Niektórzy plantatorzy wycinają pędy na plantacjach porzeczek za pomocą podcinaczy listwowych, ale po zakończeniu pracy tymi urządzeniami pozostają fragmenty pędów, które zanieczyszczają owoce podczas kombajnowego zbioru i mogą blokować wentylator czyszczący w kombajnie. Tych ujemnych skutków usuwania pędów pozbawiony jest wycinacz pędów porzeczek ROCH, produkowany w firmie Weremczuk FMR. Urządzenie może być wykorzystywane również do cięcia krzewów aronii. Zawieszane jest ono z przodu, z lewej lub z prawej strony ciągnika, co pozwala na kontrolę cięcia oraz jednoczesne rozdrabnianie wyciętych pędów rozdrabniaczem sadowniczym zawieszonym z tyłu ciągnika. Do zamontowania nie jest wymagany przedni TUZ, ale w opcji istnieje i taka możliwość zamontowania wycinacza na specjalnych listwach.
Dzięki regulowanej płozie prowadzącej oraz rozdzielaczowi gałęzi można precyzyjnie ustawić wysokość cięcia pędów. Minimalna wysokość cięcia to około 10 cm. Wycinacz wyposażony jest w piłę napędzaną silnikiem hydraulicznym napędzanym z hydrauliki ciągnika. Wymagany wydatek pompy w ciągniku to minimum 30 l/min. Nie ma ograniczeń co do grubości wycinanych pędów. Do ustawienia pozycji roboczej oraz transportowej wykorzystywany jest siłownik hydrauliczny. Minimalna wymagana moc ciągnika do współpracy z urządzeniem wynosi 28 KM, a prędkość robocza – 3-5 km/godz. Opcjonalnie wycinacz może być wyposażony w napędzany hydraulicznie wygarniacz gałęzi. Wycinacz bez wygarniacza kosztuje 9 tys. zł brutto, a z wygarniaczem gałęzi jest o 3 tys. zł droższy.
Wycinacz pędów porzeczki ROCH
Wahająca się opłacalność produkcji owoców porzeczki w Polsce wymusza mechanizację wielu zabiegów pielęgnacyjnych, w tym również cięcia krzewów.