Istnieje wiele metod określania wilgotności podłoża, ale większość jest kosztowna lub sprawdza się lepiej w produkcji polowej niż pojemnikowej.
Proste rozwiązanie zaproponowała holenderska firma Sensor Tag Solutions (STS) z Rotterdamu. Specjaliści z tego przedsiębiorstwa we współpracy z Uniwersytetami w Delft i Eindhoven stworzyli tani sensor o nazwie AquaTAG. Urządzenie składa się z czujnika (fot. 1) oraz czytnika (fot. 2). Czujnik to dwie metalowe szpilki – elektrody wbijane w podłoże (fot. 3), połączone z anteną znajdującą się ponad poziomem podłoża. Po naciśnięciu przycisku w czytniku wysyła on do czujnika falę radiową, a ta wyzwala wśród „szpilek” prąd. Im wilgotniejsze jest podłoże, tym mniejszy jego opór i silniejszy sygnał między elektrodami.
Fot. 1. Sensor AquaTAG składa się z czujnika oraz…
Fot. 2. … czytnika
Fot. 3. Czujnik umieszcza się w podłożu rośliny uprawianej w pojemniku
Źródłem zasilania dla tych ostatnich jest wyłącznie impuls przesyłany z czytnika, stąd niepotrzebne jest dodatkowe źródło zasilania. Czytnik przekazuje do czujnika informację zwrotną, która jest przetwarzana i wyświetlana jako wskaźnik wilgotności podłoża w pojemniku. Parametr ten nie jest opisywany w procentach, ale określany w skali 1–10. Otrzymana wartość zależy jednak nie tylko od wilgotności podłoża, ale i od jego rodzaju. Z tego powodu wymagana jest wcześniejsza kalibracja czujnika. W tym celu należy dokonać dwóch pomiarów: podłoża suchego i nawilżonego w 100%. Suchemu przypisywana jest wartość 1, w pełni wilgotnemu – 10. Optymalna wilgotność zwykle znajduje się na poziomie około 6,5, ale powinien ją określić szkółkarz na podstawie wymagań uprawianych roślin. Czytnik przechowuje dane z pomiarów, które można potem analizować za pomocą programu komputerowego.
Istnieją dwa możliwe systemy działania urządzenia: pasywny i aktywny. Pierwszy funkcjonuje na zasadzie ręcznego skanera (po przyłożeniu do czujnika – fot. 4), w drugim pomiary są na bieżąco transmitowane do komputera (ta technologia jest dopiero dopracowywana). Dostępne obecnie czujniki kosztują około 30 euro/szt. (cena czytnika nie jest ujawniona, ale określana przez firmę jako „bardzo przystępna”).
Fot. 4. W systemie pasywnym odczyt następuje po przyłożeniu czytnika do czujnika
Najważniejsze jednak jest to, jak uzyskane informacje wykorzystać w praktyce. Ten etap jest dopiero badany, m.in. w szkółkach kontenerowych roślin ozdobnych. Trzy holenderskie gospodarstwa z rejonu Boskoop uzyskały w ub.r. dotacje rządu tego kraju na doświadczenia z urządzeniem AquaTAG. Badania rozpoczęto w czerwcu ub.r. W każdym z gospodarstw porównuje się wyniki produkcyjne z poletek kontrolnych nawadnianych „na oko” i tych, w których wcześniej zainstalowano system AquaTAG. W tym roku podsumowane mają zostać poziomy zużycia wody oraz nawozów i na tej podstawie powstanie strategia nawadniania. Dodatkowa seria doświadczeń prowadzona jest obecnie w Turcji (w tym kraju ogrodnictwo rozwija się bardzo szybko, ale czynnikiem limitującym jest dostęp wody) przez pracowników uniwersytetu w Izmirze.
Wojciech Górka
Na podstawie informacji firmy Sensor Tag Solutions (STS)
Fot 1-4 Sensor Tag Solutions
Artykuł pochodzi z numeru 5/2014 dwumiesięcznika „Szkółkarstwo”