Japończycy na skalę jeszcze większą niż Polacy odczuwają w rolnictwie brak pracowników. W ostatnich 10 latach w sektorze tym liczba zatrudnionych spadła z 3,4 mln do 1,9 mln osób. W dodatku rolnicy japońscy starzeją się – już ponad 65% z nich ma za sobą 65 rok życia. Szans dla swoich gospodarstw Japończycy upatrują w robotyzacji.
Skonstruowany dla potrzeb ogrodnictwa szklarniowego robot ma postać mobilnej półki z ramieniem roboczym. Pojedyncza operacja od wyśledzenia kamerą owocu do zerwania, poprzez analizę czy aby na pewno zauważony pomidor już ma zostać sprzątnięty, do samego zerwania i ułożenia w zasobniku trwa około 6 sekund. Co prawda dokładność w zbieraniu tylko tego, co zostało polecone – odpowiednie stadium dojrzałości, wielkość, kształt zbliżone jest u tej maszyna do 100%, ale nadal człowiek jest od niej szybszy – te same operacje wykonuje w 2-3 sekundę. Tyle, że robot spieszy się powoli – nie ma dla niego żadnych prawnych, socjalnych czy fizjologicznych ograniczeń czasu pracy. W nocy przyświeca sobie własną lampką… Jego twórcy ciągle pracują nad poprawianiem zarówno samej konstrukcji, jak i oprogramowania robota.
Japoński robot na YouTube: https://www.youtube.com/watch?time_continue=32&v=CRwAE7UrLDA