W ostatnich dniach, w sadach zlokalizowanych w centralnej Polsce można dostrzec na liściach jabłoni pierwsze objawy parcha jabłoni. Objawy w postaci delikatnych plamek występują na 3-4 liściu. Sytuacja ta nie nastraja optymistycznie. Warto więc przeprowadzić w obecnej chwili bardzo dokładną lustrację sadów jabłoniowych w poszukiwaniu ewentualnych plam.
Obecność plam i co za tym idzie zarodników konidialnych wielokrotnie zwiększa ryzyko kolejnych infekcji. W sadzie z plamami mamy dwa potencjalne źródła zarodników: konidialne na liściach bezpośrednio w rozetach oraz zarodniki workowe. Sytuację pogarsza także to, że jabłonie są w fazie pełni/końca kwitnienia. W tym czasie pojawiają się dynamicznie rosnące tegoroczne przyrosty, które stosunkowo trudno, w takiej sytuacji, będzie ochronić przed infekcjami.
W takiej sytuacji (obecność 2 źródeł infekcji) warto do zabiegów zapobiegawczych stosować dodatek nawozów fosforynowych np. PHOS 60 EU. Obserwacje dokonane w poprzednich latach wskazują, że to w znaczący sposób zmniejszało propagację zarodników konidialnych w okresie infekcji wtórnych.
W tym momencie konieczne jest także prześledzenie i weryfikacja programu ochrony oraz, co polecam, sprawdzenie wrażliwości sprawcy parcha jabłoni na fungicydy. Pomoże to nam w przyszłości unikać w programie ochrony fungicydów wykazujących w naszym sadzie niższą skuteczność.
Marcin Oleszczak, Kazgod