W czwartek (6.06) na wschodzie i w centrum słońce na przemian z przelotnymi, ale chwilami intensywnymi opadami deszczu i burzami. Na północy i zachodzie słonecznie, ale na ogół bez opadów i tam też pogoda będzie zdecydowanie najbardziej przyjemna. Na południu, południowym zachodzie i w centrum całkowite zachmurzenie, ale przeważnie bez opadów.
Obecnie burze z gradem i porywistym wiatrem występują na Podlasiu, Mazurach, Mazowszu i Lubelszczyźnie. W ciągu jednej godziny może tam spaść od 5 do 25 mm deszczu, punktowo 30-50 mm, grad o średnicy od 1 do 3 cm, a wiatr osiągać w porywach 70-90 km/h. Deszcz może powodować podtopienia, grad uszkadzać zabudowania i samochody, a wiatr łamać gałęzie.
Temperatura będzie bardzo zróżnicowana. Na pochmurnym południu i w centrum tylko 15 stopni. W pozostałych regionach do 20 stopni, a na północnym wschodzie do 24-25 stopni.
W piątek (7.06) burze pojawią się w większości regionów kraju. Najbardziej gwałtowne będą na południu, w centrum i na północnym wschodzie Polski. Burzom mogą towarzyszyć opady gradu oraz porywisty wiatr. Ociepli się, wszędzie powinno być powyżej 20 stopni, lokalnie do 25 stopni.
Prognoza pochodzi z serwisu TwojaPogoda