Rosyjskie szklarnie służą przede wszystkim do produkcji ogórków i pomidorów (w takiej właśnie kolejności). Wszelkie gatunki „zieleni” stanowią kilkuprocentowy margines.
Tymczasem ich rynek w Rosji jest całkiem pokaźny. Skoro brakuje własnych warzyw liściowych – pozostaje import. Jest on wart około 120 mln USD rocznie. Jego mocne „tąpnięcie” nastąpiło – jak w całym sektorze ogrodniczym po sierpniu 2014 roku, kiedy to Rosja zamknęła swój rynek dla importu z krajów UE i kilku innych. Spadek osiągnął 40%.
W ciągu trzech następnych lat import wrócił do wielkości sprzed wprowadzenia embarga – wyniósł 65%. Najważniejszymi dzisiaj eksporterami zielonych warzyw liściowych do Rosji są Iran, Izrael, Uzbekistan i Egipt. Łącznie ich dostawy są warte 75 mln USD.
za: fruitnews.ru
PG