Choć kiedyś gospodarstwo dla wielu rodzin stanowiło główne źródło utrzymania, dziś mało kto decyduje się na taką pracę. Autorzy wystawy chcą podkreślić, że to m.in. dzięki rolnikom można kupować w sklepach mąkę czy warzywa, o czym konsumenci, sięgając po dostępne niemal bez ograniczeń produkty, nie zawsze pamiętają.
Jak podała rzecznika placówki Joanna Kucz-Pieczka, ekspozycja – zaaranżowana według miesięcy i zmieniających się pór roku – składa się przede wszystkim z archiwalnych materiałów oraz fotografii „budujących niezwykle ważną, historyczno-etnograficzną narrację o wsi, o bliskości człowieka z naturą, jak i szacunku do ziemi, która wydaje plon”.
Wystawa „Od myszy do cesarza wszyscy żyją z gospodarza. Rok gospodarski na ziemi pszczyńskiej” jest podsumowaniem projektu badawczego mającego pokazać zmiany zachodzące w gospodarstwach rolnych i kulturze, jakie zaszły w ciągu ostatniego wieku na dawnej ziemi pszczyńskiej (obejmującej obecnie tereny powiatów: pszczyńskiego, mikołowskiego, bieruńsko-lędzińskiego, obszary południowych dzielnic Katowic oraz miast: Tychy i Mysłowice).
Kuratorka wystawy Agnieszka Szymula powiedziała latem PAP Life, że na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci w wykonywanych pracach rolnych szczególnie zmienił się ich charakter. – Dawniej większość prac na polu przy pomocy zwierząt wykonywali ludzie. Mieszkańcy wsi pomagali sobie nawzajem w ramach pomocy sąsiedzkiej. Dzisiejsze rolnictwo jest zmechanizowane, nowoczesne. Dawniej na polach słychać było rozmowy, śpiew, dzisiaj tylko terkot maszyn – zaznaczyła Szymula.
W ramach projektu, dofinansowanego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, badacze przeprowadzili również inscenizacje dawnych prac na roli, które zostały utrwalone na fotografiach, by odwiedzający mogli zobaczyć, jak te prace niegdyś wyglądały.
Wystawę można oglądać do 16 kwietnia 2016 r.
Źródło: