Choć kryją się w glebie, wiele wskazuje na to, że dżdżownice mogą chronić rośliny znajdujące się ponad nią. Podobne efekty daje dbałość o różnorodność gatunkową roślin.
Ślimaka nazywanego ślinikiem luzatyńskim (Arion vulgaris) uważa się za jeden ze stu najbardziej dokuczliwych gatunków inwazyjnych w Europie. Rozprzestrzenił się niemal w całej zachodniej Europie, Islandii, Skandynawii i na wschód do granic Polski oraz Słowacji. Dotarł też do USA, gdzie co roku opanowuje nowe tereny. Mięczak ten zyskał też sławę jednego z najgorszych szkodników ogrodów i pól uprawnych.
Naukowcy z Universitat fur Bodenkultur Wien sprawdzali niedawno, czy obecność dżdżownic oraz różnorodność roślin może mieć wpływ na skalę wyrządzonych przez niego szkód. Badania prowadzili w ogromnych inkubatorach, w których symulowali ekosystem łąkowy. Dodając lub ujmując nowe rośliny, naukowcy mogli manipulować różnorodnością gatunków roślin i porą pojawiania się dżdżownic oraz ślimaków.
Stwierdzili, że obecność dżdżownic przekładała się na większą zawartość związków azotu w roślinach i mniejszą liczbę liści uszkodzonych przez ślimaki (nawet o 60 proc.). Kiedy zaś porównywali powierzchnię (a nie liczbę) liści nadgryzionych przez szkodniki – stwierdzili, że przy różnorodności dużej ślimaki zjadły ich o 40 proc. mniej niż przy małej różnorodności.
Według prowadzącego badanie dr. Johanna Zallera wyniki można wyjaśnić odwołując się do dwóch procesów. – Przede wszystkim dżdżownice poprawiają zdolność roślin do samoobrony przed ślimakami, być może dzięki temu, że dzięki nim rośliny łatwiej wbudowują w swoje tkanki toksyczne związki, zawierające azot – mówi. Dzieje się tak dlatego, że dżdżownice są naturalnymi przetwórcami roślinnych resztek. Dzięki ich aktywności gleba jest wzbogacana w cenne pierwiastki w postaci, z której łatwo mogą korzystać rośliny.
– Po drugie, choć ślimaki są wszystkożerne, to zdecydowanie wolą rośliny z gatunków powszechnie dostępnych. W ekosystemach o dużej różnorodności gatunków ślimaki w sumie jedzą mniej, gdyż co chwila są zmuszone do przestawiania się na coraz to inny rodzaj pokarmu, gdyż trudniej jest im znaleźć rośliny z tego samego gatunku – mówi badacz. Jego zdaniem ogrodnicy – chroniąc dżdżownice i dbając o różnorodność roślin na swoich grządkach – przynajmniej w pewnym stopniu utrudniają życie uciążliwym ślimakom.
Źródło: