Trzecia roślina ozdobna ze znakiem PGI

„Flamandzkie drzewko laurowe” (Laurus nobilis, z flamandzkiego Vlaamse laurier) to trzecia w historii roślina ozdobna (po Róży węgierskiej z 2012 r. i Azalii gandawskiej z 2010 r.), chroniona od 6 maja br. unijnym znakiem Chronionego Oznaczenia Geograficznego (z ang. Protected Geographical Indication – PGI).

Produkcją drzewek laurowych zajmuje się obecnie we Flandrii jedenastu szkółkarzy, w tym dla dziesięciu z nich jest to jedyna uprawa w szkółce. Producenci skupieni są we Flamandzkim Stowarzyszeniu Laurowym, które było wnioskodawcą o przyznanie statusu PGI.
 
Ozdobne laury uprawiane są w Belgii od prawie 500 lat (pierwsze wzmianki pochodzą z 1554 r.) i obecnie ze względu na jakość oraz znaczną odporność na niską temperaturę, ceni się je na rynku bardziej niż te z południowej Europy. Ponad 90% produkcji (105 tys. szt. rocznie) trafia na eksport, przede wszystkim do Rosji, Wielkiej Brytanii oraz, zwłaszcza ostatnio, bogatych krajów arabskich. Laurowe drzewka z Flandrii zdobią wejścia do ekskluzywnych butików na całym świecie (w tym w Sankt Petersburgu), królewskie pałace i zamki, siedziby znanych firm (np. Louis Vuitton, Moët Hennessy, Lakshmi Mittal, dom aukcyjny Christie) oraz posiadłości celebrytów (np. Madonny w Wielkiej Brytanii). W 2006 r. 900 drzewek wykorzystano do dekoracji mistrzostw świata w piłce nożnej w Niemczech.
 
Drzewko laurowe oznaczone symbolem PGI musi mieć m.in. nieskazitelnie gładki pień, zdrowe, błyszczące, ciemnozielone liście i być uprawiane przynajmniej przez pięć lat w pojemniku. Dodatkowo musi pochodzić z jednego z pięciu dystryktów Flandrii: Brugii, Gandawy, Eeklo, Roeselare lub Tielt. Krzewy rozmnażane są wegetatywnie z sadzonek, a metodę tę opisał po raz pierwszy flamandzki lekarz i botanik Mathias de Lobel w dziele pt. „Cruydtboeck oft beschryvinghe van allerleye ghewassen, kruyderen, hesteren ende gheboomten z 1581 r.”!

Flamandzkie drzewka laurowe kiedyś…

…i dzisiaj
 
WG
Na podstawie materiałów prasowych VLAM
fot. materiały prasowe VLAM

Artykuł pochodzi z numeru 4/2015 dwumiesięcznika „Szkółkarstwo”

Related Posts

None found

Poprzedni artykułMniej ziemniaków u największych unijnych producentów
Następny artykułUtworzyli Towarzystwo Produktu Górskiego

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.