Niewykluczone. Chociaż tempo wzrostu gospodarki Chin spadło, nadal wynosi około 7% rocznie. Obroty Kraju Środka z obszarem Eurazji są nadal ogromne i wymagają nie tylko zwiększania przepustowości na już funkcjonujących szlakach, ale i otwierania nowych dróg.
Nowych, lub zarzuconych w przeszłości. Władze Chin konsekwentnie przekonują swoich bliższych i dalszych sąsiadów do reaktywowania Jedwabnego Szlaku – lądowej drogi łączącej przez tysiące lat ich kraj z pozostałymi cywilizacjami Azji i Europy. Od 2013 roku działa Yu'Xin'Ou Railway – wspólne przedsięwzięcie Deutsche Bahn i Russian Railways. Partnerzy operują na szlaku Duisburg (planowane jest przedłużenie do Rotterdamu) – Chongqing biegnącym przez Niemcy, Polskę, Białoruś, Rosję, Kazachstan do chińskich miast Urumqe, Lanzhou, Xian, Chengdu. Lądowa droga jest o ponad 2 tysiące kilometrów krótsza i skraca czas transportu z 36 dni morzem do 13-16 dni.
Również polskie firmy zaczynają dostrzegać możliwości Nowego Jedwabnego Szlaku. W Łodzi od 2013 roku działa Hatrans Logistic operująca na trasie Polska – Chengdu. Ciągle jeszcze jest to prawie wyłącznie ruch jednokierunkowy – do Polski trafiło około 1 mln ton towarów, zaś od nas wyekspediowano w 2013 roku … czterdzieści kontenerów. W ubiegłym roku udało się już sformować 41-wagonowy pociąg. Wysyłamy głównie towary spożywcze – wagony-chłodnie z temperaturą -3˚C zabezpieczane elektroniczne przejeżdżają całą trasę bez otwierania i kontroli w ciągu 11 dób. Może więc w niedalekiej przyszłości i polskie jabłka przejadą ten szlak nie tylko do Chin, ale i dalej do Wietnamu?
za: PAP, fruit-inform.com, wikipedia
pg