Ochrona grusz przed szkodnikami wymaga sporo uwagi. Problemy mogą nam zafundować roztocza - poniżej garść przydatnych informacji o dwóch gatunkach związanych z gruszami. Dokładne zdiagnozowanie zagrożenia pozwoli optymalnie wykorzystać możliwości ochrony sadu szczegółowo wyspecyfikowane w Programie Ochrony Roślin Sadowniczych.
Wzdymacz gruszowy – występuje bardzo pospolicie w Ameryce Północnej i Europie. W Polsce notujemy tego szkodnika coraz częściej, szczególnie szkodliwy i licznie spotykany jest w nowych intensywnych sadach gruszowych.
Szpeciele te mają kształt wrzecionowaty i bardzo niewielkie rozmiary. Długość dorosłej samicy nie przekracza 0,15 mm, samce są jeszcze mniejsze. Dorosłe osobniki są barwy od słomkowej do beżowej. Zimują wyłącznie zapłodnione samice w pęknięciach i szczelinach kory, pod pierwszą łuską pąków.Żerowanie szpecieli powoduje wyraźne odbarwienie blaszek liściowych oraz ordzawienie spodniej strony liści. Żerowaniu szpecieli na liściach może także towarzyszyć występowanie na górnej stronie liści oliwkowofioletowych plam. W końcowym efekcie silnie zasiedlone liście mogą składać się łódeczkowato. Objawy występowania wzdymaczy na gruszach przypominają objawy występowania pordzewiaczy na jabłoniach. Zmiany będące efektem żerowania szkodnika mogą w niektórych przypadkach doprowadzić do defoliacji drzew.
Szpeciele te mogą także żerować na pąkach kwiatowych i kwiatach. Uszkadzają wtedy zalążnie, działki kielicha oraz zawiązki owoców. Żerowanie to prowadzi do powstawania na owocach ordzawień. Silnie ordzawione zawiązki grusz mogą w krańcowych sytuacjach popękać.
W ciągu roku występują trzy pokolenia wzdymacza gruszowego. Pierwsze pojawia się w połowie maja, drugie zwykle w drugiej połowie czerwca, a trzecie w połowie lipca. Samice trzeciego pokolenia szpecieli szukają miejsc do zimowania.
Poza wzdymaczami coraz większym zagrożeniem dla sadów gruszowych staje się podskórnik gruszowy. Dorosłe szpeciele są bezbarwne lub opalizująco-mleczne. Samice podskórnika są większe od samic wzdymacza i osiągają wielkość do 0,2 mm. Podskórniki mają kształt wydłużony, robakowaty. Nimfy podskórnika są także podobne do dorosłych osobników, tylko mniejsze.
Zimują wyłącznie zapłodnione samice, głównie pod drugą, trzecią łuską pąków. W jednym pąku może zimować nawet kilka tysięcy osobników. Szpeciel ten ma dość skomplikowany – dwufazowy cykl rozwojowy. W pąkach zwykle rozwija się jedno jego pokolenie, w liściach natomiast kolejne dwa do trzech pokoleń.
Objawy żerowania podskórników w pąkach widać już w kwietniu. Silnie porażone pąki są nabrzmiałe, ich rozwój jest opóźniony. Najbardziej charakterystycznymi objawami występowania tego szpeciela na liściach są pęcherzykowate zgrubienia na blaszkach liściowych gruszy. Pęcherzyki te są początkowo jasne, następnie żółkną i brązowieją. Na spodniej stronie liści w lipcu, w miejscach pęcherzyków można zaobserwować maleńkie otworki, którymi samice opuszczały liście. Uszkodzone liście słabiej asymilują.
Zwykle w końcu marca lub na początku kwietnia, zimujące samice podskórnika przemieszczają się w głąb pąków, gdzie zaczynają żerować i składać jaja. Rozwój jaj jest dość długi – wynosi do 4 tygodni. Po okresie długiej inkubacji z jaj wylęgają się nimfy, które żerują początkowo w rozwijających się pąkach, a później w kątach rozwijających się liści i u nasady ich ogonków. Rozwój larwalny obejmujący dwa stadia ruchome i dwa nieruchome trwa także dość długo, może trwać do 4 tygodni. W związku z długim okresem inkubacji jaj i długim okresem rozwoju larwalnego samice pierwszego pokolenia pojawiają się około połowy maja. Dostają się one pod skórkę liści, gdzie żerują i składają jaja.
Samice drugiego pokolenia pojawiają się w trzeciej dekadzie czerwca. Samice tego pokolenia nie wychodzą z liści (niektórzy autorzy podają, że samice wychodzą z pęcherzyków i natychmiast wchodzą do wnętrza liści). Tworzą one kolejne pęcherzyki tuż obok już występujących. Samice trzeciego pokolenia zaczynają pojawiać się w połowie lipca. Wszystkie osobniki tego pokolenia opuszczają liście i przenoszą się do tworzących się pąków.
Marcin Oleszczak, Intermag
Aktualny PORS można zamówić tutaj