Prawidłowe podejście do nawożenia warzyw

Podczas przedsezonowych spotkań branżowych wiele firm prezentowało ofertę nawozów do stosowania posypowego i dolistnego, zwracając uwagę nie tylko na zawartości składników pokarmowych, ale również na ważne zagadnienia związane z żywieniem roślin i dbałością o środowisko glebowe.
Na jednym z przedsezonowych spotkań z plantatorami warzyw w Środzie Wielkopolskiej praktyczne wskazówki dotyczące nawożenia przedstawił Henryk Wilczyński reprezentujący firmę Yara Poland. Zaznaczył, że nie wystarczy kupić dobry nawóz, trzeba wiedzieć jak, ile i kiedy go zastosować, aby stworzyć najlepsze warunki do wzrostu roślin i móc w pełni wykorzystać potencjał plonotwórczy odmian.
Analiza gleby to podstawa
– Przede wszystkim należy zadbać o prawidłowy odczyn podłoża, ponieważ od pH zależy dostępność poszczególnych składników pokarmowych dla roślin. Dawki nawozów powinno się ustalać na podstawie wyników analizy chemicznej gleby, najlepiej wykonywanej tzw. metodą uniwersalną (ogrodniczą), która oprócz zasobności gleby w poszczególne składniki wskazuje jej odczyn. Warto zwrócić też uwagę na technikę pobierania prób gleby do analizy. Liczba prób indywidualnych składających się na próbę średnią mieszaną powinna wynosić 15–20 – dla powierzchni 1–2 ha (o małej zmienności glebowej).

Podstawą wyliczenia dawek nawozów powinny być wyniki analizy gleby. Należy pamiętać, aby próbki gleby były pobierane prawidłowo, najlepiej za pomocą przeznaczonego do tego celu sprzętu.

Wiedząc już czego w glebie brakuje, trzeba odpowiednio wybrać nawozy, kierując się nie tylko ich ceną za tonę, ale również składem chemicznym oraz formą w jakiej są zawarte składniki pokarmowe. Z oferty firmy Yara polecam bezchlorkowy nawóz wieloskładnikowy YaraMila Complex, zwłaszcza pod uprawę warzyw wrażliwych na chlorki  (np. fasola, bób, cebula czy ogórek). W przypadku gatunków niewrażliwych na chlorki (np. burak ćwikłowy, seler, szparag, kapusta czy rabarbar) można wybrać nawóz z chlorkami – informował H. Wilczyński.

Ważny wapń
Prelegent zwrócił uwagę na zawartość wapnia w glebie. Wyjaśniał, że zasadowy jej odczyn wcale nie musi oznaczać wysokiej zawartości tego pierwiastka w glebie w formie dostępnej dla roślin, ponieważ jest on pobierany tylko wtedy, gdy jest rozpuszczony w wodzie. Henryk Wilczyński polecał stosowanie nawozów wapniowych z firmy Yara, które wyróżniają się lepszą rozpuszczalnością w wodzie w porównaniu np. z siarczanem wapnia, węglanem wapnia czy saletrzakiem. Informował, że wapń słabo się przemieszcza w glebie i jeśli zaistnieją niesprzyjające warunki np. wysoka temperatura, wówczas aparaty szparkowe są zamknięte, ograniczona jest transpiracja, a to hamuje pobieranie wapnia.

– Dlatego uzupełniając go dolistnie trzeba opryskiwać dokładnie te organy, w których może go brakować, czyli najmłodsze części roślin. Z badań wynika, że tylko 5% wapnia pobranego przez rośliny dociera do owoców. Dzieje się tak dlatego, że owoce mniej transpirują niż pozostałe części rośliny, dlatego zaopatrzenie ich w wapń jest trudne, stąd często obserwowana np. u papryki czy pomidora – sucha zgnilizna wierzchołków – mówił wykładowca.

W minionym sezonie w warunkach suszy na wielu roślinach można było obserwować objawy zaburzeń wzrostu wynikające z niedoboru wapnia, nawet na tych stanowiskach, na których zastosowano nawożenie wapniem. Przyczyną był niedobór wody.

– W ofercie firmy Yara dostępne są 3 saletry wapniowe: YaraLiva Tropicote, YaraLiva Nitrabor oraz Unika Calcium. Nawozy te stabilizują pH gleby, ale jej nie zakwaszają, jeśli się je systematycznie stosuje nie ma potrzeby wapnowania gleby. Jest to szczególnie ważne w uprawie warzyw kapustnych w zapobieganiu kiły kapusty. Dużą zaletą tych produktów jest możliwość bezpiecznego ich stosowania, bez ryzyka wystąpienia poparzeń roślin. Unika Calcium zawiera 3 najbardziej istotne dla jakości plonu pierwiastki: azot, potas oraz wapń, w odpowiednich proporcjach. Wykorzystując go dostarczamy potas i dzięki temu zapobiegamy jego niedoborom, co pozwala zwiększyć jakość i wielkość plonu – tłumaczył H. Wilczyński.

[NEW_PAGE]

Dostępność składników pokarmowych
Podejście do nawożenia zmienia się również wraz ze zmieniającym się klimatem. Występujące w ostatnich latach ulewne deszcze na początku wegetacji mogą spowodować wymycie zastosowanych przed siewem lub sadzeniem roślin składników pokarmowych np. potasu. Warto oprócz przedsiewnego nawożenia zaplanować część dawek pogłównie. 

– Termin nawożenia pogłównego musi być dostosowany do faz wzrostu roślin, np. cebula wykorzystuje najwięcej azotu, potasu i wapnia w czasie zawiązywania cebul, a brokuł – podczas tworzenia się róż. Okresowe chłody występujące wiosną powodują problemy z pobieraniem fosforu przez rośliny, a pierwiastek ten jest niezbędny do budowy systemu korzeniowego. Fosfor z ortofosforanów np. z superfosfatów jest dostępny dla roślin w niskiej temperaturze (poniżej 10°C) tylko w 30%, ponadto fosfor w tej formie żeby został pobrany przez korzenie roślin musi się znajdować w bezpośrednim sąsiedztwie (w odległości 1 mm). Można go stosować w uprawach sadzonych w późniejszym terminie, gdy nie ma ryzyka utrzymywania się niskich temperatur. Natomiast we wczesnych nasadzeniach, chcąc zapewnić dostępność fosforu w optymalnych ilościach dla rozwijającego się systemu korzeniowego, polecam stosowanie nawozu Yara Mila Complex, który w odróżnieniu np. od superfosfatu zawiera fosfor z polifosforanów, przez co jest dostępny dla roślin w całej strefie korzeniowej (w odległości do 4 cm od korzenia), niezależnie od temperatury i pH – informował H. Wilczyński.

Dokarmianie uzupełniające
W trakcie wegetacji roślin w celu uzupełniania niedoborów składników pokarmowych prelegent polecał wykorzystywanie nawozów dolistnych, kierując się zasadą, że w pierwszym okresie wzrostu rośliny mają duże zapotrzebowanie na fosfor i azot, podczas intensywnego wzrostu wegetatywnego – na potas, magnez oraz żelazo, w czasie kwitnienia – również na potas, a także na fosfor i bor, natomiast podczas dojrzewania owoców – na potas oraz wapń. W warunkach stresowych dla wzrostu roślin spowodowanych np. gradobiciem, albo w uprawach uszkodzonych przez herbicydy H. Wilczyński polecał nawóz dolistny Kristaleafoto (w dawce 3 kg/ha). Informował, że wcześniej do takich zabiegów polecano 3 produkty: Kristalon Zielony + siarczan magnezu + chelat żelazowy, a od 3 sezonów dostępny jest ten jeden w wygodnej do stosowania formie.

Dokarmianie dolistne warzyw to dobry sposób na uzupełnienie niedoborów składników pokarmowych

Fertygacja = luksusowe dokarmianie

Podczas spotkania w Środzie Wielkopolskiej reprezentant firmy Yara mówił również o możliwości fertygacji w polowych uprawach warzyw, np. cebuli. Informował, że jest to kosztowne rozwiązanie, ale zapewnia komfortowe warunki wzrostu roślin, ponadto w porównaniu z nawadnianiem za pomocą deszczowni, fertygacja wymaga niższego ciśnienia wody oraz pozwala na mniejsze jej zużycie. 

– Dokarmianie roślin przez fertygację umożliwia precyzyjne dostarczanie składników pokarmowych bezpośrednio do strefy korzeniowej bez ryzyka poparzeń roślin, jak ma to czasem miejsce w przypadku dokarmiania dolistnego. Ilość linii kroplujących w uprawie cebuli wynosi ok. 16 km/ha. Linie te najczęściej wykorzystuje się tylko jeden sezon, ale linie główne doprowadzające wodę oraz inżektor – można wykorzystywać przez kilka lat – wyjaśniał H. Wilczyński. 

Fertygacja zapewnia komfortowe warunki wzrostu roślin

Zalecał, aby planując fertygację upraw, rozpocząć od analizy chemicznej wody, ponieważ pozwoli ona na poznanie jej odczynu. W większości rejonów Polski woda ma odczyn zasadowy i do fertygacji wymaga zakwaszania. Nawozy do fertygacji muszą być łatwo rozpuszczalne w wodzie. Na glebach lekkich należy dostarczać pożywkę często, ale w niższych stężeniach (0,05%–0,5 kg nawozu/1000 l pożywki), natomiast na cięższych – stężenia mogą być wyższe (maksymalnie do 3 kg nawozu/1000 l pożywki), a ich dawki rzadziej stosowane.

 
Tekst i fot.: A. Andrzejewska
 
Artykuł pochodzi z numeru 5/2016 miesięcznika „Warzywa”

Related Posts

None found

Poprzedni artykułDrosophila suzukii – alert na 16.06
Następny artykułSenat: trzy poprawki do nowelizacji Prawa łowieckiego

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.