Premier Mateusz Morawiecki oraz minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski, przebywając 14 września w Olkuszu, gościli w siedzibie głównej firmy Intermag, producenta nawozów, bioaktywatorów, biostymulatorów przeznaczonych dla profesjonalnej produkcji roślinnej oraz amatorskiej, także suplementów diety, kompleksów witaminowych i mikroelementowych, preparatów antystresowych i innych dla szerokiej gamy zwierząt hodowlanych. Wizyta premiera i ministra zbiegła się z rokiem obchodów 30-lecia istnienia firmy.
W jej trakcie M. Morawiecki i J.K. Ardanowski mieli okazję zobaczyć najnowsze hale produkcyjne Intermagu. Premier był pod wrażeniem nowoczesnej technologii produkcji, innowacyjności i międzynarodowej ekspansji.
– Cieszę się, że rozwijają się i dobrze funkcjonują takie prężne polskie, rodzinne firmy produkujące dla szeroko rozumianego obszaru rolnictwa. Ta firma potrafi współpracować z Polskim Funduszem Rozwoju, którego częścią jest Polska Agencja Inwestycji i Handlu – mówił M. Morawiecki.
Kierownictwo Intermagu podczas rozmów informowało premiera o swojej aktywności w Afryce – Nairobii i Kenii, gdzie wsparciem jest biuro AIiH wspomagające w sprzedaży polskich produktów. – W sposób biznesowy, proprzedsiębiorczy służy na całym świecie polskim przedsiębiorcom radą i znajomością rynku pod kątem potrzeb i finansowania – informował premier. Podkreślał także zadowolenie ze współpracy Intermagu z włocławską firmą Anwil SA należącą do grupy Orlen.
Premier zapoznawszy się z zasadami obowiązującymi w branży nawozowej na światowych rynkach deklarował zwracając się do prezesa Intermagu, Huberta Kardasza: my jesteśmy tak wolnorynkowi, że konkurentów Pana wpuszczamy do Polski bez procedur certyfikacyjnych. Tymczasem Pan Prezes informował, że aby zaistnieć chociażby na rynku USA, certyfikacja trwa 2 lata. Będę prosił Pana ministra o podjęcie rozmów w gronie ministrów rolnictwa krajów UE o wzajemną dostępność na rynkach międzynarodowych.
– Odkąd w XIX w. ogłoszono prawo minimum Liebiga, nawozy stały się nieodłączną częścią rolnictwa. Trudno sobie wyobrazić wysokie, stabilne, odpowiedniej jakości plony bez nawozów będących podstawą żywienia roślin. Cieszę się bardzo, że mogę być w poważnej firmie, która jest ważnym producentem nawozów. Nawozy są coraz bardziej skomplikowane, nie ma jednej grupy dla wszystkich roślin. Wymagania indywidualne roślin sprawiają, że musimy stosować zarówno z makro- i mikroelementowe, nawozy doglebowe, nalistne, chelatowe. Ta firma wytwarza je w sposób perfekcyjny, współpracując z innymi, np. Azotami czy Anwil z Włocławka – mówił J.K. Ardanowski.
Obaj goście podkreślali zadowolenie z tego, że polscy przedsiębiorcy, jak m.in. Intermag, tworzą biura badań i rozwoju, i polską myśl techniczną rozpowszechniają w świecie. Intermag 60% swojej produkcji lokuje za granicą – dostrzegał minister. – To jest ważny moment i rola dla tej firmy, gdyż jeżeli racjonalnie i odpowiedniej jakości nawozy będziemy stosowali, to i problemy, m.in. z suszą będą mniejsze.
– Chcę poinformować, że od rana (w piątek 14 września – red.) biura powiatowe ARiMR przyjmują wnioski od rolników z gmin, w których wystąpiła susza, a włodarze dostarczyli protokoły do wojewodów w celu zatwierdzenia strat. Uruchomiliśmy największe w historii wolnej Polski wsparcie – 1,5 mld zł dla rolników poszkodowanych w wyniku klęski suszy. Jest ono o 3,5 razy większe od tego wystosowanego dla rolników w 2015 r. (gdy wystąpiła susza o podobnych do tegorocznych rozmiarach). Wówczas dopłacano 400 zł do ha., w tej chwili stawka wynosi 1000 zł do ha w przypadku, gdy rolnik poniósł w wyniku klęski 70% i większe straty, oraz 500 zł – gdy straty są mniejsze. Bierzemy pod uwagę także wszelkie inne formy pomocy pomagające wybrnąć rolnikowi z pętli zadłużenia – informował J.K. Ardanowski.
K. Kupczak (na podst. konferencji prasowej w siedzibie Intermagu)
Fot. mat. Intermag