Jak informuje służba prasowa regionalnego oddziału Sielchoznadzoru obwodu kałużskiego, na rynek rosyjski trafiło około 60 ton niebezpiecznych dla zdrowia owoców i warzyw z importu.
W moskiewskim Centrum Oceny Jakości Ziarna stwierdzono w badanych próbkach nadmierne ilości azotanów i pozostałości pestycydów. Szczególnie duże zagrożenie stwarzały te substancje w zbadanych jabłkach, marchwi, pigwie, churmie, selerze, ziemniakach, czerwonej i pekińskiej kapuście, kabaczkach. Towary te pochodziły z Litwy, Polski, Serbii, Francji, Hiszpanii, Macedonii, Turcji, Mołdowy. Niestety w czasie, kiedy przeprowadzano badania, kwestionowane owoce i warzywa zostały rozsprzedane po całym kraju. Ich wycofanie z rynku nie było możliwe.
Aleksander Bielenkij, Kijów