Po odnotowanym w 2017 r. dołku produkcyjnym w Rosji produkcja rodzimych gatunków win nadal nie może się odbić od dna. Produkcja nie jest dla Rosjan łatwa, ale ten kapitałochłonny biznes nęci opłacalnością.
W 2017 roku winnice Rosji dały najniższy od dziesięciu lat zbiór – wyprodukowano 31,9 mln decylitrów wina. Również ubiegły sezon nie da się zaliczyć do udanych. Wyniki za 11 miesięcy 2018 r. wskazują na dalszy spadek produkcji – o 4,7% (do 29,6 decylitrów).
Dla rosyjskich biznesmenów branży rolniczej winnice i produkcja wina są długoterminową inwestycją o dużej kapitałochłonności. Stąd nie ma nadmiernego zainteresowania tą gałęzią przetwórstwa, choć po opanowaniu technologii jest ona bardzo dochodowa.
za: agroinvestor.ru