Według wstępnych szacunków GUS powierzchnia uprawy ziemniaków w 2013 r. wyniosła ok. 270 tys. ha, wobec 373 tys. ha w roku poprzednim. Pogoda w okresie wegetacji była niekorzystna. W konsekwencji plony są niskie i wynoszą 214 dt/ha, wobec 242 dt/ha w roku ubiegłym i 188 dt/ha średnio w latach 2006-2010 – czytamy w comiesięcznym raporcie Instytutu.
Według eksperta IERiGŻ Wiesława Dzwonkowskiego ziemniaków może być za mało na potrzeby konsumpcyjne i przemysłowe. Jego zdaniem zmniejszenie areału uprawy jest prawdopodobnie mniejsze niż szacuje GUS (o 28 proc.), jednak z powodu wysokich cen ziemniaków możliwy jest dalszy spadek ich spożycia.
Spożycie ziemniaków nieprzetworzonych należy do najwyższych w Europie. W sezonie 2012/2013 wynosiło ono 95 kg na osobę i było o 2 proc. niższe niż sezon wcześniej. Ponadto zjadamy ok. 16 kg ziemniaków w postaci m.in. frytek i chipsów.
W krajach UE-5 (Niemcy, Belga, Francja, Holandia i Wielka Brytania) areał uprawy ziemniaków (bez sadzeniaków i skrobiowych) jest większy od ubiegłorocznego o 4 proc., a zbiory o 1-2 proc. Mimo wzrostu, produkcja będzie o ponad 5 proc. niższa w porównaniu ze średnią z ostatnich pięciu lat. Oznacza to, że w tym sezonie na europejskim rynku popyt na ziemniaki będzie wysoki, co sprawi, że będą drogie.
W Polsce w pierwszych miesiącach sezonu 2013/2014 ceny ziemniaków są prawie 2-krotnie wyższe niż przed rokiem, ale nieco niższe niż w 2010 r., gdy zebrano 8,45 mln ton.
Źródło: