Jeśli opady deszczu przedłużają się, a temperatura powietrza jest niska, wówczas trudno też przeprowadzić zabieg i być pewnym jego skuteczności. Szczególnie, że z roku na rok zmniejsza się liczba środków zarejestrowanych do ochrony chemicznej przed tą chorobą.
Rodzime zagrożenie
Brunatną zgniliznę drzew pestkowych wywołują grzyby z rodzaju Monilinia – Monilinia laxa i Monilinia fructigena. Pierwszy z nich jest groźny w okresie kwitnienia drzew pestkowych. Infekuje kwiaty moreli, śliwy, wiśni i czereśni (rzadziej brzoskwini). Najbardziej narażone na porażenie są drzewa w sadach, w których choroba ta wystąpiła w poprzednim sezonie wegetacyjnym.
W sprzyjających warunkach (ciepło i wilgotno) rozwój choroby następuje bardzo szybko. Zarodniki grzyba, które znajdą się na znamieniu słupka lub pylnikach, przerastają je w głąb, a po 2–3 dniach kwiaty brunatnieją i zasychają – wyglądają tak, jakby uszkodził je mróz lub były spalone. Następnie grzybnia przerasta z kwiatów przez szypułki do rocznych pędów i powoduje ich obumieranie.
Wierzchołki porażonych gałązek wyginają się, a u nasady uszkodzonych kwiatostanów często pojawiają się krople gumy. Obumarłe pędy z zaschniętymi kwiatami lub zawiązkami mogą pozostawać na drzewie dość długo, nawet do końca wegetacji (fot. 1). Taki widok często można zaobserwować w sadach morelowych i wiśniowych. 2–3 tygodnie po kwitnieniu rozwój choroby zostaje zahamowany i poniżej porażonych pędów następuje intensywny wzrost nowych przyrostów.
Fot. 1. Pęd wiśni z zawiązkami porażony grzybem Monilinia laxa, fot. A. Łukawska
Dojrzewające owoce także nie są bezpieczne, ponieważ mają coraz delikatniejszą skórkę, którą łatwo mogą uszkodzić np. owady, grad czy nagłe opady deszczu. Takie uszkodzenia w warunkach suchej pogody nie są groźne, ale gdy w tym czasie pada deszcz, dochodzi do infekcji grzybem Monilinia fructigena. W jej wyniku na owocach powstają brunatne, gwałtownie powiększające się plamy gnilne, które szybko obejmują cały owoc (fot. 2).
Fot. 2. Dojrzewająca morela porażona grzybem Monilinia fructigena – charakterystycznie ułożone sporodochia grzyba (a)
… i porażone tym grzybem śliwki (b), fot. A. Łukawska
Po pewnym czasie pojawiają się na nich liczne, popielatoszare, a później brunatniejące nieregularnie ułożone brodaweczki – sporodochia grzyba. Część porażonych owoców opada i gnije pod drzewami, a część pozostaje na nich, gdzie gnije, zasycha, ciemnieje i przekształca się w pomarszczone, twarde mumie, które mogą utrzymać się na gałęziach do wiosny lub dłużej i stanowić źródło infekcji w okresie kwitnienia (fot. 3) oraz dojrzewania owoców (fot. 4). Ponieważ mumie najczęściej ściśle przylegają do pędów, powodują w tym miejscu nekrozę kory.
Fot. 3. Mumie stanowią zagrożenie w okresie kwitnienia i wzrostu zawiązków oraz…
Fot. 4. …w czasie dojrzewania owoców, fot. 3,4 M.Strużyk
[NEW_PAGE]Nowe zagrożenie…
…stanowi notowany już w Polsce gatunek z rodzaju Monilinia – Monilinia fructicola. Ma on status organizmu kwarantannowego we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Istnieje przypuszczenie, że międzynarodowe rozprzestrzenianie się tego groźnego patogenu jest wynikiem swobodnego przemieszczania się materiału szkółkarskiego i świeżych owoców. Jego szkodliwość polega na tym, że szybko rozprzestrzenia się, poraża i niszczy owoce drzew pestkowych (szczególnie brzoskwini, nektaryny i moreli), ale także, choć mniej, jest groźny dla innych drzew owocowych (np. jabłoni i gruszy). W odróżnieniu od gatunków rodzimych (u których stadium workowe pojawia się rzadko i nie ma większego znaczenia), grzyb M. fructicola w cyklu rozwojowym ma stadium płciowe, co sprawia, że w powstałych na powierzchni mumii owocnikach, znajdują się groźne zarodniki workowe, które wraz z zarodnikami konidialnymi stanowią duże zagrożenie infekcyjne.
Grzyb ten jest niebezpieczny, gdyż poraża kwiaty, owoce w każdym stadium rozwoju aż do osiągnięcia dojrzałości, w czasie zbioru i po zbiorze, oraz liście i pędy.
Zainfekowane owoce mogą opadać lub pozostawać na drzewie i przekształcać się w mumie. Objawem porażenia grzybem M. fructicola na pędach jest zamieranie powierzchni kory, która zapada się i ma ostro zarysowane brzegi. Na porażonych liściach występują okrągławe, brązowe, martwe obszary, w obrębie których tkanka wykrusza się, powodując powstawanie dziur, a następnie zamieranie liści. Charakterystyczną cechą tego grzyba jest to, że sporodochia tworzą się na wszystkich częściach porażonych organów.
Do infekcji, porażenia i zamierania kwiatów dochodzi w okresie znacznej wilgotności (opady deszczu, mgły) przy temperaturze w dzień 20– 25°C i chłodnych nocach. Podobnie porażenie i gnicie owoców następuje szybko przy wysokiej wilgotności powietrza i wysokiej temperaturze. Innym groźnym i nowym patogenem jest Monilia polystroma, spokrewniona z M. fructigena.
Ochrona chemiczna…
…przed brunatną zgnilizną drzew pestkowych, ze względu na ograniczoną liczbę preparatów, do łatwej nie należy. Jeżeli sezon wegetacyjny jest suchy, większych problemów z ochroną sadów przed tą chorobą nie ma. Jeżeli natomiast jest wilgotny, problemy z porażeniem i ochroną mogą być znaczne. Dlatego tak ważne są działania profilaktyczne polegające na ograniczeniu źródła infekcji w okresie kwitnienia (zbieranie mumii, wycinanie porażonych pędów).
Śliwy. Pierwszy zabieg, szczególnie na odmianach podatnych, zaleca się przeprowadzić w okresie białego pąka. Do stosowania w tym terminie rejestrację ma Topsin M 500 SC (1,5 l/ha). Natomiast do stosowania w fazie wzrostu zawiązków owocowych (2 lub 3 razy) polecane są preparaty zawierające tebukonazol (wszystkie w dawce 0,75 l/ha): Horizon 250 EW, Orius 250 EW, Orius Extra 250 EW, Riza 250 EW, Sparta 250 EW, Syrius 250 EW, Troja 250 EW oraz Topsin M 500 SC (1,5 l/ha). Przy czym zgodnie z założeniami strategii antyodpornościowej, zalecane jest naprzemienne stosowanie preparatów, w tym przypadku zawierających tebukonazol i Topsin M 500 SC.
Czereśnie. Obecnie nie ma preparatu zarejestrowanego do ochrony czereśni przed brunatną zgnilizną drzew pestkowych. Ograniczanie tej choroby jest możliwe tylko przez wycinanie porażonych pędów.
Wiśnie. Najwięcej preparatów jest zarejestrowanych do ochrony wiśni przed brunatną zgnilizną drzew pestkowych; z miedziowych są to: Miedzian 50 WP (3 kg/ha) i Miedzian Extra 350 SC (3 l/ha), z zawierających tebukonazol (wszystkie w dawce 0,75 l/ha): Helicur 250 EW, Horizon 250 EW, Orius 250 EW, Riza 250 EW, Sparta 250 EW, Syrius 250 EW, Tebu 250 EW i Troja 250 EW oraz Bumper 250 EC (0,45 l/ha), a także Score 250 EC (0,2 l/ha), Kaptan Plus 71,5 WP (2 kg/ha), Signum 33 WG (0,75–1 kg/ha), Rovral Flo 255 SC (3 l/ha) i Topsin M 500 SC (1,5 l/ha). Pierwszy zabieg zaleca się przeprowadzić w okresie białego pąka, kolejny (zwłaszcza w przypadku odmian podatnych i warunków sprzyjających infekcji) w pełni kwitnienia. Do kolejnych zabiegów należy wybierać preparaty należące do różnych grup chemicznych.
Brzoskwinie i nektaryny. Do ochrony brzoskwiń przed brunatną zgnilizną jest zarejestrowany tylko Topsin M 500 SC (1,5 l/ha). Preparat ten można stosować w okresie wzrostu zawiązków owocowych, przy czym podczas użycia przed zbiorem owoców należy uwzględniać karencję. Liczba wykonanych nim zabiegów zależy od przebiegu warunków atmosferycznych w danym sezonie. Im wilgotniej, tym większe jest ryzyko wystąpienia tej choroby, stąd ochrona powinna być bardziej regularna.
Morele. Tuż przed kwitnieniem zaleca się stosować Topsin M 500 SC (1,5 l/ha). Natomiast po kwitnieniu naprzemiennie z nim można opryskiwać drzewa preparatem Captan 80 WG (1,9–2,8 kg). W okresie przewlekłych opadów deszczu wskazane jest przeprowadzenie 2 lub 3 zabiegów.
Stosowanie Topsinu M 500 SC przed kwitnieniem zabezpiecza śliwy przed dziurkowatością liści drzew pestkowych, a wiśnie przed drobną plamistością liści. Preparat ten można stosować również w przypadku uszkodzenia zawiązków owocowych lub owoców przez grad (ale tylko u tych gatunków, dla których jest zarejestrowany), jest to bowiem jedyny preparat mający właściwości zasuszające powstałe rany i zabezpieczające przed rozwinięciem się na nich brunatnej zgnilizny.
Anita Łukawska