W minionym sezonie na polu, gdzie odczyn gleby pH wynosił 7,3 pH, zawartości azotu (w badanej próbce) − 14 mg/l, a zawartość potasu − 97 mg/l producent przed sadzeniem rozsady zastosował 350 kg/ha nawozu azotowego (Salmag) oraz 300 kg/ha siarczanu potasu. – Ze względu na wysoką zawartość fosforu, ten składnik nie był podawany roślinom w nawożeniu mineralnym w trakcie wegetacji. W trakcie wegetacji nie stosuję też zbyt dużych dawek azotu, gdyż wówczas kiszona szybko mięknie i traci swoją wysoką jakość – mówił P. Pietrzyk
W charsznickiej stolicy kapusty dominują gleby zaliczane do III i IV klasy bonitacyjnej. Lekko gliniaste podłoże o dużej pojemności wodnej sprzyja uprawie warzyw kapustnych. Ogrodnik stara się dobrać odmiany mając na uwadze żyzność gleby stanowiska, na którym będą rosły. Te o mocniejszym systemie korzeniowym uprawia na słabszych stanowiskach. Pola produkcyjne w roku ubiegłym nie były nawadniane, ale w tym sezonie producent planuje wywiercenie studni głębinowej. W ubiegłym sezonie wysoka temperatura powietrza i długotrwały brak opadów spowodował znaczne obniżenie plonów, nawet 20−30-procentowe.
Do zwalczania chwastów jednoliściennych i niektórych dwuliściennych bezpośrednio przed sadzeniem rozsady zastosowano preparat Devrinol 450 SC, następnie w trakcie wegetacji − Lentagran 45 WG o działaniu selektywnym. Dodatkowo w razie potrzeby producent niszczył chwasty mechanicznie za pomocą pielnika. Uprawa kapusty jest systematycznie monitorowana pod kątem występowania szkodników i objawów chorób. Utrzymanie zdrowych roślin nie tylko wpływa na jakość kiszonki, ale także zmniejsza nakład pracy w obróbce pozbiorczej kapusty. W ubiegłym sezonie najgroźniejszym szkodnikiem w uprawie kapusty w Charsznicy był tantniś krzyżowiaczek. Do zwalczania tego szkodnika producent użył preparatu Coragen 200 SC o działaniu kontaktowym i żołądkowym, w dawce 125 ml/ha na 600 l wody.
Dwustanowiskowa linia do szatkowania kapusty
Konstrukcja maszyny wykonana jest ze stali nierdzewnej. Tarcza nożowa o średnicy 65 cm umożliwia wykonanie krajanki. Jak twierdzi ogrodnik, największą zaletą tej maszyny są profesjonalne noże tnące, dzięki którym można uzyskiwać krajankę wysokiej jakości oraz bardzo długie okresy pomiędzy ostrzeniami. Regulacji obrotów tarczy wykonuje się za pomocą falownika. Kompaktowa szatkownica może pracować z wydajnością 5−6 ton/godz. Nad taśmociągiem umieszczone jest urządzenie do dozowania soli, dzięki któremu krajanka jest równomiernie osolona (dodatek soli wynosi 2−2,5% w stosunku do masy kapusty).
Wykrawacz głąbów
Z szatkownicy krajanka jest transportowana taśmociągiem do silosów. Po zakończeniu fermentacji kiszonka z silosów pakowana jest do plastikowych wiaderek o pojemności 3 kg, 5 kg oraz 10 kg. W zależności od zamówienia kiszonka może być pakowana także do woreczków foliowych o pojemności np. 1 kg. W ubiegłym roku przetwórnia w Charsznicy została wyposażona w linię do pakowania kapusty kiszonej w folię firmy Mega, która pracuje z wydajnością 900 opakowań/godz. Kiszonkę podaje się do urządzenia dozującego za pomocą przenośnika szczebelkowego. Określona porcja kapusty zostaje wyrzucona do opakowania, które podawane jest z automatycznego dozownika. Podczas tego procesu zalewa jest dozowana automatycznie ze zbiornika buforowego (2500 l) za pomocą pompy wirowej.
Maszyna do automatycznego pakowania kiszonki do woreczków foliowych
Decyzja o zakupie maszyny do automatycznego pakowania kiszonki do woreczków była spowodowana ograniczeniem kosztów związanych z wynagrodzeniem dla pracowników oraz zwiększeniem wydajności pracy. – W przyszłości planuję rozwijać uprawę kapusty w swoim gospodarstwie i przymierzę się do inwestycji, między innymi wybudowania nowoczesnej kwaszarni − mówił P. Pietrzyk. Producent z Charsznicy nie boi się wyzwań − urozmaicenia asortymentu i – w zależności od potrzeb – zajmuje się także kiszeniem całych główek kapusty, róż kalafiora czy pomidorów.
– Pozyskiwanie nowych kontrahentów na rynku lokalnym i zagranicznym ułatwia nam posiadanie certyfikatu GlobalGAP, który zapewnia bezpieczeństwo żywności. Ponadto, by zapewnić ciągłość dostaw kiszonki do sieci handlowych, staramy się o pozyskanie certyfikatu IFS (ang. International Food Standard), a permanentny nadzór nad zakładem produkcyjnym mają państwowe służby sanitarne − mówił P. Pietrzyk.
Charsznicka kapusta pakowana jest do plastikowych wiaderek z logo gospodarstwa Pietrzyk
Tekst i zdjęcia: Anna Wilczyńska
Artykuł pochodzi z numeru 2/2016 miesięcznika „Warzywa”.