Plantatorzy rozpoczynają odliczanie do 1 LIPCA. To data rozpoczęcia zbiorów i Dzień Polskiej Borówki. Celem działań podejmowanych przez producentów jest promowanie spożycia borówki i jej walorów. Jaka jest w tym rola plantatorów? Czy plantatorzy powinni angażować się w tę promocję? Czy dobrym pomysłem jest prezentacja plantacji i plantatorów jako promotorów zdrowego stylu życia? To pytania, na które od 3 lat bardzo jednoznacznie odpowiadają plantatorzy borówki.
– Myślę, że to bardzo fajny pomysł, żeby promować to, co produkujemy. To jest nasza świadomość, którą chcemy przekazać dalej konsumentom. Jak myślę tutaj o konsumentach, to przede wszystkim o dzieciach. Bo to jest tak zdrowy owoc, że dzieciaki powinny się nim wręcz zajadać, przejadać borówką, bo naprawdę dla nich jest super. Super owoc, odżywczy, smaczny, wygodny w jedzeniu. Samo zdrowie! – mówi dr Iwona Słowińska, Gospodarstwo Sadownicze AppCo.
Walory zdrowotne borówki są kluczem do wypromowania jej wyjątkowości, ale dlaczego plantatorzy powinni aktywnie uczestniczyć w tej promocji?
– Dlatego, że to są nasze produkty. My wiemy, jak to uprawiamy, wiemy, ile nas to kosztuje czasu, pracy, zaangażowania. To nie jest tak, że my wychodzimy z plantacji o godzinie 17.00 i zapominamy o pracy. Praca trwa u nas 24 godziny na dobę, 365 dni w roku. I to my musimy mówić o naszych owocach, że są zdrowe, bo wiemy, jak je produkujemy, w jakich warunkach, czym są chronione, i wiemy, że ten produkt nie zawiera pozostałości, nie jest spryskiwany jakimiś środkami chemicznymi, które zapewniają jego dłuższą trwałość. To my to wiemy i my musimy tę wiedzę przekazywać dalej. My musimy to promować – dodaje dr Słowińska.
Dlaczego powinienem zaangażować się w tę promocję?
To pytanie zadaje sobie wielu plantatorów. Już trzeci rok jako branża promujemy 1 LIPCA – Dzień Polskiej Borówki, datę rozpoczęcia naszych zbiorów.
– Myślimy o plantatorach jako o tych, u których się to wszystko zaczyna. Jeżeli plantatorzy będą swoją postawą świadczyć o tym, że borówka jest owocem godnym uwagi, to konsumenci chętniej sięgną po następne pudełko borówek – mówi Dorota Łabanowska-Bury, redaktor naczelna miesięcznika „Truskawka, malina, jagody”.
– Myślę, że każdy plantator, który jest zainteresowany zapewnieniem sobie zbytu dla produkowanych we własnym gospodarstwie owoców, powinien sam zadać sobie pytanie, czy ja przypadkiem nie powinienem bardziej zaangażować się w tę promocję. Bo tylko wówczas ten pojedynczy plantator zda sobie sprawę z tego, że nie jest to działanie bezsensowne. Jeżeli on zaangażuje się, będzie całym sobą związany z promocją, na pewno będzie bardziej doceniał fakt prowadzenia takich akcji. Myślę, że dzięki takim działaniom zapewni zbyt owocom produkowanym w swoim gospodarstwie, swoich sąsiadów, ale także w kolejnych pokoleniach, jeśli kolejne pokolenia zajmą się akurat produkcją borówek – dodaje Łabanowska-Bury.
– Od lat budujemy rynek. Od 3 lat świadomość daty rozpoczęcia sezonu, atmosferę czekania i odliczania. Pokazujemy walory borówki, to że spełnia wszystkie potrzeby nowoczesnego konsumenta. Wizerunek plantacji i producentów jako aktywnych promotorów zdrowego stylu życia jest nam do tego niezbędny – podsumowuje Katarzyna Grzegrzółka-Parafiniuk z Fundacji Promocji Polskiej Borówki.
Źródło: Fundacja Promocji Polskiej Borówki
Opracowanie sfinansowano ze środków Funduszu Promocji Owoców i Warzyw w ramach realizacji przez Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw kampanii „Lato z borówkami”.