Aby stać się posiadaczem wielozadaniowego miniciągnika Kubota B1620 należało w najkrótszym czasie odpowiedzieć na kilka fachowych pytań. Najsprawniej poradził sobie z tym zadaniem Łukasz Sowiński z Konar (woj. mazowieckie) i… wrócił do domu z kluczykami do nowego ciągnika. Natomiast samą maszynę w pierwszych dniach lutego do gospodarstwa dostarczyli przedstawiciele firmy Kubota.
Aby zostać zwycięzcą konkursu…
…sadownik musiał wykazać się wiedzą oraz refleksem i odpowiedzieć w najkrótszym czasie na sześć pytań z zakresu sadownictwa. Młody sadownik, zapytany o to, skąd czerpał specjalistyczną wiedzę, która pomogła mu wygrać konkurs odpowiedział, że największą rolę odegrało praktyczne doświadczenie, zdobywane na co dzień podczas pracy we własnym gospodarstwie. Ponadto informacje dotyczące najnowszych rozwiązania dotyczących technologii uprawy i aktualnych zagadnień z zakresu ochrony roślin sadowniczych pozyskuje z fachowych czasopism oraz podczas spotkań, konferencji i targów sadowniczych, w których regularnie uczestniczy.
Łukasz Sowiński pomaga rodzicom – Marioli i Sławomirowi – w prowadzeniu 20-hektarowego gospodarstwa sadowniczego. Producenci na powierzchni 19 ha uprawiają jabłonie (dominujące odmiany: ‘Idared’, ‘Šampion’, ‘Golden Delicious’, ‘Gloster’), a także na 1 ha grusze (po 50% stanowią nasadzenia odmian ‘Konferencja’ i ‘Lukasówka’). Jabłka i gruszki są przechowywane w chłodni z kontrolowaną atmosferą, której komory mogą pomieścić łącznie około 450 ton owoców. Dodatkowo zaplecze przechowalnicze stanowią dwie komory zwykłej chłodni. W gospodarstwie jest też linia sortująca. Owoce deserowe są sprzedawane za pośrednictwem grupy producentów „Konary” Sp. z o.o., w której sadownicy są zrzeszeni. W ciągu ostatnich dwóch sezonów dużą część zbiorów stanowiły jednak owoce przemysłowe, ze względu na uszkodzenia spowodowane przez gradobicia, które nawiedzały ten region latem w 2012 r. i 2013 r.
Nowy model w parku maszyn
Gospodarstwo jest wyposażone we wszystkie maszyny niezbędne do prowadzenia zabiegów agrotechnicznych. Sadownicy dysponują już kilkoma maszynami o większej mocy. Jedną z nich jest zakupiony przed rokiem ciągnik również firmy Kubota, model M 7040. Jak twierdzili producenci, przy wyborze tej marki kierowali się m.in. względami oszczędnościowymi (stosunkowo niewielkie spalanie), nie bez znaczenia były również cechy wpływające na komfort pracy, takie jak wygodna, przestronna kabina, dobra widoczność czy światła robocze, przydatne przy pracy o zmroku.
Zdaniem Ł. Sowińskiego, miniciągnik Kubota B1620 – wyposażony w trzycylindrowy silnik diesla, 6-biegową skrzynię oraz napęd na 4 koła – z pewnością przyda się do usprawnienia wielu prac, wykonywanych zarówno w trakcie sezonu, jak i zimą. Będzie wykorzystywany m.in. do transportu skrzyniopalet z zebranymi owocami, a także do przeprowadzania zabiegów herbicydowych w sadzie.
Łukasz Sowiński z ciągnikiem Kubota B 1620
Łukasz i Sławomir Sowińscy oraz przedstawiciele firmy Kubota
Anna Maciejuk, fot. A. Maciejuk