– Według szacunkowych danych od wojewodów straty poniosło ponad 100 tysięcy gospodarstw prowadzących produkcję rolną – powiedział minister rolnictwa Stanisław Kalemba w radiowej Jedynce. Resort szacuje, że ucierpiało „ponad 600 tys. ha, ale też zniszczonych zostało około 10 szklarni, ok. 6 tys. tuneli foliowych, (…) gdyby tak przeliczyć na hektary, to objęło to około 5 procent powierzchni upraw i mniej więcej tyle samo, jeśli chodzi o skalę szkód w gospodarstwach – mówił.
Zapewnił, że rolnicy mogą liczyć na pomoc resortu. – Pracujemy nad programem. Mamy w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa odpowiednie środki zaplanowane, bo trzeba przewidywać takie zdarzenia. Uważam, że na następnym posiedzeniu Rady Ministrów ten program zostanie przyjęty – powiedział Kalemba.
Przypomniał, że rolnicy mogą się ubiegać o kredyty preferencyjne obrotowe i inwestycyjne; wysokość oprocentowania tych kredytów zależeć będzie od wielkości poniesionych strat.
Minister dodał, że rolnicy mogą również składać wnioski indywidualne o rozłożenie składek do KRUS na raty. Kalemba zaznaczył, że wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast mogą zastosować ulgę w podatku rolnym wobec poszkodowanych.
Pytany, czy straty w rolnictwie spowodują wzrost cen żywności, odpowiedział: „Uważam, że nie. W znacznych częściach Polski, gdzie poprzednio dokuczała susza, tam są opady. Są warunki bardzo korzystne, nie było wymarznięć. Pogodna nadrobiła. (…) – Wiadomo, że też są ograniczone możliwości, jest spowolnienie, konsumenci nie mają tylu pieniędzy” – dodał.
Źródło: