Przed polskim konsumentem jest jeszcze wiele do odkrycia jeśli chodzi o borówkę. Jest bardzo polska, jest produkowana na wysokich standardach. W Polsce jest praktycznie w 100% zbierana ręcznie. Nasi producenci tworzą najbardziej wymagające na świecie standardy jej zbioru, tak by dłużej zachowywała świeżość, wartości zdrowotne i smak świeżo zebranych owoców. Jej jakość zachwyca handlowców i dietetyków. Jest produktem bez wad, dowodem, że zdrowe słodycze istnieją. To superfood, owoc XXI wieku.
– Ludzie powinni znać borówkę od podszewki. Czyli wiedzieć, w jaki sposób jest produkowana, oraz to jakie korzyści niesie spożywanie borówki, ponieważ jest owocem bardzo zdrowym, bardzo smacznym, który bardzo lubią dzieci. Tak naprawdę, może być przysmakiem zastępującym słodycze. Jednocześnie produkcja borówki jest bardzo wymagająca. Dlatego warto aby konsumenci mieli świadomość tego jak dużo potrzeba włożyć w to pracy – mówi Tomasz Domański z Koppert Polska.
– Konsumenci powinni wiedzieć jak zdrowym, jak smacznym jest owocem. Jednocześnie jak wiele pracy potrzeba jest do wyprodukowania owoców tak dobrej jakości. Godne wsparcia są wszelkie inicjatywy, które promują zdrową żywność, zdrowy tryb życia i walory właśnie tak zdrowych produktów, jakim jest borówka – dodaje Domański.
Rosną za górą, za lasem
– Walor ekologiczny to jest dla mnie najbardziej przekonujący. Byłem na paru plantacjach, to nie rośnie tak jak buraki cukrowe przy szosie, czy rzepak przy autostradach. Borówka to jest produkt ekologiczny. Rośnie z daleka od wielkich miast, z daleka od szos. Często te plantacje trudno znaleźć gdy jeździmy na wizytę do klientów. Bo są najczęściej zlane, ładnie skomponowane, z naturalnym środowiskiem – mówi Paweł Pintwała, Ekspert ds. Agro Banku BGŻ BNP Paribas.
– Będąc zaproszonym do współpracy z Fundacją Promocji Polskiej Borówki dokładamy swoją cegiełkę do promocji właśnie tej jagody. Sama nasza obecność to też jest pewien sygnał, klienci obserwują nas, że jest bank, to znaczy że jest zainteresowany rozwojem gospodarstw jagodowych – dodaje Paweł Pintwała.
