Zbiory jabłek w naszym kraju w najbliższych latach mogą wynieść 4,3 – 4,5,a w kolejnych nawet 5,0 mln ton. W związku z tym należy spodziewać się dużych problemów w zagospodarowaniu wszystkich owoców po opłacalnych cenach, ponieważ zapotrzebowanie na te deserowe wyniesie najwyżej 2,0 mln ton. A co z resztą jabłek?
Jakie należy spełnić warunki aby jabłka sprzedać po korzystnych cenach? Jakie gospodarstwa będą miały największe szanse na opłacalną produkcję? A może warto obniżyć zbiory do 3,5 mln ton, ale jabłek wysokiej jakości i wartości? Do jakich krajów i w jakich ilościach eksportować jabłka? Co zrobić z jabłkami, jeżeli eksport będzie istotnie niższy? Co i w jakich ilościach można z jabłek produkować aby uzyskać opłacalne ceny skupu? W produkcji,a zwłaszcza w eksporcie jabłek,jeszcze większą rolę będą odgrywały grupy i organizacje producentów. Jak dostosują się do nowych warunków rynkowych? A jak zrobi to cale przetwórstwo owocowe i szkółkarstwo sadownicze?
Problemy na rynku jabłek są coraz trudniejsze. Wymagają kompleksowego rozpatrzenia i rozwiązania. Spróbujmy wspólnie w szerokim gronie omówić czekające nas problemy na rynku jabłek. Powyższych problemów nie można odłożyć na później, jeśli chcemy utrzymać wysoki poziom produkcji i eksportu jabłek oraz konkurencyjność na światowym rynku jabłek.
Zapraszam 24 lutego do Lublina wszystkich producentów, przetwórców i eksporterów jabłek, producentów drzewek jabłoni, ponadto instytucje i organizacje zajmujące się problemami jabłkowymi oraz samorządy terytorialne na konferencję poświęconą tym zagadnieniom (program tutaj).
prof. dr hab. Eberhard Makosz