W okolicach Opola Lubelskiego, m.in. w gminie Łaziska 9 sierpnia przeszła nawałnica z gradobiciem, które spowodowało bardzo duże zniszczenia w tamtejszych sadach.
Jak informuje sadownik z Niedźwiady Dużej – Karol Szafran, w jego sadzie jabłoniowym zniszczenia sięgają 100 proc. tegorocznego plonu.
Burza przeszła we wtorek przez kilka miejscowości w regionie ok. godziny 17.00. Grad trwający 20 minut zniszczył owoce i drzewa. Jak podaje K. Szafran, pąki na kolejny rok są obtrącone, a kora na pniach uszkodzona, zatem nie wiadomo, czy nie będzie trzeba likwidować całej plantacji.
– Poziom strat jest kolosalny. Żeby znaleźć jabłko nieuszkodzone, trzeba naprawdę szukać w sadzie. Plon jabłka konsumpcyjnego w tym sezonie będzie zerowy. Jabłka będą zerwane po oszacowaniu straty, która według mnie osiągnęła 100%, i po prostu wysyłane na przemysł – mówi właściciel zniszczonego 5-hektarowego sadu.
Tuż po gradobiciu poszkodowani kontaktowali się z ubezpieczycielem. Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy do sadów przyjedzie komisja szacująca szkody. Jak informuje Karol Szafran – nie wiadomo, co z tą sytuacją zrobią władze gminy. Podkreśla także, że po gradobiciu w ciągu jednego dnia lokalny punkt skupu obniżył cenę na jabłko przemysłowe z 0,28 do 0,22 zł/kg.
RS, zdjęcia – Karol Szafran
O postępowaniu po gradobiciu przeczytaj w artykule „Gradobicie i co dalej”