Policjanci zatrzymali 38-letniego mieszkańca powiatu sandomierskiego, który sprzedawał za pośrednictwem internetu podróbki środków ochrony roślin znanego producenta - informuje serwis podkarpacka.policja.gov.pl. Mężczyżnie grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna oferował w internecie środki ochrony roślin renomowanej firmy po bardzo niskiej cenie. Towar dostarczał osobiście, odbierając za niego zapłatę w gotówce. W trakcie jednej z takich transakcji został przez policjantów zatrzymany. Już wcześniej ustalono, że oferował produkty nieoryginalne; podczas przeszukań znaleziono u niego środki warte około 20 tysięcy złotych
Zatrzymanie było efektem operacyjnych działań policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, a dochodzenie w tej sprawie prowadzą policjanci z komendy w Tarnobrzegu.
Mężczyźnie grozi do dwóch lat więzienia.
Za: www.podkarpacka.policja.gov.pl
mp
Facet szkodnik wreszcie go sprawiedliwość dopadła i tak już za dużo zarobił na podrabianych środkach ochrony roślin, wiem o tym bardzo dobrze.
Takie zwyczaje w Polsce panują obecnie … 🙁
Niby dlaczego?
Jeszcze go będą przepraszać i odszkodowanie płacić
Sprawiedliwość go dosięgła
Kolego sadowniku czytaj ze zrozumieniem, „sprzedawał nieoryginalne” czyli podrobione, czyli nie takie jak oryginał czyli pewnie nie działające jak oryginał czyli pewnie gorzej albo wcale. Nie jest tu napisane że „sprzedawał oryginalne ale przemycane ze wschodu”. Więc wg mnie facet jest szkodnik.
Uzywam i jestem zadowolony z efektu dzialania srodkow ochrony tejrze produkcji. A jesli komus nie pasuje nie musi kupowac
Dochodzenie trwa a Policja już sklep pokazała ! Więc może pełniejsze informacje. Kiedyś koniokradów wieszano. Może tych od podróbek też należy? BO potem cały sad może szlak trafić!
Jakie dane? Przecież dochodzenie jeszcze trwa. Środki są „zabezpieczone”, czyli tych już nie kupisz. A inne? Jak chcesz za pól darmo (albo prawie darmo), to sam ryzykujesz. I dobrze o tym wiesz.
Dane personalne podawajcie ! Jak mamy wiedzieć kto i gdzie ? Zaraz go wypuszczą, pewnie przeproszą i handel będzie szedł dalej. Co ro za sklep ? W sklepie to sprzedawano ?