W ciągu ostatnich dziesięciu dni rosyjska federalna służba nadzoru fitosanitarnego opublikowała kolejne komunikaty o kontrolach importowanych owoców i warzyw, w których stwierdzono przekroczenia rosyjskich norm pozostałości pestycydów i związków azotu. Część z zakwestionowanych przesyłek pochodziła z Polski.
24 września zakwestionowano zgodność z normami Federacji Rosyjskiej partii 44 ton jabłek i gruszek z Polski. Po tygodniu następny komunikat Rossielhoznadzoru mówił o 179 tonach owoców i warzyw – także z przekroczonymi poziomami pozostałości pestycydów i związków azotu – pochodzących z Turcji (93,8 t winogron), Hiszpanii (47,5 t brzoskwiń, nektaryn i gruszek), Serbii (20,7 t jabłek) i Polski (17,2 t kapusty pekińskiej). Komunikat precyzuje, że z pobranych 188 prób w 11 stwierdzono przekroczenia. Od początku września kontrole specjalistów Rossielhoznadzoru pobrały 559 prób z partii importowanych do FR owoców i warzyw. W 32 z nich (w sumie dotyczyło to 537,3 ton towarów) stwierdzono przekroczenie rosyjskich norm.
Giennadij Oniszczenko – naczelny lekarz sanitarny RF (szef Rospotriebnadzora) skomentował to powtarzając znane już i przytaczane w polskich argumenty, że w Polsce „funkcjonują nielegalne, a czasem wręcz kryminalne schematy, w ramach których kompletuje się partie produktów, które potem jako polskie przesyła się przez Białoruś do Rosji”.
Za: ru.tvi.ua, ITAR-TASS
pg