Zielony Laur
trafił do firmy Ogrotechnik Artur Musioł za maszynę do wykopywania drzew i krzewów Holmac HZC 32. Jest ona następcą znanego szkółkarzom modelu HZC 29 i jednocześnie początkiem nowej serii maszyn włoskiej firmy Holmac. Holmac HZC 32 ma być w pełni kompatybilny z poprzednimi modelami (pasują do niego zarówno części wymienne, jak i osprzęt) i jest przeznaczony do wykopywania dużych drzew alejowych (średnica największego noża wynosi 120 cm, najmniejszego – 25 cm). To równocześnie największy model tej firmy z ruchomą głowicą (czyli możliwością bocznego wykopywania roślin). Masa maszyny to 2100 kg, a jej jednostką napędową jest silnik (Turbo Diesel) marki Kubota o mocy 44 KM. Maszyna wyposażona jest w opatentowany system niezależnego rozstawu gąsienic (co oznacza, że np. wysunięta może być tylko jedna z nich, obie mogą być schowane lub możliwe są inne kombinacje). Urządzenie ma podnośnik hydrauliczny umożliwiający podnoszenie wykopanej rośliny na wysokość 45 cm. Maszynę można także dodatkowo wyposażyć w dźwig hydrauliczny (udźwig do 1000 kg) oraz platformę do formowania drzew alejowych (wysokość robocza – 1,2–2,9 m), wbijak do tyczek bambusowych oraz świder do wiercenia otworów do sadzenia drzew. Cena modelu z 3 kompletami noży wynosi 42 tys. zł (netto).
Doniczkarki
Dwa modele tych urządzeń pokazała w Warszawie firma Venta. Model Mayer 1610 może okazać się opłacalny już dla właścicieli niewielkich szkółek, sadzących rocznie rośliny do ponad 100 tys. pojemników. Urządzenie jest przystosowane do pojemników od rozmiarów 7 x 7 x 6 cm do mniej więcej 3-litrowych (zarówno kwadratowych, jak i okrągłych). Ten model wyróżnia się kompaktową budową i według przedstawicieli firmy – niezawodnością (nie ma żadnych elementów pneumatycznych, a obecność elektroniki ograniczono do niezbędnego minimum) połączoną z rozsądną ceną, która zaczyna się od 11 tys. euro (netto). Łatwo można go też rozbudować o kolejne elementy, np. dozownik do nawozów.
Drugi model z tej samej serii to doniczkarka Mayer 1810. Od poprzedniej różni się tym, że została przystosowana do większych pojemników (maksymalnie 4-litrowych). Z tego powodu urządzenie jest większe oraz mocniejsze. Można do niego opcjonalnie dokupić dodatkowy podajnik do pojemników, co pozwala zaoszczędzić na robociźnie. Cena tego modelu wynosi około 17 tys. euro (netto). Obie opisywane maszyny są standardowo wyposażone w 3-metrowe przenośniki taśmowe oraz są mobilne. Na dłuższe dystanse lepiej jednak jest je przewozić wózkiem widłowym (maszyny mają specjalne uchwyty do wideł i są odpowiednio wyważone).
Do współpracy z doniczkarkami w ciągu technologicznym firma Venta proponowała mieszalnik do podłoża EM 6002, który może przygotować go maksymalnie 1000 litrów (pojemność zbiornika) i kosztuje około 8 tys. euro (netto). Maszynę do sadzenia dużych drzew do pojemników o objętości nawet 75 litrów pokazała w tym roku firma Brinkman Polska. Urządzenie o nazwie Javo Unimax XXL powstało na bazie zwykłego modelu Unimax, do którego dodano moduł stołu. Mimo sadzenia roślin do dużych pojemników, do obsługi wystarczy jeden pracownik, który ustawia pusty pojemnik na podajniku po lewej stronie stołu. Fotokomórka zatrzymuje go pod zsypem podłoża i pojemnik zostaje wstępnie napełniony (wtedy też trzeba zaprogramować prędkość zasypywania i objętość wstępnie podawanego podłoża, które to parametry będą powtarzane dla danego typu pojemnika). Potem pracownik ustawia roślinę na warstwie podłoża. Pojemnik zaczyna się obracać i wibrować na stole, a ze zsypu podawane jest podłoże (jego ilość także należy zaprogramować, np. dla pojemnika 70-litrowego), obsypujące boki bryły korzeniowej. Zasobnik mieści około 2 m3 podłoża (z nadstawkami – 3 m3). Cena całego urządzenia wynosi około 17 tys. euro (netto).
Pojemniki szkółkarskie
W Warszawie pojawiło się też kilka firm oferujących pojemniki do produkcji szkółkarskiej. Z nowości na stoisku przedsiębiorstwa Venta (dystrybutor niemieckich firm Teku oraz Desch-Plantpak) można było obejrzeć m.in. modele pojemników z serii VCD firmy Teku, które zastąpiły serię VCB, a różnią się od niej trójpoziomowym systemem odprowadzania nadmiaru wody oraz mają być bardziej wytrzymałe na uszkodzenia podczas użytkowania (mają mocniejsze krawędzie).
Z produktów firmy Desch-Plantpak interesujące były wielodoniczki szkółkarskie o podwyższonych krawędziach. Zaprojektowane są one specjalnie do ukorzeniania sadzonek drzew, krzewów oraz bylin wymagających wysokich pojemników („motylkowaty” kształt ma sprzyjać rozwojowi systemu korzeniowego). Te wielodoniczki wyprodukowane są z wysokiej jakości polistyrenu, który ma gwarantować ich trwałość. Ciekawostką, uzupełniającą ofertę Desch-Plantpak, były doniczki EPLA, produkowane metodą wtryskową. Są one dostępne w kilkunastu różnych kolorach (kilka jest standardowych, reszta produkowana jest na zamówienie) oraz średnicach (10–35 cm). Takie pojemniki mogą być dobrym sposobem na personalizację oferty szkółki, wyróżnienie się na rynku lub do sadzenia bardziej ekskluzywnego i droższego materiału.
[NEW_PAGE]Ciągniki
W ofercie firmy Urmik Sp. J. z Michałowa Rudnickiego pojawiły się ciekawe maszyny przydatne zarówno dla sadowników, jak i szkółkarzy: mikrociągnik jednoosiowy Pasquali XB50 PowerSafe®, ciągnik Pasquali Siena 6.40 RS, a także jego węższa wersja Siena 5.40 AR.
Maszyny te są produkowane we Włoszech i można do nich podłączać wiele akcesoriów pomocniczych, dzięki czemu zyskują one miano urządzeń wielofunkcyjnych. Na przykład mikrociągnik Pasquali XB50 może być wyposażony w glebogryzarkę z możliwością regulacji głębokości roboczej, pług, obsypnik, brony czy kultywator. Kupujący mają do wyboru silnik benzynowy Honda GX 390 o mocy 11 KM albo silnik wysokoprężny Lombardini 15 LD 440 o mocy 11 KM lub Lombardini 3 LD 510 o mocy 12,2 KM. Hydrauliczne sprzęgło zastosowane w tym urządzeniu jest sterowane manualnie i objęte 5-letnią gwarancją. Ciągniki z serii Pasquali Siena mają niewielkie rozmiary, ale dużą moc. Są wyposażone w silniki Kubota o mocy 35,6 KM. Ciągniki te sprawdzają się w uprawach rzędowych o ograniczonym miejscu (w tym do nawracania). Pasquali Siena 5.40 AR może pracować w rzędach o szerokości tak małej, jak 1 m, gdyż szerokość robocza tej maszyny to 99 cm (promień skrętu wynosi 2,3 m). Natomiast szersza wersja Pasquali Siena 6.40 RS (szerokość 1,07 m) jest wyposażona w skrętne koła. W przypadku obydwu tych urządzeń napęd jest rozłożony na 4 koła, a skrzynia biegów jest 12 biegowa (8 do przodu i 4 biegi wsteczne).
Glebogryzarka spalinowa Viking 585 jest najnowszą propozycją firmy SAD-serwis Nowakowski z Warszawy. Urządzenie to może znaleźć zastosowanie w gospodarstwach sadowniczych i szkółkarskich, gdzie międzyrzędzia są wąskie i przez to prac agrotechnicznych nie można wykonać przy pomocy standardowego sprzętu. Glebogryzarka ta może być używana do uprawy gleby, w tym spulchniania, do mechanicznego zwalczania chwastów oraz do mieszania nawozów aplikowanych doglebowo z wierzchnią warstwą gleby. Model Viking 585 wyposażony jest w wydajny i mocny silnik górnozaworowy Kohler Courage XT 6 OHV z jednym biegiem do przodu i jednym wstecznym. Szerokość robocza urządzenia jest regulowana i można ją dostosować w zależności od szerokości międzyrzędzi (60–85 cm). W wyposażeniu dodatkowym glebogryzarki jest obsypnik, dodatkowe obciążniki oraz układ dolotowy.
Ciekawostki
Firma Brinkman Polska proponowała szkółkarzom rozmnażającym rośliny z siewu na niewielką skalę ręczny siewnik do nasion o prostej zasadzie działania. Mały kompresor zasysa nasiona do lancy z otworami mniejszymi niż średnica nasion i rozstawionym tak, aby pasowały do wymiarów wielodoniczek. Po ustawieniu lancy nad otworami wielodoniczek wystarczy zakończyć działanie kompresora i nasiona wypadają na podłoże w pojemnikach. W komplecie z siewnikiem są lance o średnicy otworów 0,3 i 0,5 mm (można także dokupić lancę wielootworową do siewu gniazdowego). Podczas praktycznej prezentacji na stoisku przedstawiciele firmy używali siewnika do siewu nasion sosny, wykorzystując lance z otworami o średnicy 0,5 mm. Urządzenie kosztuje około 1000 euro (netto).
Dla szkółkarzy, którzy mają problemy z przewracaniem przez wiatr pojemników ustawionych na zagonach polowych, ta sama firma proponowała stelaże przystosowane do pojemników o różnej objętości (3, 5, 7 i 12 litrów). Podstawowy moduł mawymiary około 1 x 1,2 m, ale istnieje możliwość dostosowania ich do potrzeb konkretnego gospodarstwa. Zaletą tych kratownic ma być żywotność do 15 lat, uzyskana dzięki wykorzystaniu do ich produkcji stali galwanizowanej przed spawaniem elektrycznym. Dodatkowo są one wykończone tak, aby nie uszkadzać tkaniny, którą wyłożone są zagony na kontenerowni. Zwykle wystarczy takich stelaży użyć tylko w pierwszych rzędach roślin, najbardziej narażonych na wiatr. Pojedynczy stelaż kosztuje w Niemczech i Holandii około 12 euro (netto) i jest pakowany po 50 szt. na palecie.
Wielu szkółkarzy nie zdążyło jeszcze zauważyć zmiany nazwy dystrybutora popularnych nawozów Osmocote. Obecnie jest nim firma Everris, należąca do grupy ICL. Według Janusza Szweykowskiego grupa ICL ma własne zasoby surowców naturalnych (m.in. w Izraelu, Hiszpanii i Ameryce Południowej), co gwarantuje, że w przyszłości w jej ofercie może pojawić się wiele specjalistycznych nawozów pojedynczych. Oferta dla szkółkarzy nadal będzie ważnym segmentem działalności Everris w naszym kraju, czego dowodem może być fakt, że już dostępne są 3 nowe produkty dla tej branży. OsmoTop to 2–3-miesięczny nawóz przeznaczony do nanoszenia na powierzchnię podłoża, do którego się przykleja. Nowy jest również Osmocote Exact Mini 5–6-miesięczny (był 3–4-miesięczny), oraz Micromax Premium, zawierający zestaw mikroelementów z dużą dawką żelaza oraz magnezu (15% MgO).
Cena modelu z 3 kompletami noży wynosi 42 tys. zł (netto).
Gdzie takie promocje bo ja tyle dałem za starego grata