Rezultaty realizacji projektu „Środowisko bez barszczu Sosnowskiego”

Z końcem kwietnia bieżącego roku w Małopolsce zakończył się pierwszy w Polsce program kompleksowego zwalczania barszczu Sosnowskiego. 5 maja na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie uczestnicy programu spotkali się, by podsumować swoje prace. Przedstawiamy poniżej artykuł na ten temat przygotowany przez naukowego kierownika projektu prof.  Kazimierza Klimę.
W naszym kraju barszcz Sosnowskiego  zaczęto uprawiać na szerszą skalę w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Nasiona pochodziły z Instytutu Uprawy Roślin im. Wawiłowa w Leningradzie.  Celem uprawy było zwiększenie bazy paszowej dla bydła, co mogło przyczynić się do większej podaży mięsa oraz mleka i jego przetworów. Okoliczność ta była istotna, gdyż w owym czasie obowiązywał system kartkowy przy zakupach  żywności. Mleko i ser biały były nielicznymi artykułami, które można było nabyć bez kartek. 
 
Dopiero po wprowadzeniu tej rośliny na pola uprawne okazało się, że jest ona niebezpieczna dla ludzi.  Jedną z głównych przyczyn tego jest zawartość w roślinach furokumaryny, która posiada właściwości fotosensibilujące. Oznacza to, że wywołuje nadwrażliwość skóry na promieniowanie słoneczne, co stanowi niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia ludzi. Kontakt z barszczem może mieć różnorodne skutki – objawia się zaczerwieniem i swędzeniem,  wystąpieniem bolesnych pęcherzy i oparzeń, a objawy te nie zawsze kojarzone są z kontaktem z tą rośliną. Przyczyną jest późne uzewnętrznienie symptomów chorobowych. Ryzyko wzrasta przy słonecznej pogodzie.  
 
Niebezpieczne olejki eteryczne zawarte są we włoskach pokrywających liście i łodygę. Działania profilaktyczne, jakie należy podjąć w przypadku kontaktu z tą niebezpieczną rośliną to osłonięcie poparzonego fragmentu ciała przed działaniem promieni słonecznych. Ograniczy to wystąpienie objawów alergicznych. W przypadku poparzenia będącego konsekwencją kontaktu z roślinami barszczu należy bezzwłocznie udać się do lekarza. Przed wizytą u lekarza można zastosować proste domowe sposoby, jak odkażenie poparzonych miejsc  wodą utlenioną lub spirytusem salicylowym. 
 
Heracleum Sosnowskyi Manden L. to bylina  należąca do rodziny Apiaceae. W warunkach przyrodniczych Polski barszcz Sosnowskiego osiąga nadzwyczajne rozmiary (do 5 m wysokości), ma grubą,  głęboko bruzdowaną łodygę, pustą w środku. Podzielone liście dochodzą nawet do 3 m długości. Roślina ma palowy system korzeniowy, a  korzeń główny sięga głębokości 2 m.  Kwiaty zazwyczaj są barwy białej lub jasno różowej, zapylane przez owady, choć istnieje możliwość samozapylenia. Średnica baldachów dorasta do 40 cm, roślina wytwarza dodatkowo liczne, nieco mniejsze baldachy boczne posiadające do 20 tys. kwiatów. Barszcz jest rośliną monokarpiczną, oznacza to iż po wydaniu nasion rośliny zamierają.  Owocem jest rozłupka.
 
 
Jedna roślina barszczu wydaje kilkadziesiat tysięcy nasion zachowujących zdolność kiełkowania do 5 lat
 
Mimo iż barszcz Sosnowskiego nie rozmnaża się wegetatywnie, ma zdolność niezwykle szybkiej regeneracji uszkodzonej części rośliny. Nasiona wydane przez osobniki porastające tereny nadbrzeżne transportowane mogą być na duże odległości za pośrednictwem wody, a wysoki stopień inwazyjności rośliny sprawia, że błyskawicznie osiedla się na nowych siedliskach. Szacunkowy obszar występowania barszczu Sosnowskiego w Polsce wynosi około 3 tys ha. Przybliżony koszt zwalczania tej rośliny w Polsce to około 60 mln zł. 
 
Zasadniczą trudnością w zwalczaniu barszczu Sosnowskiego jest żywotność nasion i duży współczynnik rozmnażania. Pojedyncza roślina może wykształcić nawet do 40 000 nasion, które zachowują zdolność kiełkowania do 5 lat po osypaniu się na powierzchnię gleby. Coroczne koszenie bez stosowania herbicydów jest nieskuteczne. Podobnie sporadyczne opryskiwania herbicydami okazało się niewystarczające dla zniszczenia tej rośliny. Wysoką skuteczność w zwalczaniu można uzyskać stosując trzykrotne w ciągu roku mieszanki herbicydowe: Roundup Ultra 360 SL 4 l/ha + Chikara  25 WG 200 gramów + As (adiuwant 1 litr).

Mechaniczne koszenie często trzeba zastępować ręcznym ze względu na niedostępność terenu

Opryski  należy stosować nieprzerwanie przez 4-5 lat na tym samym stanowisku, gdyż w glebie znajduje się zapas nasion zdolnych do skiełkowania w kolejnych latach. O sukcesie w zwalczaniu tej niebezpiecznej rośliny decyduje niedopuszczenie na danym obszarze przez 5 lat do kwitnienia i wydania nasion. W przypadku osypania się nasion z kwiatostanów na glebę okres zwalczania wydłuża się o kolejne 5 lat. 

 
Do 2014 r. w Polsce nie podejmowano kompleksowych prób zwalczania barszczu Sosnowskiego   na dużych obszarach. Tylko systematyczne niszczenie tego gatunku na dużych areałach, zwłaszcza w zlewniach przynosi wyraźny efekt. Źródłem kłopotów z tym chwastem jest to, że nasiona barszczu są rozsiewane przez płynącą odę w ciekach powierzchniowych. Dlatego największe skupiska barszczu Sosnowskiego występują na brzegach rzek i potoków. Utrudnia to zwalczanie i powoduje, że koszty zniszczenia barszczu dochodzą nawet do 20 000 zł/ha. Są one spowodowane koniecznością ręcznego wykonywania oprysków na znacznych areałach i ręcznego wycinania poniżej szyjki korzeniowej lub koszenia i opryskiwań. 
 
Pierwszą w Polsce próbę zwalczania barszczu Sosnowskiego  na dużych areałach podjęto w województwie małopolskim. W okresie od 1.04.2014 do 30.04.2016 r. realizowany był na powierzchni 134 ha i w 31 gminach województwa małopolskiego projekt  nr EOG PL02: „Środowisko bez barszczu Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi Manden). Projekt o łącznym budżecie 3 798 806 zł w 85% (3 228 985,- zł) finansowany był przez EOG, tj. Europejski Obszar Gospodarczy (Norwegia, Islandia, Liechtenstein). Liderem projektu był Uniwersytet Rolniczy w Krakowie, a partnerami Małopolska Izba Rolnicza oraz Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin, Zakład Doświadczalny w Grodkowicach. 
 
W projekcie uczestniczyły następujące gminy:  Biały Dunajec, Bukowno, Bukowina Tatrzańska, Czchów, Dąbrowa Tarnowska, Dobczyce, Gdów, Gromnik, Kamionka Wielka, Kocmyrzów, Korzenna, Krynica, Lubień, Łącko, Łapsze N., Mszana D., Nowy Targ (miasto), Nowy Targ (gmina), Ochotnica Dolna, Olkusz, Podegrodzie, Szaflary, Szerzyny, Tarnów, Trzyciąż, Wieprz, Wiśniowa, Wolbrom, Zakopane, Zielonki.
 
 
Uczestnicy przeprowadzonego w Małopolsce programu
 
Celem projektu „Środowisko bez barszczu Sosnowskiego” był wzrost odporności rodzimych ekosystemów na presję inwazyjnych gatunków obcych. Innowacyjność projektu polegała na objęciu zwalczaniem barszczu Sosnowskiego na dużych powierzchniach na terenie 31 gmin. Jest to pierwszy w Polsce projekt zwalczania wykonywany kompleksowo na dużych areałach. Drugim elementem innowacyjnym było zastosowaniu metody iniekcji bezpośredniej  na trenach chronionych. 
 
W ramach realizacji celu projektu wykonano m. in. inwentaryzację występowania i monitoring zwalczania, zwalczanie na powierzchni 134 ha przy założonym wskaźniku 123 ha, przeprowadzono szkolenia w gminach uczestniczących w projekcie, określono dodatkową powierzchnię występowania. 
 
W kwietniu 2016 r. zrealizowano założenia projektu, jakim było zniszczenie barszczu Sosnowskiego na 80% powierzchni województwa małopolskiego. Obecnie Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie finansuje w 90% zwalczanie tej rośliny na pozostałej powierzchni występowania   w województwie małopolskim.  O fundusze mogą ubiegać się wszystkie gminy województwa małopolskiego. 
Prof. dr hab. Kazimierz Klima, Uniwersytet Rolniczy w Krakowie

Related Posts

None found

Poprzedni artykułPolska honorowym gościem na targach żywności SIAL w Szanghaju
Następny artykułInicjatywa proeksportowa

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.