Loteria
Witając gości konferencji Krzysztof Gasparski, przedstawiciel współorganizatora – firmy ProCam, przypomniał o trwaniu Loterii Jubileuszowej Plantpress. Można w niej wygrać nagrodę główną, jaką jest ciągnik sadowniczy Kubota M7040N, a także dwie nagrody w postaci nawozów – 1000 kg nawozu ProHorti Complex oraz 50 l nawozów Prohorti MrówCa. – Gwarantowaną nagrodą jest prenumerata miesięczników wydawanych przez Plantpress. Warunkiem wzięcia udziału w losowaniu jest wykupienie jednego z 2 tys. pakietów produktowych – przypomniał K. Gasparski.
Plon: jak go budować?
W kształtowaniu plonu roślin decydującą rolę odgrywa kilka czynników, w tym nawożenie – 30-60%, odmiana – 10-15% i ochrona – 25-30%. Krzysztof Gasparski, doradca z firmy ProCam, podkreślił, że wiosną warto zwrócić większą uwagę na nawożenie, gdyż bez niego – nawet przy uprawie najlepszej odmiany i doskonale prowadzonej ochronie – nie uda się zbudować dobrego plonu. – Podstawą zaplanowania nawożenia ma być analiza gleby, w niektórych rejonach rolniczych prowadzona jest już nawet diagnostyka pól, ale nadal brakuje precyzyjnych rozsiewaczy nawozów – informował prelegent.
Regulowanie pH gleby trzeba wykonać w pierwszych latach prowadzenia plantacji lub jeszcze przed sadzeniem roślin, pamiętając jednak o zasadzie, że wnoszenie zbyt dużych dawek wapnia jednorazowo burzy proporcję pomiędzy poszczególnymi składnikami (należy wykonywać to z umiarem). Na glebach bardzo kwaśnych dawki nawozów wapniowych warto dzielić (podawać w tzw. dawkach dzielonych). W przypadku optymalnego pH gleby na plantacji – 6,5-7,0 nadal warto co roku wnosić pewne dawki wapnia – bo jest to ważny składnik pokarmowy niezbędny dla roślin.
Co roku bezwzględnie należy uzupełniać brakujące składniki, co wynika z analiz glebowych, a także wnosić “świeże” składniki pokarmowe. Nawożenie na zapas nie przynosi dobrych efektów, a rośliny łatwiej wykorzystają wnoszone na bieżąco składniki pokarmowe. Przy nawożeniu na zapas może dojść do blokowania pobierania pewnych pierwiastków, a ponadto jest to wysoki jednorazowy wydatek. Drugi sposób nawożenia to tzw. nawożenie “z górką” – w praktyce oznacza to, że rośliny mogą pobrać więcej pierwiastków, są dzięki temu niejako stymulowane do lepszego wzrostu i plonowania.
– Niezbędne składniki w niezbędnej ilości należy zapewnić malinom od początku wegetacji. Gdy temperatura gleby jest niska, pierwiastki nie zostaną jednak pobrane przez system korzeniowy. Aby zwiększyć intensywność odżywiania w takich warunkach, nawozy można podać dolistnie. Malina ma płytki system korzeniowy dlatego dawki warto dzielić na mniejsze, a podawać częściej, aby nie dochodziło do strat składników pokarmowych. Wiosną można doglebowo stosować np. ProHorti Complex, Blaukorn, Eurofertil N-Pro, Fertil Bioilsa – zalecał K. Gasparski.
Przed założeniem plantacji warto wykonać analizę gleby i powtarzać ją co 2 lata, a co roku bezwzględnie regulować odczyn gleby, gdyż pobieranie poszczególnych składników jest uzależnione od odczynu gleby. Co roku także warto wprowadzać materię organiczną i brakujące składniki oraz regulować proporcje między składnikami.
K. Gasparski omówił także wybrane produkty z oferty ProCam, które warto zastosować wiosną, w zależności od sytuacji na plantacji: Apol-Humus, Biogen Rewital, ImPROver, oraz przypomniał o nawozach krystalicznych do nawożenia pozakorzeniowego z lini ProHorti i doglebowym nawozie ogrodniczym ProHorti Complex.
Krzysztof Gasparski
Rozwiązania do ochrony, nawożenia i poprawy zapylenia kwiatów
… przekazał Wojciech Wieczorek z firmy ICB Pharma. Jak informował, przędziorki stanowią duże zagrożenie upraw jagodowych, co wynika z ograniczonej liczby zarejestrowanych środków chemicznych, a także szybkiego uodparniania się szkodników na stosowane akarycydy. Ponadto pozostałości akarycydów w owocach stanowią problem w bezpieczeństwie w handlu. – Apogeum występowania przędziorków może mieć miejsce tuż przed zbiorem owoców, co stwarza problemy z ich zwalczaniem. W tym okresie dobre efekty przynosi stosowanie środka o działaniu fizycznym na szkodniki – Siltac EC. Produkt nie zawiera substancji chemicznych, bowiem jest to mieszanina związków silikonowych tworzących na ciele szkodnika siatkę polimerową, która powoduje początkowo ich unieruchomienie, a następnie śmierć – mówił W. Wieczorek.
W opinii doradcy, w ciągu już kilku godzin od momentu aplikacji ginie ok 70% szkodników. Zalecane stężenie to 0,15-0,18%, a podczas stosowania Siltac EC nie należy używać zwilżaczy. Produkt ten może być z powodzeniem (wysoka skuteczność dowiedziona licznymi testami polowymi prowadzonymi m.in. w Instytucie Ogrodnictwa w Skierniewicach) do zwalczania mszyc, przędziorków i szpecieli. Przy dużej liczebności szkodników można stosować mieszaninę Siltacu EC z jednym z dostępnych i zarejestrowanych w danej uprawie akarycydów, np. zawierających abamektynę (w praktyce dobrze sprawdza się z Forteca 018 EC). W przypadku stosowania w mieszaninie stężenie Siltacu EC należy obniżyć do 0,1%.
– Siltac EC można także stosować do ograniczania innych małych szkodników, w tym także miseczników na borówce wysokiej. Sprawdza się do zwalczania larw pokolenia letniego, którego nasilenie jest tuż przed zbiorem. Siltac EC jest wtedy bezpieczny, nie ma karencji, nie ma pozostałości w owocach. Środek sprawdza się także w zwalczaniu wielkopąkowca porzeczkowego. Dla uzyskania dobrych efektów, na początku wegetacji należy go stosować łącznie z Siarkolem WP, przed kwitnieniem solo, a w czasie kwitnienia z akarycydem zawierającym s.cz. fenpiroksymat. Taka kombinacja ma skuteczność zwalczania wielkopąkowca na poziomie 84% – proponował W. Wieczorek.
Zapylenie efektywne to bardzo ważny czynnik wpływający na plonowanie roślin, w tym sadowniczych. Aby uzyskać dobre zapylenie, niezbędne są: entomofauna zapylająca oraz atrakcyjność kwiatów dla owadów. Można wykorzystać do tego drugi produkt z oferty ICB Pharma – Biopolin. Po stosowaniu tego produktu pszczoły i inne owady chętniej nalatują na plantację i zwiększają potencjał zapylenia. Produkt należy aplikować raz w dawce 2 l/ha na początku kwitnienia ale najpóźniej przed połową kwitnienia. Dzięki formulacji w postaci mikrokapsuł, produkt uwalnia się przez cały okres kwitnienia. Biopolin przywabia także na plantacje trzmiele i murarkę ogrodową, czyniąc kwiaty dla tych owadów bardziej atrakcyjnymi.
Nowe zagrożenie dla upraw jagodowych stanowi muszka plamoskrzydła, której monitoring jest od kilku lat prowadzony w Polsce za pomocą pułapek m.in. Drosinal z oferty ICB Pharma. Owady topią się w płynie wabiącym, który następnie trzeba przejrzeć na obecność D. suzukii. Pułapka może być stosowana nie tylko do monitoringu muszki, ale także do masowego odławiania szkodników na plantacji, co jest jednym z elementów integrowanych metod ochrony.
Wojciech Wieczorek
Tekst i fot. Dorota Łabanowska-Bury