Międzynarodowy handel gruszkami wykazuje stałą tendencję wzrostową. Nie zmieniają się również główni importerzy ani producenci tych owoców w Europie. Trwa szukanie nowych rynków zbytu mogących zastąpić rosyjski.
Obrót międzynarodowy gruszkami wzrósł z 2,2 mln ton do 2,6 mln ton. Nadal najwięcej tych owoców kupują Rosja, Niemcy, Wielka Brytania, Francja. Obok tych tradycyjnych i bliskich rynków uwagę eksporterów zwracają rosnące potrzeby Brazylii, Indonezji, Meksyku, Chin, Wietnamu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Największymi europejskim producentami gruszek są od lat Włosi – tegoroczne zbiory szacują oni na ponad 700 tys. ton. Ponad 300 tys. ton spodziewają się zebrać Hiszpanie, Holendrzy i Belgowie. Polskę szacującą tegoroczne zbiory na 40 tys. ton wyprzedzają jeszcze Portugalia (w tym roku – 186 tys. ton) i Francja – 130 tys. ton) oraz nieznacznie Grecja (41 tys. ton).
Potentaci gruszkowi nadal mocno odczuwają rosyjskie embargo – Belgowie wysyłali na ten rynek 40% swoich owoców, Holendrzy – 15%, Hiszpanie – 10%. Belgia przeorientowała się na – między innymi Hiszpanię i Polskę, podobnie zrobiła Holandia. Można domniemywać, że ci importerzy nie są konsumentami sprowadzanych gruszek. Hiszpanie zapewne starają się wysłać je dalej – do Maroka, zaś Polska – na Białoruś.
Trwa rywalizacja o rynek brytyjski i niemiecki oraz próby rozszerzania dostaw do Wietnamu, Meksyku, Południowej Afryki, na Tajwan.
za: freshplaza.com, wapa-association.org
