WCDT zajmujące 1,1 ha zlokalizowane jest na obszarze działającego od 1978 r. gospodarstwa Eleonory Kapustowej (fot. 2), której od dwóch lat w biznesie pomaga syn – Piotr. Tradycyjnie zajmują się oni produkcją roślinną, obecnie zarządzając 130 hektarami gleb klas głównie III a oraz b, także nieco II i IV. – Właściciele są znanymi w Polsce specjalistami w zakresie produkcji porów, w tym przed laty pionierami w uprawie heterozyjnych odmian tego gatunku – informował Radosław Suchorzewski z BCS. Ich działalność dostrzegały niejednokrotnie władze lokalne, a także centralne – w 2000 r. małżeństwo Eleonora i Janusz Kapustowie triumfowali po otrzymaniu prestiżowego tytułu Krajowego Mistrza Agroligi w kategorii gospodarstwo indywidualne.
– Po uprawie porów pozostał sentyment i maszyny – wspominała E. Kapusta. Wraz z synem, w zależności od roku 50–70 ha przeznaczonych pod warzywa obsadzają kapustami – pekińską i głowiastą, brokułami, selerami, także porami (w ograniczonym zakresie) oraz sieją fasolę szparagową (tradycyjną i płaskostrąkową) z przeznaczeniem dla przemysłu przetwórczego.
Fot. 2. Eleonora Kapusta z synem Piotrem
Swoim wieloletnim doświadczeniem od lat wspomagają także naukę. Od tego roku BCS prowadzi na części gospodarstwa profesjonalne centrum doświadczalne, w którym pod nadzorem Katarzyny Gładkiej (fot. 3) specjaliści z BCS testować będą najnowocześniejsze kompleksowe rozwiązania w zakresie ogólnie pojętej uprawy warzyw. Sztandarowe miejsce zajmą oczywiście testy poświęcone odmianom, ochronie przed chorobami, szkodnikami (w tym sezonie uprawy wymagają wielu interwencji) i chwastami – konwencjonalnej, biologicznej oraz integrowanej, także sygnalizacji wystąpienia ogrofagów (fot. 4). W kooperacji z firmą Yara prowadzone są doświadczenia nawozowe. Na stanowiskach WCDT polscy doradcy w zakresie agrotechniki warzyw (fot. 5) będą zatem mogli oceniać skuteczność i efektywność kombinacji nowoczesnych rozwiązań.
Fot. 3. Katarzyna Gładka (z prawej), Urszula Sobieska i Mirosław Korzeniowski na polach WCDT
Fot. 4. Sygnalizacja wystąpienia agrofagów jest podstawą do ustalenia optymalnego terminu zabiegu ochrony
Fot. 5. Profesjonalni doradcy z całej Polski i dziennikarze w WCDT w Bedlnie
[NEW_PAGE]W tym roku z obserwacji K. Gładkiej oraz doradców z rejonów całej Polski wynika, że po łagodnej zimie 2013/2014 i dość suchej pierwszej połowie sezonu szkodniki (fot. 6) stanowią wielkie zagrożenie dla roślin uprawnych. W Bedlnie populacje różnych gatunków mszyc (fot. 7) wymagają ciągłych zabiegów zwalczania.
Zaskoczeniem dla wielu fachowców jest bardzo wczesne opanowanie korzeni marchwi, w różnych rejonach Polski (Bedlana na razie to nie dotyczy) przez bawełnicę topolowo-marchwianą. BCS dysponuje antidotum – zoocydem Proteus 110 OD. Od paru dni zdawać się może, że liczebność motyli różnych rodzajów i ich gąsienic osiąga poziom gradacyjny. Populacja tantnisia krzyżowiaczek musi być natychmiast redukowana, jeśli chce się uzyskać plon warzyw kapustnych. Silne uszkodzenia liści, także tworzących główkę oraz stożka wzrostu może wpłynąć na drastyczne zmniejszenie plonu. Przy okazji zwalczone zostaną także stadia gąsienic innych rodzajów.
Problemem na kapustnych i cebulowych na pewno będą pojawiające się sukcesywnie wciornastki. Szczególnej ochrony przed tymi szkodnikami wymagały będą zwłaszcza brzeżne obszary pól sąsiadujących z uprawami zbóż, których zbiory już wkrótce, a także cebula rosnąca w pobliżu plantacji dojrzewających kapustowatych.
Fot. 6. Żółta pułapka wykorzystywana do monitoringu owadów szkodliwych, m.in. połyśnicy marchwianki
Fot. 7. W tym sezonie warzywa kapustne wymagają intensywnych lustracji i e efekcie ochrony przed szkodnikami, w tym mszycami i gąsienicami motyli
Kontynuacji wymaga monitoring śmietek, w tym śmietki kapuścianej. Larwy tego gatunku powodują lokalnie silne uszkodzenia nie tylko szyjki korzeniowej warzyw kapustnych. Późniejszych pokoleń, szczególnie jesiennego, żerują również w pędach i różach kalafiora i brokułu, także w główkach kapusty brukselskiej. W Bedlnie BCS opracowuje najskuteczniejsze metody ochrony przed tymi szkodnikami z wykorzystaniem kilku środków w różnych kombinacjach: Movento 100 SC, Proteus 110 OD, chloropiryfos i lambda-cyhalotryna, a także zupełnie nowy eksperymentalny jednoskładnikowy zoocyd przygotowywany do etapu rejestracyjnego – kontaktowo-układowy. Problemem są również inne śmietki, w szczególności glebowa i kiełkówka. Ich larwy spotykane są w tym sezonie nie tylko na polach, na których wysiano nasiona ogórków i innych warzyw dyniowatych czy bobowatych. Efektem aktywności tych owadów były także „łysiny” na plantacjach warzyw z rodziny selerowatych, np. marchwi.
Nie będę oryginalna w stwierdzeniu, że intensywnej ochrony wymagała będzie marchew przed połyśnicą marchwianką. Testuje się w Bedlnie kombinacje środków: Proteus 110 OD, Movento 100 SC, pirymikarb oraz nowość kontaktowo-układową. Już wkrótce BCS będzie zapewniał kompleksową ochronę marchwi także przed: alternariozą, czarną zgnilizną korzeni, mączniakiem prawdziwym, zgnilizną twardzikową. Grzybobójczy Nativo 75 WG zostanie uzupełniony w programie fungicydem zawierającym fluopyram i tebukonazol o handlowej nazwie Luna®Experience 400 SC oraz środkiem biologicznym Serenade ASO (Bacillus subtilis). Ostatni z wymienionych preparatów w konfiguracjach z już dopuszczoną do użycia (ale na razie wyłącznie w ochronie truskawek) Luną® Sensation 500 SC (fluopyram + trifloksystrobina) będą wykorzystywane w ochronie sałaty przed: szarą pleśnią, rizoktoniozą i zgnilizną twardzikową. Na razie nie uaktywniły się jeszcze mączniaki rzekome na ogórkach czy cebuli, niemniej i paletka z tymi warzywami przygotowane są do eksperymentów konfiguracji środków Fandango 200 EC i Infinito 687,5 SC z innymi substancjami aktywnymi, np. metalaksylem czy mankozebem.
Katarzyna Kupczak
Fot. 1-7 K. Kupczak
