Profesor Natasza Borodynko-Filas, dr Przemysław Wieczorek oraz mgr Karolina Kościelniak pracują jako zewnętrzni eksperci w utworzonym specjalnie do walki z koronawirusem laboratorium diagnostycznym przy Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu.
Wirusolog, profesor Natasza Borodynko-Filas, na co dzień kierująca Kliniką Chorób Roślin i Bankiem Patogenów w Instytucie Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu oraz mgr Karolina Kościelniak z Zakładu Biologii Molekularnej i Biotechnologii IOR – PIB pracują w zespołach zajmujących się izolacją RNA. Dr Przemysław Wieczorek, również z Zakładu Biologii Molekularnej i Biotechnologii IOR – PIB, prowadzi z kolei badania molekularne PCR.
Izolacja RNA wymaga szczególnej ostrożności, dlatego badania prowadzone są w kompletnym stroju ochronnym. Koledzy, którzy prowadzą reakcje PCR, aż tak dalekiej ostrożności zachowywać nie muszą, choć oczywiście zasady bezpieczeństwa są przestrzegane – wyjaśnia prof. Natasza Borodynko-Filas.
Zapytana, na czym polegają badania, wyjaśnia: Z materiału pobranego od pacjentów, z wykorzystaniem gotowych komercyjnych zestawów, izoluje się całkowity kwas nukleinowy – RNA. Procedura izolacji 12 próbek trwa około godziny. Taki materiał przekazywany jest do badań molekularnych, gdzie w reakcji łańcuchowej polimerazy (PCR) z wykorzystaniem sprzętu do reakcji PCR w czasie rzeczywistym, namnażane są dwa geny pozwalające na identyfikację COVID-19. Potwierdzenie obecności tych genów w trakcie reakcji wskazuje na zakażenie, a ich brak oznacza, że pacjent w dniu badania był zdrowy.
Laboratorium, w którym przeprowadzane są badania w kierunku koronawirusa, mieści się w Uczelnianym Centrum Aparaturowym Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, przy ul. Rokietnickiej. W laboratorium codziennie, także w weekendy i święta, na trzech zmianach pracuje kilkanaście osób podzielonych w kilkuosobowe zespoły. Uczelniane Laboratorium Koronawirusa jest w stanie przebadać 100-150 próbek dziennie.
Źródło: Instytut Ochrony Roślin – PIB