„Przedwiośnie Sadownicze” rozpoczęło się – jak co roku – dokładnie 2 lutego. I to pomimo lutych mrozów, o których mówili zjeżdżający do Brzeznej sadownicy Podkarpacia. W nocy z 1 na 2 lutego nikt nie zanotował u siebie temperatury wyższej niż -20˚C,a niestety koledzy z okolic Tylicza mieli aż -34˚C.
Starosta nowosądecki Jan Golonka – stały uczestnik branżowych spotkań (praktykujący sadownik) zrelacjonował pierwsze efekty osiągnięte na terenie powiatów nowosądeckiego i gorlickiego dzięki szwajcarskiemu programowi współpracy z nowymi państwami UE. Środki z tego programu są przeznaczone na różne dziedziny przedsiębiorczości ważne dla lokalnych społeczności. Z polskiej strony uczestniczą w planowaniu zadań i w ich realizacji samorządy powiatowe, Małopolska Agencja Rozwoju Regionalnego Małopolska Izba Turystyczna. Również sadownicy odczują tę pomoc. Jak przekazywał Krzysztof Gondek – koordynator działań sadowniczych do tej pory dzięki „projektowi szwajcarskiemu” zakupiono dwa urządzenia do wykrywania ilości zarodników grzybów w powietrzu (spore trapy), dwa mobilne zestawy do pobierania próbek gleby do analiz oraz tłocznię do owoców.
pg