Mała przetwórnia w Charsznicy

W okolicy Charsznicy (woj. małopolskie) znajduje się wiele gospodarstw, w których uprawiana jest kapusta. Tradycja kiszenia jest tam znana od lat i jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Przetwarzanie jej jest sposobem na podniesienie opłacalności, gdyż cena takiego surowica jest znacznie wyższa niż sprzedaż świeżych główek kapusty.
Piotr Pietrzyk wraz z żoną Małgorzatą, choć uprawą kapusty zajmują się od 8 lat, to wcześniej u boku swoich rodziców zdobywali wiedzę oraz doświadczenie. Dzisiaj samodzielnie prowadzą gospodarstwo. Uzyskiwaną kiszonkę z kapusty sprzedają nie tylko na rynku lokalnym, krajowym, ale także zagranicznym. W celu pozyskiwania nowych rynków zbytu i rozwoju przedsiębiorstwa postanowili oprócz produkcji zająć się również w niewielkiej skali konfekcjonowaniem „gotowej” kiszonki od lokalnych producentów. 
Przygotowanie stanowiska
Ogrodnicy prowadzą 16-hektarowe gospodarstwo w Charsznicy. Uprawa kapusty głowiastej białej zajmuje 12 ha, pozostały areał stanowi zasiew zbóż. Rozsadę warzyw kapustnych od 6 lat dostarcza firma Schwanteland Jungpflanzen (za pośrednictwem firmy hodowlano-nasiennej Rijk Zwaan). W ub. sezonie termin dostarczenia jej do gospodarstwa przypadł na 27 kwietnia. Producent z dużą starannością przykłada się do przygotowania pola pod uprawę kapusty. Jesienią i wiosną (4−6 tygodni po posadzeniu roślin) zleca analizę chemiczną gleby i na podstawie jej wyników stosuje odpowiednie proporcje poszczególnych składników nawozów.

W minionym sezonie na polu, gdzie odczyn gleby pH wynosił 7,3 pH, zawartości azotu (w badanej próbce) − 14 mg/l, a zawartość potasu − 97 mg/l producent przed sadzeniem rozsady zastosował 350 kg/ha nawozu azotowego (Salmag) oraz 300 kg/ha siarczanu potasu. – Ze względu na wysoką zawartość fosforu, ten składnik nie był podawany roślinom w nawożeniu mineralnym w trakcie wegetacji. W trakcie wegetacji nie stosuję też zbyt dużych dawek azotu, gdyż wówczas kiszona szybko mięknie i traci swoją wysoką jakość – mówił P. Pietrzyk

Wybór odmiany
Przed sadzeniem gleba uprawiana jest kultywatorem i agregatem. Rośliny sadzone są sadzarką 4-sekcyjną w zagęszczeniu 25 tys. szt./ha. By poprawić wzrost i rozwój roślin, ogrodnik stosuje biostymulatory. Ze względu na dużą konkurencję na rynku producent z Charsznicy musi zadbać o odpowiednią jakość oferowanej kiszonki, dlatego starannie dobiera odmiany do uprawy. W ubiegłym sezonie na polach P. Pietrzyka rosło kilka sprawdzonych odmian średnio późnych i późnych. Największy udział stanowi odmiana kiłoodporna Ramkila F1 (Syngenta), ponadto nasadzenia uzupełniają mieszańce: Ambrosia F1 (Monsanto/Seminis), Ancoma F1 (Rijk Zwaan), Structa F1 (Takii Seeds), Sufama F1 (Rijk Zwaan), Passat F1 (Bejo Zaden). Do uprawy wybierane jest kilka odmian różniących się długością okresu wegetacji, aby wydłużyć czas zbioru, ponieważ kapusta bezpośrednio po zbiorze jest przeznaczona do kiszenia.

W charsznickiej stolicy kapusty dominują gleby zaliczane do III i IV klasy bonitacyjnej. Lekko gliniaste podłoże o dużej pojemności wodnej sprzyja uprawie warzyw kapustnych. Ogrodnik stara się dobrać odmiany mając na uwadze żyzność gleby stanowiska, na którym będą rosły. Te o mocniejszym systemie korzeniowym uprawia na słabszych stanowiskach. Pola produkcyjne w roku ubiegłym nie były nawadniane, ale w tym sezonie producent planuje wywiercenie studni głębinowej. W ubiegłym sezonie wysoka temperatura powietrza i długotrwały brak opadów spowodował znaczne obniżenie plonów, nawet 20−30-procentowe.

Rośliny w Charsznicy sadzone są w zagęszczeniu 25 tys./ha

Do zwalczania chwastów jednoliściennych i niektórych dwuliściennych bezpośrednio przed sadzeniem rozsady zastosowano preparat Devrinol 450 SC, następnie w trakcie wegetacji − Lentagran 45 WG o działaniu selektywnym. Dodatkowo w razie potrzeby producent niszczył chwasty mechanicznie za pomocą pielnika. Uprawa kapusty jest systematycznie monitorowana pod kątem występowania szkodników i objawów chorób. Utrzymanie zdrowych roślin nie tylko wpływa na jakość kiszonki, ale także zmniejsza nakład pracy w obróbce pozbiorczej kapusty. W ubiegłym sezonie najgroźniejszym szkodnikiem w uprawie kapusty w Charsznicy był tantniś krzyżowiaczek. Do zwalczania tego szkodnika producent użył preparatu Coragen 200 SC o działaniu kontaktowym i żołądkowym, w dawce 125 ml/ha na 600 l wody. 

Kiszenie i pakowanie
Główki kapusty wycinane są ręcznie, następnie ładowane na przenośnik taśmowy i transportowane na przyczepę. Zbiera się główki, które osiągały pełną dojrzałość zbiorczą. Po przywiezieniu kapusty do gospodarstwa jest ona od razu szatkowana. Linia produkcyjna, którą dostarczyła firma Kruszec, składa się z dwustanowiskowej świdrowej wykrawarki głąbów połączonej z szatkownicą SZ-65 oraz przenośnikiem taśmowym i solniczką.
 

Dwustanowiskowa linia do szatkowania kapusty 

Konstrukcja maszyny wykonana jest ze stali nierdzewnej. Tarcza nożowa o średnicy 65 cm umożliwia wykonanie krajanki. Jak twierdzi ogrodnik, największą zaletą tej maszyny są profesjonalne noże tnące, dzięki którym można uzyskiwać krajankę wysokiej jakości oraz bardzo długie okresy pomiędzy ostrzeniami. Regulacji obrotów tarczy wykonuje się za pomocą falownika. Kompaktowa szatkownica może pracować z wydajnością 5−6 ton/godz. Nad taśmociągiem umieszczone jest urządzenie do dozowania soli, dzięki któremu krajanka jest równomiernie osolona (dodatek soli wynosi 2−2,5% w stosunku do masy kapusty).

Wykrawacz głąbów

Z szatkownicy krajanka jest transportowana taśmociągiem do silosów. Po zakończeniu fermentacji kiszonka z silosów pakowana jest do plastikowych wiaderek o pojemności 3 kg, 5 kg oraz 10 kg. W zależności od zamówienia kiszonka może być pakowana także do woreczków foliowych o pojemności np. 1 kg. W  ubiegłym roku przetwórnia w Charsznicy została wyposażona w linię do pakowania kapusty kiszonej w folię firmy Mega, która pracuje z wydajnością 900 opakowań/godz. Kiszonkę podaje się do urządzenia dozującego za pomocą przenośnika szczebelkowego. Określona porcja kapusty zostaje wyrzucona do opakowania, które podawane jest z automatycznego dozownika. Podczas tego procesu zalewa jest dozowana automatycznie ze zbiornika buforowego (2500 l) za pomocą pompy wirowej.

Maszyna do automatycznego pakowania kiszonki do woreczków foliowych

Decyzja o zakupie maszyny do automatycznego pakowania kiszonki do woreczków była spowodowana ograniczeniem kosztów związanych z wynagrodzeniem dla pracowników oraz zwiększeniem wydajności pracy. – W przyszłości planuję rozwijać uprawę kapusty w swoim gospodarstwie i przymierzę się do inwestycji, między innymi wybudowania nowoczesnej kwaszarni − mówił P. Pietrzyk. Producent z Charsznicy nie boi się wyzwań − urozmaicenia asortymentu i – w zależności od potrzeb – zajmuje się także kiszeniem całych główek kapusty, róż kalafiora czy pomidorów.

Gotowa krajanka przed fermentacją

– Pozyskiwanie nowych kontrahentów na rynku lokalnym i zagranicznym ułatwia nam posiadanie certyfikatu GlobalGAP, który zapewnia bezpieczeństwo żywności. Ponadto, by zapewnić ciągłość dostaw kiszonki do sieci handlowych, staramy się o pozyskanie certyfikatu IFS (ang. International Food Standard), a permanentny nadzór nad zakładem produkcyjnym mają państwowe służby sanitarne − mówił P. Pietrzyk.

Charsznicka kapusta pakowana jest do plastikowych wiaderek z logo gospodarstwa Pietrzyk

Tekst i zdjęcia: Anna Wilczyńska

Artykuł pochodzi z numeru 2/2016 miesięcznika „Warzywa”.

Related Posts

None found

Poprzedni artykułChilijski eksport owoców i warzyw
Następny artykułRaiffeisen Leasing i Umega uruchamiają atrakcyjne finansowanie dla rolników

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.