Kilka lat temu zapowiadano nadejście ery, gdy w produkcji ogrodniczej w codziennej pracy będą wykorzystywane drony. Wygląda na to, że ten czas już nadszedł i bezzałogowe pojazdy latające stają się narzędziem sadowników.
W trakcie targów Agrialp 2017 w Bolzano zaprezentowano ofertę dronów dla producentów owoców. Na stoisku włoskiej firmy Aermatica3D można było oglądać dron BLY, który dedykowany jest do ochrony upraw sadowniczych. Jak podkreślają producenci jego dużą zaletą jest wszechstronność zastosowania. Może on wykonywać automatyczne loty w sadach, winnicach i na plantacjach prowadząc zabieg ochrony roślin. Z zainstalowanego 10 litrowego zbiornika rozprowadza on w sadzie m.in. kapsułki lub granulaty z organizmami pożytecznymi. Dzięki czujnikom jest w stanie zidentyfikować pierwsze chore rośliny, a zatem dać sadownikowi szansę na podjęcie szybkiej reakcji w celu ochrony uprawy.
Dron BLY może wykonywać także opryski standardowymi środkami ochrony roślin (przetestowano dokładność zabiegów) lub służyć do zapylania kwitnących drzew np. orzechów włoskich.
Wg danych producentów dron może w ciągu dnia wykonać pracę na 120 ha upraw (zabiegi z organizmami pożytecznymi) lub rozpraszać nad sadem pyłek kwiatowy w tempie 1 ha w ciągu 5 minut. BLY przemieszcza się z prędkością maksymalną 50 km/godz.
RS