Profesjonaliści w produkcji marchwi

W Goczałkowicach-Zdroju, które od południowego wschodu otaczają pasma Beskidu a od północy rozległe Lasy Pszczyńskie i faliste płaskowyże; miejscowości, która jako jedna z dwóch w województwie śląskim ma status uzdrowiska, produkcja warzyw na dużą skalę prowadzona jest w gospodarstwach rodziny Dzidów, w tym Łukasza i Stanisława. Ich działalność skupiona jest głównie na produkcji marchwi.

Łukasz i Stanisław Dzida w uzdrowiskowej miejscowości w południowej Polsce, położonej w województwie śląskim, w powiecie pszczyńskim, w gminie Goczałkowice-Zdrój prowadzą swoje rodzinne gospodarstwa, kontynuując tradycję warzywnictwa, którym w tej rodzinie zajmowano się od pokoleń. Bracia Stanisław i Łukasz przy każdej sposobności podkreślają, że swój dzisiejszy sukces zawdzięczają najpierw dziadkowi Niceforowi, który prawie sto lat temu zapoczątkował w swoim gospodarstwie uprawę warzyw na skalę przemysłową oraz ojcu Brunonowi, który rozwijał produkcję warzywną przez ponad 50 lat. To doświadczenia przodków, zasoby przez nich wypracowane, stały się podstawą sukcesu aktualnie gospodarującego pokolenia.

Łukasz i Stanisław, wraz z innymi członkami rodziny, prowadzą obecnie produkcję warzywniczą i rolniczą na 1100 hektarach, z których ponad 350 przeznaczanych jest każdego roku pod uprawę warzyw – w przeważającej mierze marchwi, na rynek warzyw świeżych – w tym kierunku produkcji się wyspecjalizowano.

Rozwój produkcji warzywniczej w gospodarstwach kilku członków rodziny sprawił, że sensowne i potrzebne stało się planowanie wspólnych inwestycji – zakupu maszyn i urządzeń do zbioru i magazynowania korzeni oraz przygotowania do sprzedaży i sprzedaż marchwi a także innych warzyw korzeniowych. Z tej potrzeby powstała grupa producentów „Dzida Produkt”, która dysponuje najnowocześniejszym nie tylko w skali naszego kraju, ale także w Europie, obiektem do przechowywania i przygotowania warzyw do sprzedaży (powierzchnia zajmowana przez maszyny do mycia, sortowania i pakowania warzyw wynosi 4000 m2).

Działania i przedsiębiorczość Dzidów zdobyły uznanie w regionie. Dowodem na to jest np. Złoty Laur Przewodniczącego Rady i Starosty Pszczyńskiego dla Najlepszego Przedsiębiorcy Powiatu Pszczyńskiego w kategorii rolnictwo przyznany producentom z Goczałkowic- Zdroju w 2011 r., a także tytuł „Wzorowy Ogrodnik” przyznany producentom podczas tegorocznych Dni Ogrodnika w Gołuchowie.

Stanisław Dzida
 

Łukasz Dzida przed obiektem grupy „Dzida Produkt”

Kilka gatunków
Dzidowie spośród warzyw produkują marchew (ok. 300 ha), pietruszkę korzeniową (30 ha), burak ćwikłowy (30 ha) oraz cebulę (12 ha), a także ziemniaki jadalne (180 ha). Specjalizują się w uprawie i konfekcjonowaniu marchwi, która jest w ich ofercie kluczowym produktem. Pod jej uprawę przeznaczają gleby III a–IV b klasy bonitacyjnej. Dla tej produkcji stworzyli i nadal tworzą zaplecze magazynowe i przetwórcze, inwestują w nowoczesny park maszynowy (np. ciągniki o dużej mocy, deszczownie do nawadniania plantacji, kombajny samojezdne do zbioru korzeni). Uruchomili także nową linię do mycia i konfekcjonowania warzyw (o wydajności 8 t/godz.). Dysponują nowoczesnymi chłodniami na 20 000 ton łącznie z magazynami grupy producentów. Jak zaznaczają producenci, wszystko po to, żeby ich warzywa były zdrowe, smaczne i atrakcyjne dla klientów. Żeby zadowoliły najbardziej wymagającego odbiorcę.

Technologia produkcji warzyw w gospodarstwach Dzidów ukierunkowana jest na jakość plonu. Mając to na uwadze, tak „ustawiają produkcję”, aby w danych warunkach pogodowych była ona jak najwyższa. Na każdym jej etapie przestrzegane są zasady dobrej praktyki rolniczej. Przykładowo w doborze odmian stawia się głównie na mieszance, które pozwalają uzyskać wysoki, ale także i dobrej jakości plon a przy tym są odporne na choroby czy szkodniki, aby minimalizować chemizację środowiska – w bieżącym sezonie uprawiano np. Nerac F1, Niland F1, Nairobi F1, Laguna F1, Elegance F1; programy nawożenia m.in. marchwi wykonywane są w oparciu o wyniki analizy chemicznej gleby. Ponadto jeśli chodzi o działanie na rzecz ochrony środowiska i przyrody to w gospodarstwach praktykuje się zachowanie naturalnych miejsc bioróżnorodności (miedze, oczka wodne, stawy, zadrzewienia). Dzidowie, w obiektach grupy producentów, posiadają własną oczyszczalnię ścieków – woda z linii do mycia i konfekcjonowania warzyw trafia do oczyszczalni a następnie jest ponownie wykorzystywana w przygotowaniu towaru do sprzedaży. Jej wydajność to aż 50 m3 wody/godz. Niektóre urządzenia, np. tzw. polerki do warzyw, również mają system recyrkulacji wody. Gospodarstwa spełniają najsurowsze normy jakości i sanitarne – potwierdzeniem jest uzyskany certyfikat GlobalG.A.P.

Korzenie marchwi i pietruszki na koniec lipca br.

[NEW_PAGE]Nowoczesne rozwiązania w produkcji
W produkcji poszczególnych gatunków warzyw stosuje się m.in.: punktowy siew nasion, uprawę na redlinach, nawadnianie plantacji, dokarmianie dolistne, ochronę chemiczną roślin przed agrofagami opryskiwaczami z pomocniczym strumieniem powietrza. Producenci jako jedni z pierwszych w Polsce wykorzystali w produkcji warzyw system GPS do nawigacji równoległej. Uzbrojenie maszyn w tę technikę pozwala m.in. z bardzo dużą dokładnością formować redliny do uprawy marchwi.

Do zbioru korzeni tego warzywa wykorzystuje się nowoczesny sprzęt m.in. trzy dwurzędowe, samojezdne kombajny firmy Dewulf.

Wydajność uzyskiwana w produkcji poszczególnych gatunków warzyw uzależniona jest od warunków klimatycznych panujących w danym roku i wynosi:

  • marchew – ok. 60 t/ha
  • pietruszka korzeniowa – ok. 30 t/ha
  • burak ćwikłowy – 40–50 t/ha

Marchew uprawiana jest na redlinach

Przygotowanie do sprzedaży jest zautomatyzowane.

Zbiór korzeni samojezdnym kombajnem

Warzywa wyprodukowane w gospodarstwach członków grupy „Dzida Produkt” dostarczane są zarówno na rynek warzyw świeżych, w kraju, jak i za granicą. Odbiorcami warzyw są hurtownicy i detaliści. Produkty trafiają do sklepów w prawie całej Europie. – Naszą marchew chwalą Polacy, Rosjanie, Ukraińcy, Węgrzy, Słowacy, Bułgarzy, Chorwaci, Rumuni, Niemcy, Francuzi i Holendrzy – mówił Łukasz Dzida.

Towar do kontrahentów dostarczany jest samochodami z zachowaniem odpowiednich reżimów temperatury

Dr inż. Marcin Bartczak
Fot. M. Bartczak, firmowe

Artykuł pochodzi z numeru 10/2014 miesięcznika „Warzywa”

Related Posts

None found

Poprzedni artykułKomisja PE za ułatwieniem krajom UE zakazywania upraw GMO
Następny artykuł18 listopada kolejny protest sadowników

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.