Powoli zbliżamy się do czasu, kiedy zaczynamy myśleć o dokarmianiu dolistnym jabłoni i gruszy po zbiorach owoców. Zabieg ten jest wskazany, szczególnie w tym sezonie, z uwagi na przebieg warunków atmosferycznych, który nie szczędził nam zarówno przymrozków, obfitych opadów deszczu, a także upałów. Zjawiska te wpływały na ograniczenia możliwości pobierania przez rośliny składników pokarmowych z gleby, zniechęcały nas także do częstej aplikacji nawozów dolistnych.
Po zbiorach jabłek i gruszek możemy wykonać 2 do 3 opryskiwań mieszanką mocznika i nawozów zawierających bor (i ewentualnie cynk). Zabiegi rozpoczynamy nie później niż 14 dni po zbiorze poszczególnych odmian.
Stosujemy od 5 (do pierwszych zabiegów) do 10 kg (później) mocznika plus 300 – 450 g B/ha w postaci nawozu zawierających boroetyloaminę. Do tej mieszanki możemy dodać także 200 do 300 g Zn/ha (dawka nawozów cynkowych zależy oczywiście od zawartości cynku w konkretnych produktach). Zabiegi powtarzamy po 7 – 10 dniach, łącznie możemy wykonać do trzech takich opryskiwań.
Pamiętajmy, aby w pierwszym zabiegu nie przesadzać z dawką mocznika. Nie czekajmy też z zabiegami dokarmiania dolistnego na zbiory ostatniej odmiany. Dokarmiajmy dolistnie systematycznie poszczególne kwatery zaraz po zbiorze owoców. Opóźnienia zmniejszają ewidentnie efektywność stosowanych nawozów.
Nawożenie dolistne azotem, borem i ewentualnie cynkiem w tym czasie może mieć kluczowe znaczenie dla prawidłowego odżywienia drzew i wiązania pąków kwiatowych na przyszły sezon. W uzasadnionych przypadkach w dokarmianie dolistne w tym okresie możemy włączyć także magnez, fosfor i potas. Musimy pamiętać, że zawiązywanie i formowanie pąków kwiatowych zachodzi przy prawidłowym poziomie azotu i fosforu, a potas zwiększa potencjał osmotyczny komórek roślin, co może mieć znaczenie dla przezimowania roślin.
W ostatnich latach w wielu gospodarstwach obserwuje się opisaną wcześniej tendencję do nawożenia wspomnianymi składnikami pokarmowymi, czyli fosforem i potasem oraz magnezem także po zbiorach owoców. Jest to szczególnie istotne w takich sezonach jak ten, gdy mamy mniej owoców, co może potencjalnie skutkować nadmiernym wiązaniem pąków kwiatowych na kolejny sezon. Obserwujemy wówczas silne kwitnienie i słabsze wiązanie owoców będące efektem zawiązania dużej liczby, ale słabszych pąków kwiatowych.
Nie mylmy dokarmiania dolistnego azotem, borem i cynkiem z zastosowaniem mocznika tuż przed opadaniem liści. Celem dokarmiania po zbiorach jest stworzenie rezerw składników pokarmowych oraz bieżące zaopatrzenie drzew w potrzebne składniki pokarmowe. Natomiast celem stosowania mocznika (5%) tuż przed opadaniem liści z drzew jabłoni jest przyspieszenie ich mineralizacji oraz wspomaganie rozwoju mikroorganizmów saprofitycznych w opadających liściach. Zabieg ten ogranicza liczbę owocników sprawcy parcha jabłoni, ale z punktu widzenia zaopatrzenia drzew w składniki pokarmowe wnosi niewiele. Składniki pokarmowe przy tak późnym zastosowaniu (tuż przed opadaniem liści) nie zdążą się przemieścić do pędów i pąków.
Marcin Oleszczak, Intermag