Marta Maciejewska i Marcin Chlaściak odpowiadają w firmie G'SPolska za produkcję warzyw do momentu zbioru
Obecnie w asortymencie dominuje sałata krucha (110 ha), oprócz której na powierzchni 15 ha produkowana jest sałata rzymska mini (o główkach dorastających do 20 cm). Nasadzenia selera naciowego zajmują 90 ha, cebuli na szczypior – 16 ha, cebuli czerwonej – 8 ha i cebuli szalotki – 1,5 ha. Produkcja prowadzona jest na bardzo dobrych glebach – głównie I, II oraz III klasy bonitacyjnej. Przygotowanie stanowiska pod uprawę rozpoczyna się od jesiennej orki. Przed sadzeniem wszystkie pola są głęboszowane i uprawiane broną aktywną. W przypadku sałaty całość makroskładników aplikowana jest przed sadzeniem roślin, natomiast mikroskładniki podaje się dolistnie.
W firmie G’S Polska stosuje się rozsadę produkowanąw kostkach torfowych o wymiarach 4 x 4 cm
Dzięki bardzo wydajnym maszynom sadzenie ogranicza się do 1 lub 2 dni w tygodniu. Spółka G’S Polska wyposażona jest w kilka automatycznych 8-rzędowych sadzarek firmy Regero poddanych przeróbkom w celu dostosowania do potrzeb firmy. Sadzone są nimi rozsady zarówno sałaty, jak i selera naciowego w kostkach torfowych. Maszyny są samojezdne i nie wymagają obsługi kierowcy, odległości między rzędami i roślinami w rzędach są regulowane. Podczas uprawiania pola pod sałatę lub seler broną aktywną (według wskazań nawigacji satelitarnej) wykonywane są znaczniki, które „prowadzą” koło umieszczone z przodu sadzarki po polu. Podczas sadzenia maszyna rozkłada dodatkowo linie kroplujące i podaje nawozy płynne.
Rozsadę sałaty i selera naciowego sadzi się 8-rzędową, automatyczną sadzarką samojezdną, którą dodatkowo można rozkładać linie kroplujące oraz podawać nawozy płynne
Do obsługi jednej maszyny potrzebnych jest 6 pracowników: 3 z nich wkłada kostki z rozsadą do prowadnic podających je na zespoły wysadzające, kolejnych 3 idzie za sadzarką, kontroluje dokładność sadzenia i wykonuje konieczne poprawki. W ciągu dnia pracy jedną sadzarką wysadza się ok. 300 tys. szt. rozsady. W celu dodatkowego zwiększenia szybkości i jakości nasadzeń, firma zamówiła już sadzarkę 16 rzędową, o szerokości 8 m, której wydajność wynosi 500 tys. sadzonek dziennie.
[NEW_PAGE]
Podstawowymi odmianami sałaty kruchej w firmie G’S Polska są: Skindel (Nunhems), Glassica (Vilmorin) i Expression (Enza Zaden), natomiast rzymskiej mini: Rafael RZ (Rijk Zwaan) i Xanadu (Enza Zaden). Z kolei odmianami selera naciowego, które sprawdzają się w warunkach klimatyczno-glebowych Kujaw i odpowiadają wymaganiom polskich klientów są: Kelvin RZ F1 (Rijk Zwaan), Monterey F1 i Victoria F1 (Tozer Seeds). Dodatkowo corocznie testuje się kilkadziesiąt odmian w tzw. próbach.
Wiosną około 40 ha upraw przykrywa się włókniną, która obciążana jest na bokach workami z ziemią
Produkcja selera naciowego prowadzona jest w całości z wykorzystaniem linii kroplujących natomiast sałata standardowo nawadniana jest „z góry”. Jedynie uprawy letnie dla zachowania stałej jakości towaru nawet w czasie upałów uprawia się „na kropelce”. Dużym problemem w uprawie sałaty jest ochrona roślin przed chwastami. Przed sadzeniem stosowany jest herbicyd, natomiast po posadzeniu roślin plantacja odchwaszczana jest pielnikami, a następnie ręcznie.
Przy zbiorze sałaty i selera naciowego w firmie G’S Polska wykorzystuje się mobilne platformy na których towar natychmiast po wycięciu przygotowywany jest do sprzedaży. Pracownicy wycinają sałatę ręcznie, oczyszczają ją i wkładają w worki foliowe, a następnie kładą na taśmę transportującą je na specjalistyczne przyczepy. Tam kolejni pracownicy zawijają worki i zaklejają je. Gotowy produkt wkłada się do kartonów i w razie potrzeby etykietuje. Kartony układane są na paletach, które na przyczepach zwozi się z pola i schładza w vacuum coolerze, a następnie pakuje do samochodów i transportuje do odbiorców. Seler po zbiorze jest dodatkowo przycinany, myty, suszony i pakowany w zgrzewane worki foliowe.
Duży udział w produkcji gospodarstwa ma sałata rzymska mini, która jest zdaniem przedstawicieli firmy G’SPolska produktem przyszłościowym i wartym promocji
Tekst i zdjęcia: Aleksandra Czerwińska-Nowak
Artykuł pochodzi z numeru 5/2016 miesięcznika „Warzywa”