Gorzka zgnilizna jabłek jest największym zagrożeniem dla tych owoców w ostatnich latach. Dotychczas za głównych sprawców tej choroby uważane były dwa grzyby: Pezicula alba i P. malicorticis. Glomerella cingulata to kolejny grzyb, którego znaczenie jako współsprawcy tej choroby wzrosło w ciągu ostatnich dwóch lat. Do infekcji tymi patogenami dochodzi jeszcze podczas wzrostu owoców w sadzie, a drogą wnikania mikroorganizmów są przetchlinki na skórce jabłek. Źródłem zarodników konidialnych grzybów są zgorzele znajdujące się na korze porażonych drzew. Dodatkowo nasileniu choroby sprzyja wilgotna i deszczowa pogoda w ciągu sezonu wegetacyjnego, a szczególnie przed zbiorem owoców. Na jabłkach będących w fazie dojrzałości konsumpcyjnej pojawiają się początkowo niewielkie plamki gnilne, potocznie zwane „oczkami”, które z czasem powiększają swoją średnicę. Miąższ pod skórką zapada się i brunatnieje (fot. 1). Takich plam na owocu może być kilka, które w miarę postępowania procesu chorobotwórczego zaczynają się ze sobą łączyć. Miąższ wokół chorobowo zmienionych części owoców jest gorzki w smaku, stąd nazwa choroby. Warunki niskiej temperatury i modyfikowanej atmosfery nie powstrzymują rozwoju choroby.
Szara pleśń to kolejna groźna choroba przechowalnicza jabłek. Patogenem, który ją wywołuje, jest grzyb Botrytis cinerea (stadium doskonałe Botryotinia fuckeliana). Zarodniki konidialne grzyba są łatwo przenoszone przez wiatr, a te tworzące się wiosną mogą porażać wiele kwitnących roślin, w tym kwiaty jabłoni. W następstwie na porażonych owocach rozwijają się plamy wokół kielicha (fot. 2) lub grzyb bytuje bezobjawowo w kielichu aż do czasu umieszczenia owocu w przechowalni, kiedy to w sprzyjających warunkach otoczenia uaktywnia się i wywołuje gnicie jabłka. Wówczas na owocach pojawiają się jasnobrązowe, gnijące obszary, które później ciemnieją. Zgnilizna szybko obejmuje cały owoc, a jego powierzchnia często pokrywa się białawą lub szarą grzybnią (fot. 3). Szara pleśń może przerastać z gnijących owoców na zdrowe, co sprawia, że straty rosną w miarę wydłużania okresu przechowywania.
Fot. 2. Objawy szarej pleśni na jabłkach w sadzie
Fot. 3. Zgnilizna pokryta białawą lub szarą grzybnią to objawy szarej pleśni
Mokra zgnilizna. Owoce z ranami skórki powstałymi np. podczas gradobicia bądź w wyniku żerowania szkodników, są bardziej niż zdrowe narażone na atak patogenów w okresie przechowywania owoców. Jedną z częstszych chorób rozwijających się w miejscu uszkodzenia skórki jest mokra zgnilizna powodowana przez grzyby z rodzaju Penicillium (najczęściej jest to gatunek P. expansum). Miąższ w miejscu wnikania grzyba staje się miękki i wodnisty, dodatkowo wydziela się nieprzyjemny zapach. Gnilne plamy na owocach pokrywają się białymi i zielonymi pylącymi skupieniami zarodnikującej grzybni (fot. 4). Źródłem patogenu są skażone nim gleba oraz drewniane skrzynki i palety znajdujące się w przechowalniach.
Fot. 4. Objawy mokrej zgnilizny jabłek
Brunatna zgnilizna jabłek występuje w dwóch formach: letniej i przechowalniczej. Jest to choroba wywoływana przez grzyb Monilinia fructigena. Latem w sadzie obserwuje się plamy gnilne wokół zranień na skórce owocu powstałych np. w wyniku żerowania szkodników. Zainfekowane owoce nie ulegają rozpadowi, ale wysychają i pozostają na drzewie w postaci tzw. mumii, które są źródłem przyszłych infekcji. W przechowalni grzyby te porażają głównie owoce, których skórka jest uszkodzona (fot. 5).
Fot. 5. Uszkodzone owoce są w przechowalni porażane przez grzyby z rodzaju Monilinia
[NEW_PAGE]
Wrażliwość poszczególnych odmian
Według dr Hanny Bryk z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach, program ochrony przed chorobami przechowalniczymi najlepiej zaplanować na podstawie wyników lustracji owoców wyjmowanych z przechowalni w poprzednim sezonie. W zależności od nasilenia poszczególnych chorób, dobiera się odpowiednie fungicydy.
Z prowadzonych w IO badań wynika, iż najczęściej występującymi w ostatnich latach chorobami przechowywanych jabłek są: gorzka zgnilizna jabłek (80% wszystkich chorób), szara pleśń (12%), mokra zgnilizna (4,7%) oraz brunatna zgnilizna jabłek (3,2%).
Stopień porażenia owoców przez patogeny jest uzależniony od odmiany. Na przykład zimowa odmiana ‘Ligol’ jest bardzo podatna na gorzką zgniliznę jabłek i szarą pleśń, ‘Gloster’ natomiast charakteryzuje się dużą podatnością na szarą pleśń, ale małą na gorzką zgniliznę jabłek (tabela).
Ochrona
W Polsce nie ma zarejestrowanych żadnych środków ochrony roślin (ś.o.r.) do stosowania po zbiorze owoców, które zabezpieczyłyby m.in. jabłka przed zakażeniem przez patogeny. Zabiegi zapobiegające gniciu jabłek należy wykonać w okresie wzrostu owoców w sadzie, szczególnie w tzw. okresie przedzbiorczym zaczynającym się 6–4 tygodnie przed planowanym zbiorem – zalecała H. Bryk. Dodatkowo, wybierając ś.o.r. należy uwzględnić przebieg pogody i podatność uprawianych odmian na choroby. Do zapobiegania występowaniu gorzkiej zgnilizny jabłek dostępne są m.in. Topsin M 500 SC, Zato 50 WG, Bellis 38 WG i Switch 62,5 WG oraz fungicydy zawierające kaptan, przy czym niektóre z nich zapobiegają także wystąpieniu parcha przechowalniczego.
Najwięcej owoców z objawami szarej pleśni w komorach przechowalniczych notuje się wśród odmian: ‘Gloster’, ‘Cortland’, ‘Ligol’ i ‘Elstar’. Od 17 kwietnia br., gdy rozszerzeniu uległa etykieta rejestracyjna środka Thiram Granuflo 80 WG, możliwe jest użycie go do zwalczania grzyba Botrytis cinerea podczas kwitnienia jabłoni. Ponadto w praktyce, stosując w czasie kwitnienia jabłoni Mythos 300 SC lub Chorus 50 WG przeciwko parchowi jabłoni, jednocześnie zabezpiecza się owoce przed szarą pleśnią – przypominała H. Bryk. Dodatkowym czynnikiem potęgującym rozwój szarej pleśni jest wstawianie mokrych owoców do chłodni lub przechowalni. Należy więc unikać zbierania owoców podczas deszczowej pogody. Nie ma również środków zabezpieczających przechowywane owoce przed mokrą zgnilizną jabłek, a polecaną metodą ograniczającą tę chorobę jest używanie czystych opakowań oraz bardzo ostrożny zbiór jabłek zapobiegający powstawaniu uszkodzeń skórki.
Dorota Łabanowska-Bury, redakcja „Hasła Ogrodniczego”; konsultacja merytoryczna dr Hanna Bryk, Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach.
fot. 1–5 H. Bryk