Większe szanse na duże, europejskie fundusze na badania i lepsze zarządzanie uczelniami - to tylko niektóre z oczekiwanych efektów utworzenia formalnego związku trzech krakowskich uczelni: Akademii Górniczo-Hutniczej, Politechniki Krakowskiej i Uniwersytetu Rolniczego. Nowy podmiot o nazwie InnoTechKrak powołano w czwartek w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego w Warszawie, zgodnie z przepisami znowelizowanej ustawy o szkolnictwie wyższym.
To pierwszy taki formalny związek uczelni w Polsce. Ich współpraca pozwoli wzbogacić ofertę dydaktyczną, usprawni zarządzanie, ułatwi pozyskiwanie grantów i podniesienie jakości badań. „To nie jest polityka szukania oszczędności, i nie jest to odpowiedź na niż (demograficzny – PAP). To szukanie nowych szans w otoczeniu i szans na rozwój” – podkreśliła podczas konferencji prasowej zwołanej z okazji utworzenia związku minister nauki i szkolnictwa wyższego, prof. Lena Kolarska-Bobińska.
Trzy uczelnie od dawna współpracują, zwłaszcza w obszarze badań naukowych oraz dydaktyki, i wymieniają się doświadczeniami – podkreślił rektor Akademii Górniczo-Hutniczej (AGH), prof. Tadeusz Słomka. „Kiedy pojawiła się szansa przeniesienia tej współpracy na wyższy poziom – stwierdziliśmy, że warto z tego skorzystać. (…) Połączyliśmy się w związek, bo widzimy tu wartości dodane, korzyści” – dodał.
Według rektorów wspólny, większy potencjał pozwoli uczelniom konkurować z uniwersytetami zachodnimi. „Głównym celem, jaki nam przyświecał, było zwiększenie potencjału, zwiększenie konkurencyjności w zakresie badań naukowych i dydaktyki” – zaznaczył rektor Politechniki Krakowskiej (PK), prof. Kazimierz Furtak.
Sformalizowanie związku uczelni ma ułatwić sięganie po duże, unijne środki na badania, np. w ramach programu Horyzont 2020. „Damy sobie szanse na pozyskiwanie bardzo poważnych środków na badania naukowe, na współpracę z gospodarką” – podkreślił prof. Furtak.
Jak dodał, łatwiej też będzie rozwiązywać duże, ważne, interdyscyplinarne problemy.
Powstanie związku ma ułatwić działania badawczo-rozwojowe: tworzenie konsorcjów, wspólnych centrów badawczych i laboratoriów. „Badania naukowe to baza laboratoryjne. Nowoczesne urządzenia na poziomie światowym tanie nie są. Powstanie związku ułatwi nam korzystanie na preferencyjnych zasadach z naszych laboratoriów, co w automatyczny sposób zwiększa nasz potencjał badawczy” – mówił Furtak.
Według rektorów korzyści z istnienia związku odniesie również sfera dydaktyki. „Jeśli tylko i wyłącznie będziemy się wzajemnie informować o zapleczu dydaktycznym, jakie mamy do dyspozycji i możliwości wspólnego korzystania, a także o kadrze dydaktycznej, to nasze możliwości kształcenia i podniesienia jakości kształcenia znacznie wzrosną” – podkreślał rektor Uniwersytetu Rolniczego, prof. Włodzimierz Sady.
Współpraca ułatwi też śledzenie losów absolwentów i doskonalenie programów nauczania. „Możemy to robić wspólnie – zwłaszcza, że niektóre kierunki studiów występują na wszystkich trzech uczelniach” – powiedział prof. Sady.
Rektorzy sugerowali, że planują tworzenie wspólnych kierunków studiów czy prowadzenie wspólnej rekrutacji.
Na konferencji prasowej zaznaczono również, że sformalizowanie związku pozwoli zoptymalizować sposób zarządzania uczelniami. „Stwierdziliśmy, że trzeba się wymieniać doświadczeniami w zakresie struktury uczelni, zarządzania uczelnią, zarządzania finansami uczelni. Tu mogą być największe paradoksalnie korzyści, dlatego że duży może więcej. Jest większy potencjał” – mówił prof. Słomka.
Jako przykład podał kwestię cyfryzacji uczelni. „Teraz robimy to osobno. Gdybyśmy ujednolicili strukturę uczelni i sposób zarządzania, możemy to robić razem i zmniejszyć koszty, np. związane z obsługą systemów informatycznych, które są niebagatelne. Kolejna rzecz to elektroniczne bazy czasopism, to też można robić wspólnie. Możemy nawet budować wspólnie mieszkania dla naszych pracowników, zagranicznych profesorów czy studentów” – wyliczał.
AGH, PK i UR współpracują od dawna w zakresie badań i dydaktyki. „Dobrze się znamy, wymieniamy się doświadczeniami. W momencie, kiedy pojawiła się szansa przeniesienia tej współpracy na wyższy poziom – stwierdziliśmy, że warto z tego skorzystać. Zwłaszcza, że obecnie wystarczy do tego decyzja pani minister, co pozwala to zrealizować stosunkowo szybko” – ocenił prof. Słomka.
Minister Lena Kolarska-Bobińska wskazała, że w innych miastach, np. we Wrocławiu czy Łodzi, mówi się o ewentualnej współpracy uczelni, ale na razie nie podjęto w tym kierunku konkretnych kroków. Krakowska inicjatywa może być przykładem dla innych uczelni, których jest ponad czterysta. „Współpraca w Polsce jest piętą achillesową różnych instytucji” – podkreśliła.