi liczebności populacji mączlika w polu, przy czym nie osiąga ona poziomu przynoszącego straty wynikające z żerowania szkodnika. Z tych powodów mączlik szklarniowy w naszych warunkach klimatycznych może być problemem głównie w szklarniach. Przy dużym nasileniu jego występowania bezpośrednia szkodliwość wynikająca z żerowania może być znacząca. l Szkodniki te wysysając sok mogą powodować deformację liści, więdnięcie roślin i zahamowanie ich wzrostu. Niekiedy rzutuje to na jakość i trwałość owoców. l Po drugie, mączliki wydzielają rosę miodową, która czyni owoce lepkimi, przez co tracą wartość handlową. Rosa miodowa występująca na liściach jest z kolei pożywką dla grzybów zwanych sadzakami, które występując na powierzchni liści ograniczają fotosyntezę i transpirację. Rosa miodowa wydzielana przez mączliki odznacza się większą lepkością niż wydzielana przez mszyce i może ona znacznie utrudniać poruszanie się po roślinach owadów pożytecznych, pasożytów mączlika. l Po trzecie, mączliki są wektorami wirusów i szkodliwość ta bywa często ekonomicznie istotniejsza niż szkodliwość bezpośrednia, gdyż może już wystąpić przy stosunkowo niskim nasileniu wektora. Pomimo że mączliki są reprezentowane przez wiele gatunków, jedynie dwa z nich B. tabaci i T. vaporariorum są najważniejszymi wektorami wirusów. Z ponad 117 wirusów przenoszonych przez mączliki dla ponad 90% z nich wektorem jest mączlik ostroskrzyd-
ły, a dla około 5% wirusów mączlik szklarniowy.
Przenoszenie wirusów
Wykazano, że mączlik szklarniowy przenosi tak zwane kriniwirusy. Są to wirusy nitkowate, o długości cząstek 800–1000 nm (fot. 1). Objawy chorobowe powodowane przez kriniwirusy są mało charakterystyczne dla wirusów i często są mylone z zaburzeniami fizjologicznymi, spowodowanymi wadliwym nawożeniem lub efektem fitotoksycznego działania środków ochrony roślin, i przez to mogą być niezauważane. W zależności od gatunku rośliny, objawy chorobowe w większym lub mniejszym nasileniu występują w postaci żółknięcia tkanki pomiędzy nerwami, w konsekwencji prowadzi to do obniżenia intensywności procesu fotosyntezy, przyhamowania wzrostu roślin i obniżenia plonu. Sądzi się, że objawy te są wynikiem zatkania floemu (rurek sitowych) przez duże skupiska (inkluzje) cząstek kriniwirusów i ograniczenia normalnego transportu wody w porażonej roślinie.
Z opisanych kriniwirusów, przenoszonych przez mączlika szklarniowego, trzy mogą wystąpić na roślinach szklarniowych uprawianych w Polsce, a mianowicie: w i r u s c h l o –
r o z y p o m i d o r a (Tomato chlorosis virus), w i r u s z a k a ź n e j
c h l o r o z y p o m i d o r a (Tomato infections chlorosis virus) oraz w i r u s
p s e u d o ż ó ł t a c z k i b u r a k a (Beet pseudo yellows virus).
Wirusy chlorozy i zakaźnej chlorozy pomidora zostały zidentyfikowane stosunkowo niedawno — w połowie lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia — i obecnie występują zarówno w klimacie subtropikalnym, jak i umiarkowanym, wszędzie tam, gdzie występuje wektor. Oba wirusy nie są przenoszone mechanicznie, a jedynie przez mączlika szklarniowego, przy czym wirus zakaźnej chlorozy pomidora także przez mączlika ostroskrzydłego. Wirusy powodują podobne objawy chorobowe — w postaci chlorozy tkanki liściowej pomiędzy nerwami, brązowienia obrzeży i pogrubienia liści. Owoce mogą być drobniejsze i mniej liczne, a w końcu rośliny wcześniej się starzeją. Charakterystyczne dla obu wirusów jest to, że objawy chorobowe występują od środka rośliny ku dołowi, a w partii wierzchołkowej roślin w ogóle brak objawów. Symptomy te często są mylone z zaburzeniami powodowanymi przez wadliwe nawożenie. Nie jest wykluczone, że oba wirusy występują w Polsce, ale są nierozpoznawane, gdyż pojawiają się w późnym okresie uprawy i w małym nasileniu.
Na ogórku występuje wirus pseudożółtaczki buraka, który może porażać także wiele innych gatunków roślin uprawnych i dziko rosnących. Na porażonych roślinach ogórka wirus początkowo powoduje chlorozę tkanki liścia pomiędzy nerwami, która przechodzi w ostrą chlorozę i żółknięcie całych liści, jedynie nerwy liści pozostają zielone. Wirus może powodować ograniczenie wzrostu owoców oraz przedwczesne starzenie się roślin.
Nowy wirus — nowy problem w Polsce
Zwrócenie uwagi w niniejszej publikacji na problem przenoszenia wirusów przez mączlika szklarniowego wynika z wykrycia przeze mnie w latach 2003 i 2004 w uprawach pomidora szklarniowego w okolicy Kalisza wirusa przenoszonego przez tego szkodnika. W przeciwieństwie do poprzednio opisanych, po raz pierwszy jest to wirus sferyczny,
o średnicy cząstek około 25 nm (fot. 2).
Przenoszony jest nie tylko przez mączlika szklarniowego, ale także mechanicznie. Rozprzestrzenianie się wirusa na drodze mechanicznej jest nieefektywne, prawdopodobnie głównie dlatego, że w roślinach jego cząstki występują w postaci krystalicznych skupisk (fot. 3) a pojedyncze — w bardzo niskiej koncentracji. Patogen ten może porażać także inne gatunki roślin z rodziny psiankowatych (Solanaceae), głównie tytoń, ale także paprykę i ziemniaka. Na pomidorze, w zależności od odmiany, wirus może powodować bardzo zróżnicowane objawy chorobowe — od nekroz liści, a nawet nekroz wierzchołków roślin i silnego zahamowania wzrostu (fot. 4, 5) oraz owocowania, przez tylko częściowe nekrozy liści (fot. 6) i mozaikę, do infekcji utajonej. Niektóre odmiany w ogóle nie są porażane przez tego wirusa. Dotychczasowa identyfikacja i charakterystyka wykazuje wiele jego podobieństw (trzy typy cząstek, pokrewieństwo serologiczne) do mało znanego wirusa nekrotycznej karłowatości pomidora (Tomato necrotic dwarf virus), który po raz pierwszy został opisany ponad 20 lat temu w USA, w Kalifornii, a jako wektor został wskazany mączlik ostroskrzydły (B. tabaci). Prawdopodobnie wirus ten jest przenoszony przez oba gatunki mączlika. Jest to nowy wirus w Polsce i w Europie.
Obecnie wirus ten wydaje się występować w Polsce rzadko, ale jest to sygnał, że dotąd nieznane u nas problemy z wirusami przenoszonymi przez mączliki mogą nabrać istotnego znaczenia. Ograniczenie występowania przenoszonych przez mączliki wirusów jest uciążliwe, ze względu na różne okoliczności:
brak gatunków roślin odpornych na wirusy przenoszone przez mączliki;
objawy chorobowe powodowane przez dotąd znane wirusy przenoszone przez mączlika szklarniowego są słabo rozpoznawalne i mylone z objawami fizjologicznymi powodowanymi przez inne czynniki, a przez to ignorowane, chore rośliny nie są więc usuwane;
mała liczebność mączlika jest wystarczająca do efektywnego rozprzestrzeniania się wirusów;
stosunkowo często występuje zjawisko uodpornienia się mączlików na insektycydy, wyraźnie obniżające efektywność ich zwalczania;
nie wszystkie stadia rozwojowe mączlika są w równym stopniu wrażliwe na insektycydy.
Powyższe czynniki wymagają od producenta warzyw rygorystycznego zwalczania wektora różnymi metodami, przy czym zabiegi chemiczne, zwłaszcza w uprawie warzyw do bezpośredniego spożycia (pomidor, ogórek) powinny być ostatecznością.
Zapobieganie występowaniu mączlików
Szklarnia do nowego sezonu powinna być przygotowana bardzo starannie, zwłaszcza jeżeli w poprzednim występował w niej mączlik. Należy z niej usunąć wszelkie rośliny,
a następnie dokładnie ją opryskać lub zadymić insektycydami. Rozsadę roślin należy przygotowywać w oddzielnej szklarni wolnej od mączlika — w obiekcie nie powinny być uprawiane inne rośliny, a także musi być on odizolowany od sąsiednich szklarni. Przed przeniesieniem sadzonek do szklarni produkcyjnej należy je skontrolować pod kątem obecności mączlika przez dokładne przeglądanie dolnych powierzchni liści lub potrącanie roślin celem wychwycenia obecności osobników dorosłych. Jeżeli mączlik występuje, należy go bezwzględnie zniszczyć. Dobrze mieć pewność, że rozsada jest wolna od wirusów, jednak jest to trudne do oceny, ze względu na zbyt krótki okres do wystąpienia objawów chorobowych, i jedynie w sytuacji, gdy w poprzednim sezonie wirusy wystąpiły w dużym nasileniu, należy przeprowadzić ocenę zdrowotności roślin przy pomocy testów diagnostycznych, w specjalistycznych laboratoriach (np. w IOR w Poznaniu). Po założeniu plantacji należy monitorować występowanie mączlika poprzez potrząsanie roślinami. Bardzo pomocne są także żółte tablice chwytne.
Mechaniczno-fizyczne zwalczanie mączlika
Żółte tablice chwytne mogą być z powodzeniem stosowane nie tylko do monitorowania występowania mączlika, ale także do ograniczania jego liczebności, zwłaszcza na początku jego pojawienia się. Ponieważ żółte tablice chwytne są także atrakcyjne dla wrogów naturalnych mączlika, należy je usunąć, gdy następuje wyraźne obniżenie się liczebności szkodnika. Okresowo tablice chwytne powinny być czyszczone i pokrywane świeżą substancją lepną.
Przy pierwszym gniazdowym (punktowym) wystąpieniu mączlika można go wyłapać odkurzaczami. Odławianie dorosłych osobników należy przeprowadzać wczesnym rankiem, kiedy ich ruchliwość w niższej temperaturze jest ograniczona. Przed wyłapywaniem mączlika rośliny należy potrząsać, aby zmusić go do poderwania się do lotu. Zebrane odkurzaczem dorosłe osobniki mączlika należy zniszczyć. Wyłapywanie mączlika na żółte tablice lub odławianie odkurzaczem jest efektywne tylko do czasu, kiedy osobniki dorosłe złożą jaja.
W czasie uprawy w ograniczaniu liczebności mączlika ważne jest usuwanie starszych liści, na których występują nieruchome formy szkodnika.
Ochrona biologiczna
Mączliki mają wielu naturalnych wrogów, na przykład pająki, biedronki i owady siatkoskrzydłe (np. złotook pospolity), które są jednak mało skuteczne, gdyż ich liczebność jest wyraźnie ograniczana przez stosowanie insektycydów. Dopiero wprowadzanie pasożytów pozwala na bardzo efektywne kontrolowanie przez nie populacji mączlika.
Biologiczne metody zwalczania są alternatywne w stosunku do chemicznych, zwłaszcza w uprawie warzyw szklarniowych przeznaczonych do natychmiastowego spożycia (ogórek, pomidor) oraz w sytuacji występowania zjawiska uodpornienia się mączlika na substancje aktywne insektycydów dopuszczonych do użycia w szklarniach.
Dobrotnica szklarniowa (Encarsia formosa) jest pasożytem stosowanym w zwalczaniu mączlika szklarniowego w Europie, Ameryce Północnej, Japonii i Nowej Zelandii. Jedna samica pasożyta może złożyć około 200 jaj w jaja i larwy trzeciego i czwartego stadium rozwojowego mączlika. Spasożytowane stadia rozwojowe są czarne i łatwe do rozróżnienia. Efektywność E. formosa może ograniczyć wysoka temperatura oraz obecność B. tabaci. W takich warunkach zaleca się stosowanie ośćca mączlikowego (Eretmocerus eremicus lub E. californicus). Zalety E. eremicus są następujące: zwalcza oba gatunki mączlika nawet w wysokiej temperaturze oraz wykazuje wyższą odporność na insektycydy niż E. formosa. Z kolei E. formosa cechuje szybszy wzrost liczebności populacji. W tej sytuacji zaleca się jednoczesne wprowadzanie obu pasożytów, tym bardziej, że niszczone są wówczas różne stadia rozwojowe mączlika. Cotygodniowe wprowadzanie wrogów naturalnych zapewnia efektywne ograniczenie liczebności mączlika. Częstotliwość wprowadzania do uprawy i ich liczebność zależy od warunków klimatycznych (temperatura), gatunku rośliny i gatunku mączlika. Liczebność wprowadzanego do szklarni E. eremicus musi być znacznie wyższa niż E. formosa, gdyż połowę populacji pasożyta stanowią osobniki męskie.
Oprócz pasożytów, z dużym powodzeniem do ograniczania populacji wykorzystuje się grzyby entomopatogeniczne: Beauveria bassiana, Verticillium lecanii i Paecilomyces fumosoroseus. Ten ostatni jest składnikiem zarejestrowanego w Polsce preparatu Preferal zwalczającego wszystkie stadia rozwojowe mączlika. W czasie stosowania P. fumosoroseus nie należy używać fungicydów, gdyż mogą one znacznie ograniczyć efektywność grzyba w porażaniu mączlika.
W sytuacji nasilonego wystąpienia szkodnika biologiczną ochronę roślin należy wspomagać selektywnymi insektycydami. Z zalecanych preparatów do zwalczania mączlika selektywne wobec entomofagów są: Admiral 100 EC, Dimilin 25 WP i Nomolt 150 SC (wg firmy oferującej entomofagi), przy czym należy mieć świadomość, że żaden preparat nie jest całkowicie bezpieczny dla wrogów naturalnych szkodników.
Zwalczanie chemiczne
Chemiczne zwalczanie szkodników w warzywach uprawianych do natychmiastowego spożycia (pomidor, ogórek) zawsze budzi duże obawy i kontrowersje u konsumentów, więc powinno być prowadzone tylko w wyjątkowych sytuacjach. Ważne, aby producent stosował tylko zalecane insektycydy, zgodnie z dobrą praktyką ochrony roślin. Powinny to być środki o jak najkrótszej karencji, a zbiór owoców po zabiegu powinien być wstrzymany do upłynięcia tego okresu. Jak wcześniej wspomniano, skuteczność chemicznego zwalczania jest zależna w dużym stopniu od zjawiska uodparniania się mączlika na insektycydy, które ma związek z ich niewłaściwym stosowaniem. Można uniknąć lub opóźnić to zjawisko poprzez przemienne wykorzystywanie zoocydów zawierających różne substancje aktywnie czynne. Po drugie, należy zwiększyć skuteczność insektycydu przez użycie go w zarejestrowanej dawce, aby w jak największym stopniu ograniczyć populację szkodnika. Należy pamiętać, że pozostałe osobniki mogą dać początek populacji odpornej na stosowaną substancję aktywną. Trzeba mieć także świadomość, że użycie insektycydów nie ograniczy w sposób natychmiastowy rozprzestrzeniania się wirusów, gdyż zanim potraktowane środkiem mączliki zginą, zdążą porazić sąsiednie rośliny. Na skuteczność chemicznego zwalczania wpływa podatność poszczególnych stadiów rozwojowych mączlika na insektycydy. Jaja i puparia są mniej wrażliwymi stadiami niż osobniki dorosłe i młodsze stadia larw.
W konsekwencji przeciwko mączlikom należy wykonać 4 lub 5 zabiegów insektycydami, co pięć dni. Ostatni zabieg należy przeprowadzić 3, 4 tygodnie przed wprowadzeniem wrogów naturalnych. Przy chemicznym zwalczaniu mączlika ważne jest dokładne opryskanie górnej i dolnej powierzchni liści.
Liczebność populacji mączlika można skutecznie ograniczyć przez opryskiwanie roślin mało znanymi u nas (ale już dostępnymi) kontaktowymi mydłami owadobójczymi. Mogą one jednak, w stosunku do niektórych roślin, wykazywać efekt toksyczny. Zaleca się, aby przed zastosowaniem potraktować kilka liści na danym gatunku rośliny i po 2 lub 3 dniach sprawdzić reakcję.
***
Badania nad wirusem sferycznym, przenoszonym przez mączlika szklarniowego (prawdopodobnie wirusem nekrotycznej karłowatości pomidora) były finansowane przez Ministerstwo Nauki i Informatyzacji w ramach projektu badawczego
nr 2PO6RO6629.