Eksperci przestrzegają przed decyzjami UE o środkach ochrony roślin

Polscy czołowi eksperci, przedstawiciele instytutów badawczych i naukowych oraz analitycy z firmy Kleffmann Group, we współpracy z organizacjami rolniczymi, przedstawili ekspertyzę, która określa skutki, dla upraw polowych i sadowniczych, potencjalnego wycofania z rynku wielu substancji czynnych, w związku z toczącymi się dyskusjami regulacyjnymi w Unii Europejskiej.

Raport został przygotowany dla siedmiu upraw: jabłonie, czarna porzeczka, rzepak, buraki cukrowe, ziemniaki, pszenica i kukurydza. Eksperci uwzględnili w raporcie straty wielkości i jakości plonu oraz wzrost kosztów produkcji rolnej wynikające z wycofania danej substancji i zastąpienia jej substancją alternatywną (wyrażone w procentach). Ekspertyza została przygotowana na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin.

– Realizując postanowienia Dyrektywy 91/414/EWG w Unii Europejskiej wycofano ze stosowania ponad 70% substancji czynnych środków ochrony roślin dopuszczonych wcześniej do ochrony upraw w krajach członkowskich. (…) W ochronie roślin wystąpił więc bardzo poważny problem braku możliwości ochrony niektórych upraw oraz ograniczeń możliwości rotacji substancji czynnych. (…) Na mocy Rozporządzenia UE 485/2013 zawieszono w UE stosowanie niektórych substancji z grupy neonikotynoidów jako zaprawy nasienne, co wymusza konieczność wykonania 1-3 zabiegów opryskiwania rzepaku w ochronie przed szkodnikami jesiennymi. Taka praktyka bardziej zagraża środowisku niż stosowanie zaprawy. Istnieje zatem pewna niekonsekwencja w postępowaniu Unii Europejskiej. Z jednej strony kładzie się olbrzymi nacisk na ochronę człowieka i środowiska, a z drugiej strony podejmuje się decyzje, które potęgują zagrożenia – powiedział prof. dr hab. Stefan Pruszyński, Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu.

Eksperci wymieniają siedem podstawowych skutków potencjalnego wycofania wybranych substancji dla upraw polowych i sadowniczych w Polsce:

  1. Wzrost odporności patogenów wynikający z mniejszej rotacji substancji czynnych w ochronie roślin, co przyczyni się miedzy innymi do zwiększenia zagrożenia mykotoksynami.
  2. Większe zużycie środków ochrony roślin, w stosunku do obecnego, spowodowane zwiększoną liczbą zabiegów, co bardziej obciąży środowisko. Czynnik ten będzie oddziaływać szczególnie silnie przy środkach owadobójczych, w przypadku definitywnego wycofania neonikotynoidów i braku zapraw nasiennych.
  3. Zmniejszenie wielkości oraz jakości uzyskiwanego plonu w uprawach polowych i sadowniczych, wywołany mniejszą skutecznością chemicznej ochrony roślin.
  4. Zwiększenie kosztów produkcji rolniczej wynikające ze stosowania większej liczby zabiegów oraz wyższych cen środków opierających się na alternatywnych (pozostających na rynku) substancjach czynnych.
  5. Niższe dochody gospodarstw rolnych wywołane wyższymi kosztami ochrony oraz niższym plonowaniem i pogorszeniem jakości uzyskiwanych plonów.
  6. Rosnące zagrożenie stosowania środków ochrony roślin niezgodnie z prawem, np. stosowanie substancji czynnych w uprawach, dla których nie mają one rejestracji.
  7. Wzrost zagrożeń związanych z nielegalnym importem środków ochrony roślin do Polski oraz wprowadzaniem produktów podrobionych o nieznanym składzie i pochodzeniu.

– Proponowane przez Komisję Europejską wycofanie z użycia wybranych substancji czynnych może powodować wiele negatywnych skutków.(…) Na poziomie gospodarstw rolnych można wskazać znaczący wzrost kosztów produkcji wynikających z wyższych kosztów ochrony chemicznej. Wycofanie tak dużej liczby substancji czynnych zmusi rolników do stosowania substancji alternatywnych, które w większości są droższe od wycofywanych. Ponadto ochrona chemiczna plantacji po wycofaniu rozpatrywanych substancji z pewnością będzie mniej skuteczna, co oznacza zmniejszenie plonowania. (…) Wymienione zjawiska są bardzo niekorzystne i stoją w sprzeczności z zasadą zintegrowanej ochrony roślin oraz Rozporządzeniem UE 1107/2009 i Dyrektywy UE 128/2009 – powiedział dr inż. Michał Gazdecki, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu.

Eksperci podkreślają, że potencjalne wycofanie wielu substancji czynnych doprowadzi do znaczącego spadku opłacalności produkcji rolnej w Polsce. W rezultacie konsekwencje dotkną również branżę przetwórczą i konsumentów. Zmniejszenie podaży wybranych produktów rolnych (surowców dla przetwórstwa), zarówno w ujęciu ilościowym, jak i jakościowym, może doprowadzić do wzrostu cen surowców, podniesienia kosztów przetwórstwa żywności i cen żywności.

Źródło: PSOR

Related Posts

None found

Poprzedni artykułHolendersko-japońska współpraca
Następny artykułPod koniec lutego rolnicy będą mogli się starać o kredyt obrotowy

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.