Drugi dzień IV Międzynarodowej Konferencji Porzeczkowej IBA rozpoczął obecny wiceprezydent IBA Piotr Baryła z UP w Lublinie i prywatnie plantator porzeczki czarnej (fot. 1).
Fot. 1. Piotr Baryła
Marian Borek (fot. 2) z MRiRW odczytał list od Marka Sawickiego, w którym minister napisał, że w obecnych uwarunkowaniach rynkowych niezmiernie ważne jest organizowanie się i współpraca. Dla pozyskania nowych odbiorców konieczne są działania marketingowe i promocyjne, na które można pozyskiwać środki, aby owoce czarnej porzeczki, posiadające działanie prozdrowotne były spożywane i doceniane przez konsumentów.
Fot. 2. Marian Borek
Mieczysław Baszko (fot. 3) wicemarszałek województwa podlaskiego, powitał gości zagranicznych przybliżając uwarunkowania geograficzne regionu i czystość środowiska naturalnego (4 parki narodowe, rezerwaty przyrody). – W naszym województwie prowadzona jest uprawa porzeczki czarnej, z w związku z warunkami klimatyczno-glebowymi i czystym środowiskiem naturalnym jej owoce są zdrowe. Jest miło władzom wojewódzkim, że międzynarodowa konferencja odbywa się w województwie podlaskim. Zdrowy owoc czarnej porzeczki jest potrzebny ludzkości – mówił M. Baszko.
Fot. 3. Mieczysław Baszko
Fot. 4. Dirk Herdieckerhoff
Anthea McIntyre (fot. 5) jest przedstawicielką Parlamentu Europejskiego działającą już od połowy 2011 r. z ramienia partii konserwatystów i wybraną na obecną kadencję. Jest autorką raportu dotyczącego przeciwdziałaniu zmowie cenowej. Zanim została politykiem prowadziła gospodarstwo ogrodnicze o powierzchni 10 ha. Najpierw działała na rzecz regionu, a później w Parlamencie Europejskim zgłosiła się do pracy w Komisji Rolnej i okazało się, że temat ogrodnictwa nie jest w niej poruszany. – Napisałam raport na temat przyszłości ogrodnictwa w Europie i strategii jego rozwoju. Uważam, że wyniki badań powinny być wprowadzane do praktycznego wykorzystania, konieczna jest także hodowla nowych odmian. Reformy wymagają przepisy normujące działalność organizacji producenckich (wspólne inwestycje, zakupy sprzętu). Z punktu widzenie UE należy umożliwić producentom przystępowanie do organizacji producentów, co zapewni większą przewidywalność cen, dochodu producentów, koncentracji podaży itp. – mówiła Anthea McIntyre.
Fot. 5. Anthea McIntyre
Przygotowaniu przepisów prawnych dotyczących przeciwdziałaniu zmowie cenowej przyświecał jeden cel – aby potentaci rynkowi nie dyktowali cen i nie regulowali tym wielkości produkcji. Parlament Europejski i Rada Ministrów mają prawo zabraniać pewnych działań, tworzyć prawo, nałożyć kary lub wcześniej zagrozić nimi. Wiele form współpracy producentów przynosi wymierne korzyści, ale nie jest jej zadaniem tworzenie monopolu. Firmy zajmujące się jakimś produktem nie powinny umawiać się co do cen, aby nie występowało zjawisko zmowy cenowej, aby nie było kontrolowania, czy ograniczania produkcji lub dzielenia się obszarem działania między firmami. Zmowa cenowa (sztuczne zaniżanie produkcji przez dyktat cen) jest nielegalna i zadaniem Parlamentu Europejskiego jest przeciwdziałanie takim procedurom. Firmy działające na rynku nie mogą obejmować pozycji monopolisty i wykorzystywać tego. Prawo musi być tak skonstruowane, aby pomóc rolnikom w przeciwdziałaniu zmowom cenowym i działalności monopolistów. Konkurencyjność na rynku jest fundamentem wolnego rynku w Europie i na świecie. Umożliwia to wprowadzenie nowych odmian, kreatywność producentów itp.