Holenderska firma Berg Hortimotive jest producentem urządzeń technologicznych stosowanych w sektorze ogrodnictwa szklarniowego. Bogaty asortyment uzupełniają wózki z zespołem nożycowym (fot. 1) do zbioru i pielęgnacji roślin. Przykładowo w 2-nożycowym, maksymalna wysokość podnoszenia platformy roboczej wynosi 2,75 m. Wózek stabilnie się porusza z prędkością do 40 m/min do przodu i do tyłu, bez niepożądanych szarpnięć podczas ruszania lub zatrzymywania. Urządzenie do pielęgnacji roślin wyposażone jest w panel sterowania, na którym umieszczone są m.in.: przyciski do sterowania kierunkiem i prędkością jazdy, podnoszeniem i opuszczaniem platformy oraz kołami do jazdy po ścieżce technologicznej.
Fot. 1. Wózek firmy Berg HortiMotive z zespołem nożycowym
W ofercie holenderskiej firmy Buitendijk-Slaman są wózki m.in. z serii MPT (fot. 2; dwu-, trzy-, czteronożycowe) z podwójnym zespołem nożyc platformy, napędzanym dwoma siłownikami hydraulicznymi. Najlżejszy z tej serii jest wózek MPT-2, o masie 475 kg, wyposażony w platformę o długości 1,85 m i unoszonej hydraulicznie na maksymalną wysokość 3,15 m (szerokość robocza jest uzależniona od rozstawu dolnych rur grzewczych), którą można obciążyć maksymalnie 150 kg (np. masa operatora i załadunek – sprzęt, opakowania, plon). Wózek charakteryzuje się płynną regulacją prędkości (0–65 m/min). W zależności od modelu koszt zakupu wynosi od 4000 do 6000 euro (netto).
Fot. 2. Wózek z serii MPT firmy Buitendijk-Slaman
Belgijska firma Bogaerts Greenhouse Logistics ma w ofercie wózek, m.in. model Qii-Lift H351 CTC 550 TD 51 z dwunożycową platformą, zasilaną za pomocą pojedynczego cylindra hydraulicznego. Maksymalne obciążenie (100 kg) nie wpływa na płynność ruchu oraz szybkość podnoszenia i opuszczania podestu roboczego. Ergonomiczna budowa oraz zaokrąglone krawędzie wózka umożliwiają łatwe manewrowanie po szklarni i zapewniają bezpieczeństwo roślinom. Urządzenie polecane jest do wysokich obiektów uprawowych, ponieważ jego maksymalna wysokość robocza wynosi 5 m. W ofercie belgijskiej firmy są również wózki czteronożycowe (fot. 3) polecane do prac pielęgnacyjnych w wysokich szklarniach.
Fot. 3. Wózek z serii Qii-Lift firmy Bogaerts Greenhouse Logistics
Hiszpańska firma IDM Agrometal ma w swojej ofercie wózki z serii ACH (fot. 4), np. ACH-3000 (dwunożycowy). Model o masie 360 kg wyposażony jest w platformę o długości 1,7 m i szerokości 0,57 m zaopatrzoną w stalową barierę ochronną. Napęd wózka po nawie w szklarni odbywa się elektrycznie za pomocą dwóch a kumul a torów o mocy 0,37 kW. Przy wykorzystaniu mechanizmu nożycowego płynnie regulowana jest wysokość platformy roboczej (do 2,95 m), której maksymalne obciążenie może wynosić 150 kg. Podczas pracy wózek może poruszać się z prędkością około 23,4 m/min.
Fot. 4. Wózek z serii ACH firmy IDM Agrometal
[NEW_PAGE]Firma Maryniaczyk z Błaszek jest producentem urządzeń do pielęgnacji roślin uprawianych w obiekcie wyposażonym w dolny system ogrzewania centralnego (c.o.). Z hydraulicznych wózków do „obróbki” roślin firma oferuje m.in. model Hortitech 2HD 3.00 (fot. 5), wykonany ze stalowej ramy zabezpieczonej przed korozją metodą malowania proszkowego. W urządzeniu stosowany jest napęd elektryczny i hydrauliczny o mocy 2 kW. Platformę roboczą (z płynną regulacją) można podnosić do wysokość 3 m w 18 sekund i opuszczać do wysokości 0,65 m w tempie 12 sekund. Maksymalne obciążenie platformy wynosi 200 kg. W urządzeniu zastosowano nowoczesny układ sterowania i napędu. Regulator prędkości wózka umożliwia ustawienie prędkości wózka (maksymalna prędkość – 54 m/min).
Fot. 5. Model Hortitech 2HD 3.00 firmy Maryniaczyk
W ofercie firmy Metazet z Raby Wyżnej są wózki z serii M-Lift (fot. 6; dwu-, trzy- lub czteronożycowe) do pielęgnacji roślin z hydraulicznie podnoszoną platformą, o maksymalnym obciążeniu 350 kg. W zależności od modelu urządzenia, operator może pracować na wysokości od 3 m do 5,7 m. Wózek o masie od 480 kg do 560 kg stabilnie porusza się wzdłuż nawy z prędkością roboczą wynoszącą około 65 m/min. Urządzenie do pielęgnacji roślin wyposażone jest w dwa panele sterowania – na górnym umieszczone są przyciski do sterowania kierunkiem i prędkością jazdy, podnoszeniem i opuszczaniem platformy oraz kołami do jazdy po ścieżce technologicznej i standardowo wyłącznik bezpieczeństwa. Z kolei w dolnym panelu dodatkowo zamieszczony jest wskaźnik stanu naładowania baterii.
Fot. 6. Wózek z serii M-Lift Metazet; fot. firma Metazet
Firma Precimet z Łodzi jest producentem m.in. wózków do pielęgnacji roślin i zbioru warzyw szklarniowych. W swojej ofercie posiada m.in. model WHE-471 Jerry (fot. 7) do pielęgnacji upraw szklarniowych. Konstrukcja wózka wykonana została z profili stalowych zabezpieczonych antykorozyjnie metodą ocynku galwanicznego oraz malowania proszkowego. Urządzenie o masie 360 kg, z hydraulicznie podnoszoną platformą roboczą, umożliwia pracę operatora na wysokości blisko 3 m. Wózek płynnie się porusza, bez niepożądanych szarpnięć podczas ruszania lub zatrzymywania. Platforma jest otoczona stalowymi barierkami, gwarantującymi bezpieczną pracę podczas obróbki roślin. Podwójny zespół nożyc platformy roboczej napędzany jest dwoma siłownikami hydraulicznymi. Z asortymentu wózków o ręcznej regulacji wysokości platformy roboczej (w typie nożycowym) firma Precimet ma w swojej ofercie m.in. model WNE-402.
Fot. 7. Model WHE-471 Jerry firmy Precimet; fot. firma Precimet
Zakład Budowy Maszyn Promasz z Koluszek oferuje do pielęgnacji upraw dwa rodzaje wózków z napędem elektrycznym Wózki serii WE (fot. 8) wyposażone są w podest roboczy, który jest manualnie podnoszony na żądaną wysokość, z kolei w wózkach serii WH (np. WH-02) platforma robocza podnoszona jest hydraulicznie (układ hydrauliczny powoduje płynne i szybkie podnoszenie i opuszczanie podestu) przy maksymalnym obciążeniu 120 kg na wysokość 3 m. Dodatkowy układ hydrauliczny umożliwia wysuwanie się kół do manewrowania po łączniku. Z kolei wózki elektryczne z serii WE odznaczają się prostotą i niezawodnością.
Fot. 8. Wózek z serii WH z Zakładu Budowy Maszyn Promasz; fot. Zakład Budowy Maszyn Promasz
Anna Wilczyńska
Fot. 1-4 A. Wilczyńska
Artykuł pochodzi z numeru 7/2015 „Hasła Ogrodniczego”
