Wycofane zostały preparaty systemiczne, m.in. Owadofos 540 EC, Sumithion 500 EC i Sumithion Super 1000 EC. Przez kolejne lata zarejestrowane były tylko pyretroidy (działające kontaktowo nie mogły być jednak przydatne z racji ukrytego pod korą żerowania gąsienic – fot. 1). Obecnie żaden insektycyd nie ma w swojej etykiecie zapisu o możliwości zwalczania tej uciążliwej grupy szkodników. Dodatkowo sprzyjają im występujące powszechnie w sadach objawy chorób kory i drewna, które nasiliły się w ostatnich latach (fot. 2).
Niestety przeciwko nim również brakuje skutecznych środków – te którymi dysponuje sadownik działają jedynie zapobiegawczo, a nie wyniszczająco. Tak więc konieczne jest korzystanie z wszystkich dostępnych metod niechemicznych (np. pomocne jest systematyczne czyszczenie i zamalowywanie ran rakowych na pniach), aby zminimalizować ten problem. Niewskazane jest także zachwaszczenie czy obkładanie pni drzew substancją organiczną w sadach zagrożonych, gdyż większa wilgotność środowiska wokół szyjki korzeniowej i miejsc okulizacji bardzo sprzyjają tym szkodnikom, stwarzając większe zagrożenie.
Fot. 1. Gąsienice zwójki koróweczki i przeziernika jabłoniowca są trudne do zwalczenia, gdyż żyją ukryte pod korą
Fot. 2. Szkodnikom sprzyjają objawy chorób kory i drewna, które nasiliły się w ostatnich latach
Zasiedlane gatunki
Zwójka koróweczka zasiedla wszystkie gatunki drzew owocowych, szczególnie preferuje pestkowe (czereśnie, morele, brzoskwinie, nieco rzadziej wiśnie, a najrzadziej śliwy), ale w ostatnich latach szkodnik spotykany jest także w sadach jabłoniowych. Atakuje przede wszystkim starsze drzewa, ale przestaje to być regułą. W niektórych sadach, zarówno starszych jak i młodych, jest prawdziwym utrapieniem sadowników. Zdarza się, że drzewa są już porażane w szkółce. Z kolei przeziernik jest spotykany zarówno na jabłoniach i innych gatunkach ziarnkowych, jak również na pestkowych. Dawniej występował wyłącznie w starych zaniedbanych sadach, teraz jest problemem także w młodych intensywnych nasadzeniach.
Skutki żerowania gąsienic
Szkodliwość żerowania zwójki koróweczki i przeziernika są podobne. Liczne występowanie gąsienic tych gatunków powoduje znaczne osłabienie wzrostu drzew. Przy silnym uszkodzeniu pnia dochodzi do zamierania korzeni i gałęzi, a z czasem do śmierci całego drzewa.
Gąsienice żerując pod korą, wyżerają zewnętrzną część łyka, w związku z tym zakłócony jest transport asymilatów. Jeśli nie jest prowadzona skuteczna ochrona szkody nasilają się w kolejnych latach. Żerowanie gąsienic w miejscach istniejących zrakowaceń utrudnia gojenie się ran. Jeżeli zauważy się w sadzie słabo rosnące drzewo z więdnącymi i żółknącymi liśćmi należy schylić się i obejrzeć szyjkę korzeniową. Jeśli obserwujemy rozległe rany rakowe lub zgorzelinowe, zwykle żerują tam również larwy zwójek czy przeziernika. Motyle tych szkodników najchętniej składają jaja właśnie w zranienia pnia i gałęzi, miejsca ran rakowych oraz zrastania się odmiany i podkładki (fot. 3), szyjkę korzeniową, w rozwidleniach konarów czy w spękaniach kory spowodowanych uszkodzeniami mrozowymi. Często ma to miejsce w obrębie zakładanych na drzewka osłon plastikowych, niejednokrotnie pod klamerkami, stwarzającymi dogodną niszę bytowania i rozwoju.
Fot. 3. Motyle szkodników kory i drewna chętnie składają jaja w miejscu zrastania się odmiany i podkładki; tam też łatwo można znaleźć gąsienice
Morfologia
Gąsienica zwójki koróweczki ma długość 10–12 mm, jest jasnożółta, oliwkokokremowa lub białawoszara z czarną lub złotobrązową głową. Ma szare brodawki, a na ich szczycie długie szczeciny. Jest to gatunek jednopokoleniowy. Rozpiętość skrzydeł motyli wynosi 1,5 cm, a długość 6–7 mm. Skrzydła są pomarańczowe, pokryte ciemnymi plamkami i metalicznymi (niebieskimi lub fioletowymi) poprzecznymi liniami. Gąsienice przeziernika są większe (mają do 20 mm długości), kremowobiałe, z czerwonawą głową. Rany na drzewie są charakterystycznie zawilgocone (miejsca żerowania gąsienic zanieczyszczone są żywicą i gruzełkowatymi odchodami). Motyle przeziernika różnią się od motyli zwójki (nie przypominają wyglądem typowych motyli) – mają wąskie przezroczyste skrzydła o rozpiętości 15–22 mm i czarne ciało z charakterystycznym pomarańczowym paskiem na odwłoku (fot. 4).
Fot. 4. Motyl przeziernika jabłoniowca
[NEW_PAGE]Rozwój
U obu gatunków zimują gąsienice pod korą. Larwy zwójki koróweczki rozpoczynają żerowanie już w marcu (zależy od temperatury wiosną), a po jego zakończeniu przemieszczają się bliżej zewnętrznych warstw kory i w kwietniu przepoczwarczają się w oprzędach umieszczonych w końcowej części żerowiska. Przed wylotem motyli, poczwarki wysuwają się na zewnątrz spod kory – wówczas można zaobserwować zwisające u wylotu chodnika woreczki o długości 10 mm i szerokości 2–3 mm powstałe z wyrzucanych przez gąsienice sprzędzonych odchodów i trocin. To właśnie po nich można łatwiej stwierdzić obecność zwójki w sadzie. Po 2–3 tygodniach dorosłe motyle rozpoczynają wylot i już 2, 3 dni później składają jaja (najchętniej na tych samych drzewach, w których rozwijały się jako gąsienice). Płodność samic to 60–90 jaj. Gąsienice wylęgają się po 8–14 dniach w zależności od temperatury (optymalna wynosi 15°C) i zaraz wgryzają się pod korę, gdzie można stwierdzić liczne, różnej wielkości chodniki przeplatające się ze sobą. Motyle latają przez 3–4 miesiące, najliczniej w VI i VII. Im więcej jest na korze spękań i zranień, tym chętniej samice odwiedzają takie miejsca – to stopniowo osłabia drzewa. Zwójka ma jedno pokolenie w roku.
W przypadku przeziernika też zimują gąsienice (roczne i dwuletnie) pod korą. W maju na końcu chodnika tworzą oprzęd poczwarkowy. Tuż przed wylotem motyla poczwarka wysuwa się na zewnątrz chodnika. Z wydrążonych przez larwy korytarzy wycieka żywica i wydostają się groniaste odchody. Motyle przeziernika wylatują pod koniec maja lub w czerwcu. Latają do sierpnia, a w tym czasie samica składa w załamaniach kory 200–250 jaj. Wylęgające się gąsienice wgryzają się pod korę, gdzie żerują i rozwijają się przez dwa lata. Po dwukrotnym przezimowaniu gąsienice kończą rozwój i przepoczwarczają się.
Zwójka koróweczka koncentruje się najczęściej w dolnych partiach drzew (pnie i szyjka korzeniowa), ale pojedyncze gąsienice żerują nawet na wysokości 2 m. Przeziernik występuje najliczniej do wysokości 1 m, ale można go stwierdzić praktycznie w całej koronie. Szkodniki te szczególnie lubią podkładki z serii ‘MM’ i ‘P’, bardzo wrażliwe na żerowanie szkodników są też sady szczepione na podkładce karłowej ‘M.9’ (takie drzewa mają małą średnicę pnia i skutki żerowania gąsienic ujawniają się szybciej niż na podkładkach półkarłowych, tak więc nawet mała liczba gąsienic może powodować wyraźne symptomy osłabienia drzewa).
Zwalczanie
Jest trudne z kilku powodów. Ukryte gąsienice żerują pod korą (są więc trudno dostępne dla insektycydów), ponadto loty motyli trwają długo, około 2,5 miesiąca i jednocześnie brakuje zarejestrowanych preparatów do walki z tą grupą szkodników.
W starszych zaleceniach do skuteczniejszego zwalczania tej grupy szkodników polecano dwukrotnie wyższe stężenia zalecanych preparatów niż w przypadku zwalczania szkodników żerujących na liściach. Obecnie wobec braku dopuszczonych insektycydów, wydaje się zasadne, aby w zagrożonych sadach przy każdym zabiegu owadobójczym (preparatem na zwójki lub innym o szerokim spektrum działania) kierować ciecz opryskową również na podstawy pni, z nadzieją, że zastosowany preparat ograniczy przynajmniej jakąś część populacji tych szkodników. Wskazane jest też zastosowanie wyższych dawek cieczy roboczej (podobnie jak przy zwalczaniu przędziorków i pordzewiaczy), a także dodatek adiuwantów. Stosowanie przez sadowników małych ilości wody (250–300 l/ha) i kierowanie ich tylko w korony drzew może z czasem potęgować problem tych szkodników na przyszłość i znacznie skrócić żywotność kwatery.
Pewne nadzieje może dawać preparat Affirm 095 SG, nowy związek z grupy makrocyklicznych laktonów (dotychczas nieużywana w polskim ogrodnictwie substancja czynna). Preparat działa na roślinie wgłębnie i translaminarnie (przemieszcza się w tkance rośliny) i ma rejestrację na zwójki liściowe. Charakteryzuje się szybkim i skutecznym działaniem (po 1–4 godzinach gąsienice zwójek liściowych przestają żerować). Bardzo dobrze działa na młode i starsze gąsienice. Jest odporny na promienie słoneczne i zmywanie przez deszcz. W sadach zagrożonych warto więc po niego sięgnąć do zwalczania zwójek liściowych czy owocówki jabłkóweczki, z nadzieją, że jednocześnie ograniczy zwójkę koróweczkę czy przeziernika (pod warunkiem opryskiwania całych drzew). Aby podnieść skuteczność zabiegu, dodatkowo przed opryskiwaniem powinno się wyczyścić skrobakiem porażone miejsca, co przy dużej populacji szkodnika i ran na drzewach może być bardzo kłopotliwe dla sadownika czy pracowników, gdyż czynność tę wykonuje się w niewygodnej pozycji, schylając się lub klękając.
Optymalnie jest prowadzenie zwalczania w okresie intensywnych lotów motyli, składania jaj, tuż przed wylęgiem gąsienic (aby je zwalczyć, zanim ukryją się/wgryzą pod korę), co najczęściej przypada w pierwszej lub drugiej dekadzie czerwca i w lipcu. Zwalczanie najlepiej wykonać po około 10 dniach od masowego lotu motyli, a 2–3 tygodnie od początku regularnego lotu. Termin krótszy niż 2 tygodnie stosujemy, jeżeli od początku w pułapce stwierdza się dużą liczbę motyli. Kolejne zabiegi wykonuje się w odstępach około 2-, 3- tygodniowych, ale najlepiej dostosować je do dynamiki wylotu motyli rejestrowanego za pomocą pułapek z feromonem (fot. 5). Jeśli w trakcie składania jaj nastąpi załamanie pogody, co spowoduje przerwę w odłowach motyli, wówczas zabieg przeprowadza się odpowiednio później. W sezonie konieczne są 3, 4 opryskiwania, z powodu rozciągniętego w czasie lotu motyli.
Fot. 5. Pułapka feromonowa do odłowu samców zwójki koróweczki w sadzie służy do monitorowania lotu motyla i wyznaczenia terminu zabiegu
W poszczególnych sezonach wegetacyjnych występują jednak znaczne różnice w liczebności i przebiegu lotu motyli. Często najliczniejsze loty obserwuje się nie w czerwcu, a dopiero w lipcu. Nie jest więc możliwe optymalne wyznaczenie terminu opryskiwania bez korzystania z pułapek feromonowych, zarówno na przeziernika, jak i zwójkę koróweczkę. Loty obu gatunków szkodników wprawdzie w dużej mierze pokrywają się, ale nie musi to być regułą. Skoro są w handlu pułapki dla obu gatunków, lepiej powiesić jedne i drugie. Wskażą one dokładnie, który gatunek występuje w sadzie w danej lokalizacji, pokażą także wielkość populacji, a więc presję z ich strony oraz początek lotów i ich dynamikę (próg zagrożenia to kilkanaście motyli odłowionych w ciągu tygodnia). To z kolei umożliwi bardziej precyzyjne wyznaczanie terminu zabiegów, dając gwarancje większej ich skuteczności. Pułapki są ponadto nieodzownym instrumentem w praktycznym wdrażaniu zasad integrowanej ochrony.
Sadownicy mają nadzieję na wprowadzenie w niedalekiej przyszłości do szerokiej praktyki metody dezorientacji samców badanej obecnie w Instytucie Ogrodnictwa. Jest ona powszechnie stosowana w sadach Europy Zachodniej w stosunku do wielu gatunek zwójkówek.
Barbara Błaszczyńska, Agrosimex Sp. z o.o
fot. 1–5 B. Błaszczyńska